Rynek nieruchomości i kredytów IV kw. 2018
2019-03-06 13:42
Rynek nieruchomości i kredytów IV kw. 2018 © banusevim - Fotolia.com
Przeczytaj także: Rynek nieruchomości i kredytów III kw. 2018
W IV kwartale 2018 roku banki udzieliły 51 703 nowych kredytów hipotecznych o wartości 13,626 mld zł. W porównaniu z III kwartałem 2018 roku ilość kredytów była niższa, ale ich wartość nieco się podniosła ( 0,41% więcej w porównaniu do poprzedniego okresu). Z analogiczną sytuacją mieliśmy do czynienia w poprzednich trzech miesiącach, co wskazuje na utrwalenie tendencji do zaciągania kredytów na coraz wyższe kwoty - średnia wartość nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych systematycznie rośnie. U schyłku minionego roku sięgała ona 263 190 zł, co względem poprzedniego kwartału oznaczało wzrost o 2 822 zł (1,08%), mimo spadku średniej wartości kredytu walutowego (o 1 015 zł, czyli 0,46% do poziomu 218 030 zł). W tym samym okresie wzrosła jednak przeciętna wartość nowo udzielonego kredytu mieszkaniowego w rodzimej walucie - o 2 920 zł (1,12%) i wyniosła 264 004 zł.W stosunku do wartości odnotowanej na koniec 2017 r., średnia wartość kredytu ogółem wzrosła natomiast o 8,69% czyli o nieco ponad 20 tys. zł. W ciągu minionych 12 miesięcy zaobserwowano istotny spadek wysokości kredytów walutowych i znaczny wzrost wartości kredytów w PLN.
fot. mat. prasowe
Liczba czynnych umów o kredyt mieszkaniowy
„Wyniki roku 2018 zaskoczyły większość obserwatorów i analityków rynku kredytowego i mieszkaniowego. W całym roku w Polsce udzielono 212 596 nowych kredytów mieszkaniowych o łącznej wartości 53,852 mld zł, czyli więcej odpowiednio o prawie 12% i o prawie 21% w porównaniu do wyników roku poprzedniego. Oznacza to, że wyniki akcji kredytowej minionego roku w ujęciu ilościowym były najlepsze od 2011 roku, natomiast w ujęciu wartościowym uzyskano trzeci wynik w historii po rekordowym roku 2007 i 2008. Spełniła się prognoza Centrum AMRON, zapowiadająca akcję kredytową w 2018 roku na poziomie przekraczającym 200 tysięcy kredytów o łącznej kwocie ponad 50 mld zł. Na koniec 2018 roku łączna liczba czynnych umów kredytów mieszkaniowych osiągnęła poziom 2 246 296 sztuk a całkowity stan zadłużenia z tego tytułu wyniósł 415,158 mld zł.” – informuje dr Jacek Furga, Prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.
Zdaniem ekspertów Centrum AMRON podobnie jak w latach poprzednich, sytuację na rynkach nieruchomości mieszkaniowych i kredytów hipotecznych kształtowała przede wszystkim dobra koniunktura w polskiej gospodarce i związany z nią wzrost płac i siły nabywczej dochodów, a także historycznie niskie stopy procentowe NBP, utrzymujące niski koszt obsługi kredytu hipotecznego i zachęcające do poszukiwania alternatywnych do lokat bankowych możliwości lokowania oszczędności.
fot. mat. prasowe
Całkowity stan zadłużenia z tytułu kredytów mieszkaniowych
W efekcie w całym 2018 r. zaobserwowano dalszą poprawę jakości portfela kredytów mieszkaniowych. W samym kwartale IV udział kredytów zagrożonych ogółem spadł o 0,03 p.p. w ujęciu kwartalnym i wyniósł 2,48% wartości portfela. W ciągu całego roku natomiast jakość portfela poprawiła się łącznie o 0,31 p.p. Udział złotówkowych kredytów z zaległościami w spłacie spadł o 0,32 p.p., udział kredytów zagrożonych we franku szwajcarskim spadł o 0,34 p.p., natomiast udział zagrożonych kredytów mieszkaniowych w pozostałych obcych walutach wzrósł o 0,16 p.p. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Rekordowe poziomy odnotowuje także syntetyczny indeks dostępności mieszkaniowej M3 obrazujący możliwość nabycia mieszkania finansowanego kredytem dla modelowej rodziny. Jego wartość przez cały rok 2018 utrzymywała się na poziomie powyżej 200 punktów i na koniec IV kwartału wyniosła 207,48 pkt.
W 2018 roku padł kolejny rekord na rynku mieszkaniowym. Do użytkowania oddano 184 783 mieszkania i rozpoczęto budowę kolejnych 221 907, przy uzyskanych 257 072 pozwoleniach na budowę. Nawet w latach 2007-2008 nie uzyskano tak dobrych wyników. Wszystko to osiągnięto pomimo występowania tych samych co przed rokiem barier - konsekwentnego i dynamicznego wzrostu cen gruntów pod zabudowę oraz wzrostu kosztów budowy mieszkań, zarówno w zakresie wykonawstwa, jak i kosztów nabycia materiałów budowlanych.
fot. mat. prasowe
Struktura nowo udzielonych kredytów według wysokości kredytu rocznie
Na rynku mieszkaniowym kontynuowany był wzrost cen. Tempo wzrostu było jednak nierównomierne w ciągu całego roku i w większości największych miast wyraźnie spowolniło w jego drugiej połowie. W porównaniu do IV kwartału 2017 roku we wszystkich badanych lokalizacjach doszło do wzrostu przeciętnej jednostkowej ceny zakupu mieszkania. Największy wzrost zanotowano w Gdańsku – o 10,49%, czyli 646 zł/m2. Nieco mniejszą zmianę zarejestrowano w aglomeracji katowickiej, w Łodzi i w Poznaniu, odpowiednio o 7,67% (231 zł/m2), 5,76% (229 zł/m2) i 5,21% (299 zł/m2), natomiast w stolicy średnia cena wzrosła o 2,98%, czyli 235 zł/m2.
Na koniec IV kwartału przeciętnie najwięcej za metr kwadratowy mieszkania trzeba było zapłacić w Warszawie - 8 117 zł, Gdańsku – 6 808 zł i Krakowie - 6 789 zł. We Wrocławiu i Poznaniu ceny ukształtowały się na poziomie odpowiednio 6 149 zł i 6 025 zł, natomiast relatywnie najmniej za metr kwadratowy kupujący płacili w Białymstoku - 4 584 zł, Łodzi - 4 201 zł i aglomeracji katowickiej - 3 242 zł. Tym samym, ceny nieruchomości mieszkaniowych zbliżają się do stawek sprzed 10 – 12 lat.
fot. mat. prasowe
Struktura nowo udzielonych kredytów według okresu kredytowania rocznie
Zdaniem ekspertów Centrum AMRON, sytuacja na rynku finansowania nieruchomości mieszkaniowych oraz na samym rynku mieszkaniowym w 2019 r. będzie trudniejsza.
„Obserwowany spadek sprzedaży na rynku mieszkaniowym potwierdza, że deweloperzy po doświadczeniach z poprzedniego kryzysu starają się nie napędzać koniunktury, tylko spokojnie dystrybuują i przedkładają na rynku nowe mieszkania, ale już nie w takiej liczbie i nie w takim tempie jak kiedyś. W związku z tym ceny się stabilizują, a inwestorzy nie chcą na razie inwestować i czekają na spadki. Obserwujemy więc również spadek popytu. Możemy się więc spodziewać na pewno wyhamowania wzrostu cen, a być może nawet lekkiej korekty cen w 2019 roku i to byłoby dobre dla zainteresowania tym rynkiem. O ile nie będziemy mieć w najbliższych miesiącach do czynienia z dynamicznymi zmianami politycznymi, w tym regulacyjnymi i gospodarczymi w otoczeniu rynku mieszkaniowego, sytuację na rynku kształtować będzie przede wszystkim spowolnienie gospodarcze, wpływające na obniżenie popytu na mieszkania i rosnące koszty produkcji po stronie podażowej, wynikające zarówno z planowanych nowych regulacji, sytuacji na rynku gruntów pod zabudowę wielorodzinną, jak i stanu branży budowlanej. Będzie to prawdopodobnie najtrudniejszy od szeregu lat okres dla branży deweloperskiej a na rynkach największych polskich aglomeracji możemy mieć do czynienia ze słabnącą dynamiką wzrostów cen mieszkań i jednocześnie z dalszym ograniczeniem wolumenu obrotu. Również banki sygnalizują zaostrzenie polityki kredytowej, chociaż na razie, przynajmniej w polityce cenowej oferowanych kredytów hipotecznych tego zaostrzenia nie widać.” – komentuje dr Jacek Furga.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)