Co zrobić, gdy dłużnik zwleka z oddaniem pieniędzy?
2016-03-09 13:09
Co zrobić, gdy trafimy na nierzetelnego pożyczkobiorcę? © photo 5000 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Co zrobić, kiedy dostaniemy wezwanie do zapłaty?
Zacznij od rozmowy
Jeśli pożyczyliśmy komuś pieniądze, a umówiony termin ich zwrotu minął, warto przypomnieć się w tej sprawie naszemu pożyczkobiorcy. Być może jest to wynik jego niefrasobliwości lub po prostu zapomniał o tym zobowiązaniu. Może zdarzyć się tak, że dana osoba potrzebuje jeszcze trochę czasu na zebranie określonej sumy pieniędzy i poprosi nas jeszcze o chwilę cierpliwości. Jeśli nie mamy nagłych wydatków i poradzimy sobie bez tej kwoty, możemy wydłużyć termin uregulowania zobowiązania, wyznaczając nową datę spłaty.
Polubowne sposoby
Jeśli nasz dłużnik przekroczy wyznaczony termin, nagminnie lekceważy prośby o uregulowanie, a co gorsza zaczyna unikać z nami kontaktu, warto spróbować wezwać go do zwrotu pożyczki na piśmie. Najlepiej gdy wyślemy je pocztą jako list polecony za potwierdzeniem odbioru. Dzięki temu uzyskamy informację, czy nasz pożyczkobiorca zapoznał się z jego treścią. Takie pismo może okazać się także bardzo pomocne w przypadku postępowania sądowego – jeśli nie uda się nam porozumieć polubownie.
Wezwanie powinno zawierać: datę pisma, nasze dane, kwotę zobowiązania (ewentualnie wysokość odsetek, jeśli były uwzględnione w podpisanej umowie pożyczkowej), podstawę zobowiązania (np. umowa pożyczki, umowa najmu czy sprzedaży etc.), numer rachunku bankowego (na który powinno wpłynąć zobowiązanie), proponowany termin uregulowania zobowiązania (np. 5 dni od dnia otrzymania wezwania).
W przypadku zlekceważenia takiego pisma przez naszego pożyczkobiorcę, można spróbować wystosować do niego „ostateczne wezwanie do zapłaty” z informacją, że w przypadku nieuregulowania w wyznaczonym terminie pożyczki sprawa zostanie skierowana do sądu.
fot. photo 5000 - Fotolia.com
Co zrobić, gdy trafimy na nierzetelnego pożyczkobiorcę?
Złożenie pozwu
Postępowanie sądowe ma sens przede wszystkim wtedy, kiedy mamy dowody na to, że pożyczyliśmy pieniądze (umowa pożyczki, e-maile, smsy, wyciągi z konta, wezwania do zapłaty, listę świadków z adresami zamieszkania). Wówczas należy przygotować pozew o wydanie nakazu zapłaty – przy jego przygotowywaniu najlepiej skorzystać z pomocy profesjonalisty, czyli prawnika z kancelarii prawnej. Pozew kieruje się do wydziału cywilnego sądu rejonowego lub sądu okręgowego (właściwego dla miejsca zamieszkania pozwanego – nie zameldowania) w zależności od kwoty długu.
Do sądu okręgowego kierujemy pozew, gdy dług przekracza 75 tys. zł. Należy podać w nim nasze dane oraz naszego pożyczkobiorcy, datę pożyczenia pieniędzy i wysokość sumy. Należy również dołączyć dokumenty świadczące o udzieleniu pożyczki – to właśnie one mogą być podstawą wydania nakazu zapłaty. W pozwie warto też uwzględnić wniosek o zasądzenie od pozwanego kosztów sądowych – w końcu to jego nierzetelność przyczyniła się do wszczęcia postępowania.
W przypadku mniejszej kwoty zadłużenia (poniżej 10 tys. zł) wystarczy wypełnić formularz urzędowy, dostępny m.in. na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.
Zasięgnij porady
Jeśli nie wiemy, w jaki sposób odzyskać pożyczone pieniądze, najlepiej skonsultować się z ekspertem. Przedstawiciel firmy zarządzającej wierzytelnościami (np. Casus Finanse Grupa Lindorff), pomoże nam ocenić szanse na odzyskanie naszego zobowiązania na drodze polubownej, a jeśli będzie to niemożliwe, podpowie gdzie i w jaki sposób złożyć pozew.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)