Edukacja finansowa Polaków do poprawy
2017-01-11 13:05
Edukacja finansowa Polaków do poprawy © pathdoc - Fotolia.com
Przeczytaj także: Budżet domowy nie sprawia nam kłopotów, ale o finansach wiemy mało
Badanie zrealizowane przez Ipsos dowodzi, że edukacja finansowa Polaków pozostawia wiele do życzenia. Co piąty ankietowany określa swoją wiedzę ekonomiczną jako słabą, a 47 proc. jako średnią. Lepszymi wynikami chwali się niespełna 1/3 badanych. Sytuacja nie wygląda więc najlepiej, tym bardziej, że niewystarczająca wiedza może przekładać się na złe decyzje finansowe, a te z kolei przekładają się najczęściej na pogorszenie sytuacji materialnej.Niestety okazuje się również, że dość niska ocena, którą wystawiają sobie Polacy znajduje odzwierciedlenie w realiach - tylko część z nas udziela poprawnych odpowiedzi na pytania związane z finansami. I tak np. zdecydowana większość ankietowanych nie wie, jak postąpić w razie problemów ze spłatą raty, pożyczki lub kredytu. 43 proc. deklaruje, że w takiej sytuacji zwraca się o pomoc do najbliższych. Gorsze jest jednak to, że aż 17 proc. nie robi zupełnie nic, a 9 proc. zapożycza się w innym banku lub firmie pożyczkowej, aby uregulować powstałe zadłużenie.
fot. mat. prasowe
Jak ocenia Pan/i poziom swojej wiedzy finansowej?
– Nasza edukacja finansowa wyraźnie kuleje. Najwidoczniej nie zdajemy sobie sprawy, że bierna postawa tylko pogłębia nasze problemy. Równie niepokojące jest to, że na spłatę zadłużenia zapożyczamy się w kolejnej instytucji. To prosta droga do spirali zadłużenia, z której bardzo trudno wyjść. O problemach z uregulowaniem należności na czas należy poinformować firmę, która udzieliła nam pożyczki. Istnieje szereg rozwiązań, które pozwolą wspólnie znaleźć wyjście z tej sytuacji. Niestety, taką aktywną postawę wykazuje jedynie jeden na pięciu badanych – mówi Marcin Borowiecki.
66 proc. Polaków potrafi poprawnie wskazać całkowity koszt pożyczki jako najważniejszy parametr porównywania oferty firm pożyczkowych. Z kolei 46 proc. ankietowanych wie, że oprocentowanie popularnego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego (ROR) jest minimalne. Aż 15 proc. ankietowanych przyznaje jednak, że nie wie, co to jest ROR, a 6 błędnie wskazuje, że jest to konto oprocentowane wyżej niż konto oszczędnościowe.
Czytaj także:
- Jak wyjść z długów? Jak w nie nie wpaść?
- Sprawdź swoje długi i pozbądź się kłopotów
O finansach uczy nas życie
Jak wynika z badania Kapitalni.org samoocena pod kątem znajomości finansów jest najniższa wśród najmłodszych klientów instytucji finansowych. Jako dobrą lub bardzo dobrą swoją wiedzę w tej dziedzinie oceniło jedynie 23 proc. ankietowanych w wieku 20-24 (wobec ponad 30 proc. wśród osób między 35 a 55 rokiem życia). Osoby młodsze najczęściej przyznają, że ich wiedza jest mała, znikoma lub że nie mają jej wcale (37 proc. wobec 17-20 proc. w pozostałych grupach wiekowych).
Najmłodsi ankietowani wypadają również najsłabiej w teście wiedzy o finansach. Najmniej osób z tej grupy potrafi wskazać, czym jest ROR – 37 proc. Tylko połowa z nich potrafi poprawnie odpowiedzieć na pytanie o najważniejszy parametr pozwalający na porównanie pożyczek.
Najczęściej poprawnych odpowiedzi niemal na wszystkie pytania dotyczące finansów udzielały osoby w wieku 45+ – co pokrywa się z ich wysoką samooceną. To również dowód na to, że, jak deklaruje 66 proc. Polaków, wiedzę finansową pozyskujemy przede wszystkim w praktyce.
fot. mat. prasowe
Kto nauczył Panią/Pana najwięcej o finansach?
Badania wskazują, że miejscem edukacji finansowej rzadko jest dom. Tylko 16 proc. ankietowanych jako główne źródło wiedzy finansowej wskazuje na rodziców, rodzeństwo i dziadków.
– Mały wpływ rodziny na wiedzę o finansach może wynikać z naszej przeszłości – w PRL nie było instrumentów finansowych, wiedza o finansach wydawała się niepraktyczna. W polskich domach nie ma zatem wielopokoleniowej tradycji rozmawiania na ten temat – mówi Tomasz Jaroszek, ekspert Kapitalni.org.
Badani przyznają także, że niewiele o finansach nauczyła ich szkoła. Jako główne źródło wiedzy na ten temat wskazuje ją jedynie 5 proc. ankietowanych.
– Edukacja finansowa jest kierunkiem, w którym powinniśmy zmierzać, jeśli myślimy o stabilnym i zrównoważonym rozwoju rynku finansowego i społeczeństwa. Nasz cel to „odczarowanie” jej postrzegania jako trudnej i nudnej – m.in. poprzez wprowadzenie do nauki elementów grywalizacji znanych z gier komputerowych. Zaprojektowaliśmy platformę Kapitalni.org tak, by odwiedzające ją osoby angażowały się w edukację długofalowo. Przez wybrane obszary tematyczne dostępne na platformie użytkownika poprowadzą animowani przewodnicy. Wraz z postępem gry i poprawą naszych finansów, zmienia się również wygląd naszego awatara. Przejście przez kolejne etapy edukacji umożliwi zebranie punktów, od których uzależnione będzie miejsce gracza w rankingu – mówi Agnieszka Szczepanik, kierownik projektu Kapitalni.org w Wonga w Polsce.
Reklama źródlem informacji
Skąd pozyskujemy bieżące informacje o produktach i usługach finansowych? Przede wszystkim ze stron internetowych instytucji (42 proc.) oraz od ich pracowników (26 proc.). Dla 15 proc. ankietowanych najważniejszym źródłem informacji są reklamy. W grupie wiekowej 20-24 aż 26 proc. respondentów wskazało je jako główny kanał wiedzy o produktach finansowych. 18 proc. Polaków korzystających z internetu w ogóle nie poszukuje wiedzy na ten temat.
fot. mat. prasowe
Skąd czerpie Pani/Pan obecnie wiedzę o produktach finansowych?
– To niepokojące, że głównym źródłem informacji o produktach i usługach finansowych są przede wszystkim kanały sprzedażowe oferujących je instytucji. W idealnej sytuacji wiedza powinna być pozyskiwana aktywnie. Tylko samodzielnie weryfikując informacje możemy mówić o odpowiedzialnym korzystaniu z produktów finansowych – mówi Marcin Borowiecki, prezes Wonga w Polsce.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)