Inwestowanie w fundusze: jaki benchmark, taki wynik
2014-01-23 13:44
Fundusze: jaki benchmark, taki wynik © Magdziak Marcin - Fotolia.com
Przeczytaj także: Fundusze akcji małych i średnich spółek zarabiają więcej
Dla oceny swojej efektywności fundusze inwestycyjne stosują tzw. benchmarki, czyli stopy odniesienia. Dla funduszy akcji najczęściej są to giełdowe indeksy, uzupełnianie czasem kilkuprocentowym udziałem średniej rentowności bonów czy oprocentowania depozytów bankowych. Niestety nie ma jednego odgórnie narzuconego benchmarku i dlatego każdy fundusz wyznacza własny, albo i nie wyznacza, bo nie jest to obowiązkowe. Niekiedy, za pokonanie benchmarku, zarządzające funduszem towarzystwo funduszy inwestycyjnych wypłaca sobie dodatkową premię. Tym bardziej warto więc zwrócić uwagę na ten z pozoru błahy element.Dla mniej więcej jednej piątej funduszy zaliczanych do grona funduszy akcji polskich uniwersalnych, kluczowym składnikiem benchmarku jest WIG20, indeks obrazujący koniunkturę w grupie 20 największych i najpłynniejszych spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Co dziesiąty w ogóle nie ma ustalonego benchmarku. W pozostałych funduszach, czyli w mniej więcej dwóch trzecich przypadków, jest to zazwyczaj – z drobnymi wyjątkami – indeks WIG, czyli wskaźnik najszerzej opisujący koniunkturę panującą na GPW.
Fundusze stosujące jako najważniejszy składnik benchmarku indeks WIG20, niemal zawsze wypadają lepiej od niego. Przykładowo, w ostatnim pełnym roku kalendarzowym, czyli w 2013, WIG20 stracił 7,05 proc., jednak wszystkie takie fundusze zanotowały dodatnią stopę zwrotu. Gorzej od WIG20 zdarzyło się wypaść po jednym funduszu w okresach ostatnich dwóch i trzech lat. Patrząc na ostatnie cztery, pięć czy dziesięć lat, znów okazuje się, że nie było funduszu, któremu nie udałoby się pobić tego indeksu.
Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku funduszy, dla których to WIG stanowi jedyny składnik benchmarku. Tutaj na ogół większości funduszom nie udaje się pobić głównego warszawskiego indeksu. W roku 2013, czyli w stosunkowo krótkim czasie, dwie trzecie takich funduszy odnotowało stopę zwrotu większą od indeksu. Ale jest to raczej sytuacja jednorazowa, bo już w dłuższych okresach, dwóch, trzech, czterech, pięciu i dziesięciu lat, ich liczba systematycznie spada i statystycznie wskaźnik WIG udaje się przebić nie więcej niż jednej trzeciej funduszy.
fot. Magdziak Marcin - Fotolia.com
Fundusze: jaki benchmark, taki wynik
Różnica w zachowaniu funduszy stosujących jako stopę odniesienia WIG20 lub WIG, bierze się stąd, że WIG do indeks dywidendowy, tzn. że dywidendy wypłacane przez spółki wchodzące w jego skład powiększają jego wartość. Natomiast WIG20 liczony jest jedynie z uwzględnieniem zmian kursów akcji. Sprawia to, że zmiany tych indeksów, zwłaszcza przyglądając się coraz dłuższym okresom, coraz bardziej się rozjeżdżają. Świadczy o tym choćby dziesięcioletnia zmiana WIG, która – licząc do o końca ubiegłego roku – przekraczała 146 proc., podczas gdy WIG20 mógł pochwalić się ledwie 52,4 proc. Trzeba przy tym pamiętać, że dywidendy powiększają wartość jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Zatem fundusze stosujące jako benchmark WIG20 są w zdecydowanie uprzywilejowanej pozycji, gdyż jest im o wiele łatwiej go pobić, bo dywidendy podbijają wartość aktywów i jednostek uczestnictwa, ale benchmarku już nie.
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)