eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweWarszawa, Elbląg i Legnica. W tym miastach mieszkają dłużnicy czynszowi

Warszawa, Elbląg i Legnica. W tym miastach mieszkają dłużnicy czynszowi

2016-08-22 12:52

Warszawa, Elbląg i Legnica. W tym miastach mieszkają dłużnicy czynszowi

W stolicy i Elblągu największe długi lokatorskie © Andrey Popov - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

130 mln złotych - na taką kwotę (według danych zgromadzonych w prowadzonym przez BIG InfoMonitor Rejestrze Dłużników) opiewają obecnie zaległości czynszowe lokatorów i przedsiębiorców. Jeżeli przyjrzeć się wyłącznie miastom, to okaże się, że na niechlubnego lidera wyrasta Warszawa, z której pochodzi największa rzesza mieszkaniowych dłużników. To zresztą nie powinno dziwić - czynsze i koszty wynajmu w stolicy należą do najwyższych w kraju. To jednak nie tylko wysokość czynszu jest główną przyczyną jego nieterminowego opłacania - w mniejszych miastach również nie brakuje zadłużonych.

Przeczytaj także: Rejestr dłużników pełen "czynszowców". Polacy nagminnie nie płacą za mieszkanie?

Zadłużenie czynszowe mieszkańców Mazowsza przekracza obecnie 35 mln zł, z czego aż 29 mln zł to dług samych Warszawiaków. Mogłoby się też wydawać, że tuż za stolicą w rankingu dłużników uplasują się inne duże miasta z wysokimi czynszami, jak chociażby Kraków, Wrocław, Poznań i Łódź, tymczasem okazuje się, że w pierwszej piątce znajdują się o wiele mniejsze miejscowości.

I tak, na drugim miejscu niechlubnego zestawienia znalazł się Elbląg, którego mieszkańcy zalegają na 21,2 mln zł, na trzeciej pozycji Legnica z 19,3 mln zł, a na kolejnych pozycjach Radom i Pabianice, zadłużone odpowiednio na 4,4 i 4,3 mln zł. Taki wygląd listy to wynik aktywności spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych z tych miejscowości oraz gmin, które zarządzają lokalami i mobilizują dłużników do spłaty poprzez umieszczenie zadłużenia w rejestrach biur informacji gospodarczej. Nadal jednak spora grupa spółdzielni i wspólnot nie podjęła współpracy z BIG-ami, zamykając sobie tym drogę do zdyscyplinowania niesolidnych lokatorów.

Z danych z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że ponad 82 proc. zaległości czynszowych należy do pojedynczych osób, kolejne 13 proc. do dwóch domowników, zaś 3 proc. jest wspólnym długiem trzech osób z rodziny. To informacja dla tych, którym wydaje się, że jeśli głowa rodziny, nie płaci za czynsz to resztę lokatorów wpis do rejestru dłużników ominie. Osoby pełnoletnie zameldowane z jednym lokalu, w chwili, gdy pojawia się zaległość zgromadzona za brak uregulowanych rachunków za czynsz, mogą wspólnie zostać wpisane przez spółdzielnie mieszkaniową do rejestru dłużników (oddzielnymi wpisami). Podobna sytuacja może spotkać kilku właścicieli zadłużonego mieszkania.

W 6 miesięcy 9 mln złotych mniej długów lokalowych


Od prezentowanych 6 miesięcy temu danych sporo się zmieniło, ogólna kwota zadłużenia wynikająca z IG czynszowych dla Polski zmniejszyła się ze 139,5 do 130,3 mln zł. Spadek zaległości lokatorskich odnotowano w 11 województwach. Największy w kujawsko-pomorskim z 10,4 na 2,5 mln zł. Z kolei ponad dwukrotny wzrost zaległości czynszowych odnotowano w województwie wielkopolskim z 3,5 do 6,8 mln zł. Następnie w lubuskim z 1,3 do 4 mln zł oraz w regionach: warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim oraz pomorskim.

Rekord to prawie milion złotych nieopłaconego czynszu


Wśród rekordzistów z największymi długami znalazły się dwie firmy. Ta z rekordową kwotą zaległości mieści się na Mazowszu i zdążyła zgromadzić 3,7 mln zł terminowo nieuregulowanych rachunków za czynsz lub wynajem. Kolejna ma siedzibę w Wielkopolsce i do spłacenia 1,1 mln zł. Trzecia w niechlubnym rankingu jest już osoba fizyczna - kobieta, z zaległościami czynszowymi wynoszącymi 928 tys. zł. Za taką kwotę mogłaby już kupić apartament w Warszawie.

fot. mat. prasowe

Zadłużenie lokatorskie Polaków

Najbardziej zadłużeni z tytułu opłat czynszowych są mieszkańcy woj. mazowieckiego.


Wystarczy nie zapłacić za miesiąc i już można zostać wpisanym do rejestru


Od 200 do 500 zł, tyle średnio płacimy miesięcznie za czynsz, tyle też wystarczy, aby znaleźć się w rejestrze dłużników, gdy nie dokonamy płatności. Zgodnie z ustawą, do BIG może zostać wpisane zobowiązanie, gdy płatność opóźnia się o co najmniej 60 dni i wynosi co najmniej 200 złotych w przypadku osób prywatnych i 500 złotych, gdy mamy do czynienia z firmą.
– Choć przepisy dają przyzwolenie na tymczasowe niepłacenie czynszu, bo nie powoduje to od razu utraty dachu nad głową, to nie oznacza, to że zwalniają z płacenia. I tak np. mieszkanie lokatorskie ze spółdzielni mieszkaniowej można stracić dopiero po 6 miesiącach nieregulowania czynszu. W tym czasie dług narasta i potem trudniej go spłacić. Trzeba się też liczyć że dojdą do tego jeszcze odsetki. Jak pokazują nasze doświadczenia, spółdzielnie radzą sobie z niesolidnymi mieszkańcami i wpisują je do rejestru dłużników – przypomina Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: