Oszczędzanie pieniędzy. Jak zmieniają się nawyki Polaków?

Przeczytaj także: Koszty utrzymania nie pozwalają nam na oszczędności

Jeśli przyjrzeć się, co polskie gospodarstwa domowe mają do powiedzenia w kwestii kondycji swoich finansów, okaże się, że panuje wśród nich względny optymizm. I nie ma mu się co dziwić, skoro na przestrzeni ostatniej dekady niemal trzykrotnie skurczyła się grupa tych, którzy przyznawali się do popadania w długi. Dziś taka sytuacja dotyczyć ma zaledwie 4 proc. respondentów. Mniejszy jest również odsetek gospodarstw domowych, które deklarują, że osiągane przez nie dochody z trudem są w stanie pokryć ich bieżące potrzeby. Obecnie sięga on 38%, podczas gdy 10 lat temu w takiej sytuacji pozostawał co drugi badany. W kolejnych kwartałach ten aspekt kondycji finansowej Polaków powinien być jednak obserwowany, ponieważ wcześniej osób, które z trudem wiązały koniec z końcem było niespełna 34%.

Co ciekawe, nasilające się nastroje konsumpcyjne powodują, że obecnie aż 11 proc. badanych przyznaje się do „przejadania” swych oszczędności – to najwyższy odsetek od 10 lat i aż o połowę większy niż przed rokiem. Interesujący może być jednak fakt, że prawie połowie polskich gospodarstw domowych udaje się oszczędzić jakiekolwiek pieniądze. To odsetek wyższy aż o 65 proc. w porównaniu z rokiem 2009, ale niższy o prawie 15 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Efektem pozytywnych nastrojów jest rosnąca skłonność do oszczędzania pieniędzy. Odsetek gospodarstw domowych, które uważają, że w najbliższych miesiącach uda im się zaoszczędzić, wynosi obecnie 24 proc. i jest dziś trzykrotnie wyższy niż przed 10 laty.

Na co wydajemy zaoszczędzone pieniądze?

W bieżącym badaniu wśród najważniejszych motywów oszczędzania pieniędzy (badanych w cyklu półrocznym), najczęściej wskazywaną opcją było „bez specjalnego przeznaczenia”. Takich respondentów było ok. 23,5%. Na drugim miejscu znajduje się wypoczynek (22,6%), gdzie obserwowany jest trend wzrostowy od kilku edycji badania. Na trzecim miejscu uplasowała się potrzeba gromadzenia środków na bieżące wydatki konsumpcyjne (21,7%). Kolejne miejsce zajmują: oszczędności z przeznaczeniem na remont (18%) oraz oszczędzanie pieniędzy na zakup drobnych dóbr trwałych (10,2%). Podobnie jak w poprzednich edycjach badania, obecnie obserwowany odsetek gospodarstw domowych deklarujących oszczędności, które służą celom związanym z zakupem mieszkania lub samochodu, utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. To odpowiednio 6,6% i 6,5% badanych. Udział gospodarstw domowych oszczędzających z przeznaczeniem na emeryturę jest niewielki, a dodatkowo w bieżącym badaniu uległ zmniejszeniu do 3,9% z 9,1%.

Klimat do oszczędzania pieniędzy

Odsetek gospodarstw domowych, będących zdania, że obecnie jest dobry lub bardzo dobry czasy by oszczędzać, wzrósł o 1/4 w porównaniu z badaniami sprzed 10 oraz 5 lat. Szczyt optymizmu został już jednak osiągnięty i wkroczyliśmy w fazę spadkową – od kilku kwartałów maleje odsetek respondentów uważających, że obecnie jest korzystny klimat do oszczędzania pieniędzy. Aktualnie jest on o 15 proc. niższy niż przed rokiem.

– Ambicje zakupowe Polaków rosły w ostatnich latach szybciej niż ich realne dochody, co zapewne stanowi jeden z powodów osłabienia dynamiki przyrostu udziału gospodarstw domowych, optymistycznie podchodzących do oszczędzania. Jeszcze bardziej może niepokoić to, że rośnie różnica pomiędzy udziałem łącznym negatywnie nastawionych do oszczędzania i tych o przeciwnych opiniach. Zmiana odczuć gospodarstw domowych w tym obszarze wydaje się być nawet zaskakująco duża jak na okres wciąż utrzymującego się wzrostu gospodarczego oraz nadal rosnących płac. Jeśli ta tendencja zostanie utrzymana, to w kolejnych kwartałach nie tylko oszczędzanie pieniędzy, ale i konsumpcja mogą podlegać ograniczaniu – zaakcentował Andrzej Roter, Prezes Zarządu KPF.