Rynek walutowy powinien odżyć pod wpływem danych makro
2015-02-17 10:37
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Poniedziałkowe rozmowy na szczycie Eurogrupy w sprawie Grecji zakończyły się brakiem porozumienia, a rząd w Atenach otrzymał czas do piątku na zwrócenie się z prośbą o wydłużenie obecnego programu bailoutowego, inaczej z końcem miesiąca utraci finansowanie od zewnętrznych pożyczkodawców. Minister finansów Grecji Varoufakis powiedział jednak, że w między czasie będzie kontynuował negocjacje niezależnie od przedstawionego ultimatum. Stanowisko Eurogrupy nie jest też zbyt stanwocze, gdyż szef gremium Dijsselbloem nie wykluczył dodatkowego szczytu ministrów finansów strefy euro w piątek. Wstępna reakcja rynków była negatywna, ale nie przetrwała zbyt długo. Chociaż ryzyko gwałtownego załamania sentymentu wzrasta (w przypadku brak finalnego porozumienia), to jednak konsensus w dalszym ciągu przystaje przy pozytywnym zakończeniu rozmów. Mechanizm zerwania rozmów, by na ostatnią chwile szukać kompromisu, jest dobrze znany inwestorom, a świadomość, że Grecja będzie potrzebować pieniędzy dopiero w połowie marca, uspokaja.We wtorek rynek walutowy powinien odżyć pod wpływem danych makro. O 9:30 na rynek trafi styczniowy CPI ze Szwecji. Oczekuje się stabilizacji wskaźnika na -0,3 proc. r/r, ale dane za pierwszy miesiąc roku podlegają dużym wahaniom w związku ze zmianą wag komponentów. Słaby wynik może rozbudzić spekulacje, że bank centralny rozszerzy program QE, więc dane mogą się odbić na notowaniach korony. O 10:30 opublikowane zostaną dane o inflacji za styczeń z Wielkiej Brytanii. Spadek głównego wskaźnika do 0,4 proc. r/r z 0,5 proc. w grudniu może zaciążyć na funcie, choć reakcja nie powinna być trwała, biorąc pod uwagę ostatnie komentarze z Banku Anglii sugerujące, że kolejną decyzją w sprawie stóp procentowych prawdopodobnie będzie podwyżka. Ze strefy euro mamy poprawiający się indeks ZEW (11:00, prog. 55, poprz. 48,4), ale dane mogą mieć problem z odwróceniem uwagi od greckich negocjacji. Dane z rynku pracy z Polski (14:00) rzadko wpływają na złotego i tym razem nie powinno być inaczej. Od indeksu NY Empire State z USA (14:30) oczekuje się niewielkiego spadku (prog. 8,5, poprz. 9,95), co może osłabiać USD, który ostatnio nie znajduje wsparcia w danych makro.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Konrad Białas / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)