Reforma emerytalna - o co w tym chodzi?
2014-02-13 09:29
Reforma emerytalna - o co w tym chodzi? © contrastwerkstatt - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polacy a przyszłe emerytury
Na przestrzeni ostatnich lat mieliśmy kilkukrotnie zmiany w systemie działania emerytur, a ostatnia z nich została przegłosowana przez Sejm pod koniec ubiegłego roku. O co tak naprawdę chodzi w kolejnej reformie i jaki ma ona wpływ na przeciętnego emeryta?Przydatne linki:
- Konto oszczędnościowe? Porównaj niezależnie i wybierz najlepsze!
Kształt obecnego systemu emerytalnego został mniej więcej zarysowany przez reformę emerytalną z roku 1999 przeprowadzoną przez rząd Jerzego Buzka. Zakładała ona, że emerytury wypłacane będą z trzech źródeł, czyli tzw. trzech filarów. Pierwszy i najważniejszy z nich to oczywiście Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Państwo gromadzi tam na koncie każdego płatnika konkretne wartości i co roku je zwiększa o z góry ustalony procent. Drugi filar to Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) i tu pojawiał się już element wyboru. Każdy bowiem mógł wybrać który Fundusz mu odpowiada, a następnie część jego środków była przez wskazany Fundusz inwestowana w różnego rodzaju instrumenty finansowe. Podczas gdy pierwsze dwa filary są obowiązkowe, to trzeci z nich jest już zupełnie dobrowolny. Są to m.in. Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) tudzież Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) oferowane przez różnego rodzaju prywatne firmy. W tym przypadku sami decydujemy czy chcemy na nich odkładać pieniądze na poczet przyszłej emerytury i ile tych pieniędzy chcemy na to przeznaczyć. Pieniądze na przyszłą emeryturę możemy także powierzać firmom ubezpieczeniowym, które inwestują je w tzw. Ubezpieczeniowe Fundusze Kapitałowe.
Kontrowersyjną i szeroko dyskutowaną zmianą w systemie emerytalnym była reforma z roku 2012, która podniosła wiek emerytalny. Zgodnie z nią zarówno mężczyźni jak i kobiety będą przechodzić na emeryturę dopiero w wieku 67 lat (wcześniej wiek emerytalny wynosił 65 dla mężczyzn i 60 dla kobiet). Co prawda podnoszenie tego wieku odbywa się stopniowo - począwszy od 2013 roku, podnosi się on co 4 miesiące o 1 miesiąc – jednak i tak ten pomysł wzbudził wiele kontrowersji i protestów ze strony pracowników.
fot. contrastwerkstatt - Fotolia.com
Reforma emerytalna - o co w tym chodzi?
Wróćmy jednak do kwestii filarów, a przede wszystkim do II filaru, bowiem to jego dotyczy ustawa z grudnia 2013, która również wznieciła ogólnokrajową debatę. Otwarte Fundusze Emerytalne od samego początku budziły wątpliwości konstytucyjne. Zdaniem dr Ryszarda Piotrowskiego – konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego – już rozwiązanie z 1999 roku było sprzeczne z ustawą zasadniczą: „Wprowadzenie w ramach reformy obowiązkowych oszczędności emerytalnych na prywatnie zarządzanych kontach emerytalnych jest niezgodne z zasadą wolności gospodarczej, na której opiera się społeczna gospodarka rynkowa stanowiąca w myśl art. 20 Konstytucji podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej”. Ponadto stale powstają pytania na temat nie doprecyzowanych zasad funkcjonowania OFE, jak również nieustalonej metody wypłacania pieniędzy z OFE. Rząd w związku z tym postanowił przynajmniej częściowo ograniczyć znaczenie funduszy i całego II filaru.
I tak też dnia 6 grudnia 2013 roku Sejm przegłosował nową reformę, a 27 grudnia została ona podpisana przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Znowelizowana ustawa przewiduję przede wszystkim, że zarówno obecni jak i przyszli członkowie OFE będą mogli decydować, czy nadal chcą przekazywać częściowo składki do OFE, czy też całość do ZUS. W przypadku braku decyzji całość składek będzie przekazywana do ZUS. Na podjęcie decyzji będziemy mieli czas od 1 kwietnia 2014 do 31 lipca 2014. Ponadto 3 lutego 2014 r. z OFE do ZUS mają zostać przeniesione wszystkie obligacje Skarbu Państwa, czyli 51,5% wartości aktywów netto każdego funduszu. W te papiery, jak i w inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa, OFE nie będą mogły już inwestować. Kolejny zapis ustawy mówi, iż na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone do ZUS-u i przez ZUS ewidencjonowane (tzw. suwak bezpieczeństwa). To rozwiązanie ma chronić przed załamaniami na rynkach w okresie bezpośrednio przed emeryturą, gdy mamy największy kapitał i najwięcej możemy stracić. Według ustawy wypłatą emerytur wobec tego w całości będzie zajmował się ZUS, a po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.
Przydatne linki:
- Gdzie oszczędzisz najwięcej, czyli aktualny ranking lokat bankowych
Wielu krytyków tej reformy twierdzi, iż ma ona na celu przede wszystkim ratowanie budżetu państwa na 2014 rok i zredukowanie długu publicznego. W amerykańskim magazynie Forbes czytamy nawet, że „To największa nacjonalizacja w Polsce od 1946 roku”. Zawłaszczone przez państwo środki zgromadzone bowiem były w prywatnych funduszach i należały – przynajmniej teoretycznie – do prywatnych właścicieli. Ta część ustawy wzbudza największe kontrowersje. Prezydent Komorowski z dniem podpisania ustawy jednocześnie zapowiedział skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego, by ten rozstrzygnął wszelkie wątpliwości. Prezydencki wniosek ma być gotowy do końca stycznia i wówczas zobaczymy jak dalej rozwijać się będzie „emerytalna saga” w Polsce.
oprac. : TotalMoney.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)