Zaległe alimenty wzrosły o 1 mld zł i będą rosnąć dalej
2015-10-01 11:04
W KRD przybyło miliard złotych zaległych alimentów © whitelook - Fotolia.com
Przeczytaj także: Średni dług alimentacyjny to ponad 29 tys. zł
Wpisy o zadłużeniu z tytułu niezapłaconych alimentów, czy też pieczy zastępczej gminy przekazują KRD już od 2008 roku. Gwałtowny wzrost ilości wpisów na temat dłużników jest następstwem ich bardzo aktywnej reakcji na zmiany wprowadzone nowelizacją ustawy. Zaledwie 2 miesiące wystarczyły, aby kwota zaległości wzrosła z 5 do 6 miliardów złotych. Na tym jednak nie koniec.Ilość wpisów w biurach informacji gospodarczej jeszcze będzie wzrastać - do końca br. gminy muszą przekazać całość posiadanych informacji o zadłużeniu alimentacyjnym do wszystkich biur informacji gospodarczej działających w Polsce.
- Jak wynika z naszych rozmów z przedstawicielami gmin, wpisy, jakie spłynęły do nas do tej pory to zaledwie część posiadanych przez nie informacji. Ten gwałtowny wzrost pokazuje, jak wiele jeszcze nie wiemy o dokładnym poziomie zadłużenia alimentacyjnego. Dopiero teraz, po zmianach w przepisach się to zmieni. Myślę, że pod koniec roku przeżyjemy prawdziwy szok widząc, jak wielkie jest zadłużenie alimentacyjne w Polsce – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
W przeciwieństwie do gmin na zmiany w ustawie nie zareagowały sądy, chociaż doświadczenie pokazuje, że dzięki takim wpisom mogłyby odzyskać większość długów. Wciąż bardzo niechętnie podchodzą do obowiązku, jaki nałożyła na nie nowelizacja przepisów. Spośród 377 sądów w Polsce umowę z Krajowym Rejestrem Długów podpisało do tej pory zaledwie 1/3. W tym momencie swoich dłużników dopisuje 34 z nich, z czego część robiła to jeszcze przed zmianami w przepisach. Sądy przekazały do tej pory informacje o ponad 8 tysiącach zobowiązań o łącznej kwocie 25,5 mln złotych.
fot. whitelook - Fotolia.com
W KRD przybyło miliard złotych zaległych alimentów
– Dziwi nas, że sądy zwlekają z przekazywaniem danych dłużników, zwłaszcza, że jak pokazują nasze doświadczenia, przy niskich grzywnach skuteczność jest bardzo wysoka. Nie rozumiem więc skąd wynika ich opieszałość i niechęć do przekazywania informacji o zadłużeniu wynikającym z niezapłaconych grzywien do BIG-ów – zauważa Adam Łącki.
Wpisy z sądów rosną w bardzo wolnym tempie, a kwoty te mogłyby być o wiele wyższe. W samym tylko 2014 roku polskie sądy orzekły prawie 146 tysięcy grzywien. O tym, jaka część z nich nie została opłacona w terminie sądy milczą. Jak jednak pokazują dane KRD, upublicznienie przez sądy informacji o niezapłaconych grzywnach przynosi wymierne skutki. Po takim wpisach odzyskano już w sumie ponad 7,3 mln złotych.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)