Oszczędzanie na emeryturę nieodzowne
2012-07-04 13:55
Emerytura © berc - Fotolia.com
Przeczytaj także: Oszczędzanie na emeryturę coraz modniejsze
Polak, który obecnie przechodzi na emeryturę otrzymuje pierwsze świadczenie w wysokości średnio około połowy swojej ostatniej pensji. W przyszłości ta proporcja, czyli tzw. stopa zastąpienia będzie niższa. W badaniach opinii Polacy deklarują, że dostatnia emerytura jest jednym z najważniejszych celów, na które warto oszczędzać w długoterminowej perspektywie. Jednak jak pokazało badanie Deutsche Bank PBC zrealizowane przez Instytut Homo Homini, tylko co piąty badany faktycznie odkłada pieniądze z myślą o starości.Nie ZUS, a procent składany i systematyczność zapewnią emeryturę
Jakie formy oszczędzania na okres emerytury są najpopularniejsze w Polsce? – Do niedawna były to nieruchomości. Ceny mieszkań rosły, a koszty kredytu hipotecznego można było pokryć np. z wynajmu – mówi Wioletta Kociszewska, z Departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC. – Jednak ostatni spadek cen mieszkań, wahania na rynku walutowym i brak jednoznacznych prognoz tempa rozwoju rynku nieruchomości sprawiły, że coraz bardziej atrakcyjną alternatywą stało się inwestowanie z myślą o dostatniej przyszłości, np. w ramach długoterminowych programów oszczędnościowych – dodaje.
Nic dziwnego – jak pokazuje symulacja przygotowana przez ekspertów Deutsche Bank PBC, odkładając regularnie 300 złotych miesięcznie, można uzbierać na czas emerytury aż 810 000 złotych. Odkładając 2/3 tej kwoty, czyli 200 zł, uzbieramy 540 000 zł. Choć prawie o 300 000 zł mniejsza, nadal będzie to suma, która pozwoli przyszłemu emerytowi żyć na przyzwoitym poziomie, niezależnie od świadczeń wypłacanych przez państwowy system ubezpieczeń.
– Sukces w długofalowym oszczędzaniu nie pochodzi z promocyjnego oprocentowania depozytu w krótkim okresie i nie wynika z przyjętej agresywnej strategii inwestycyjnej. Najważniejsze są systematyczność i czas, który z każdym kolejnym rokiem działa na korzyść oszczędzającego – mówi Wioletta Kociszewska z Deutsche Bank PBC. Gdzie leży sekret? Przede wszystkim w efekcie tzw. procentu składanego oraz uśrednianiu kosztów.
Mechanizm procentu składanego polega na bieżącym powiększaniu pracującego kapitału o odsetki, które w rezultacie z każdym kolejnym okresem naliczane są od większej kwoty. Wyjaśnijmy to na przykładzie. Załóżmy, że wpłaciliśmy 1 000 zł na lokatę o miesięcznej kapitalizacji odsetek i oprocentowanej stawką 6 proc. w skali roku. Po pierwszym miesiącu do wkładu doliczamy 1/12 rocznego oprocentowania, czyli 0,5 proc. z 1 000 zł i na lokacie mamy już 1 005 zł. W drugim miesiącu znowu doliczamy dwunastą część rocznego oprocentowania, ale tym razem podstawa (pracujący dla nas kapitał) jest już większy, dlatego zyskujemy już 5 zł i 2,5 gr.
– Mechanizm można przyrównać do efektu śnieżnej kuli, na kolejne odsetki pracuje nie tylko wpłacany kapitał, ale także wcześniej narosłe odsetki, dzięki czemu generowane są coraz większe przychody – tłumaczy Wioletta Kociszewska z Deutsche Bank PBC. – Gdy decydujemy się na długoterminowe oszczędzanie w perspektywie co najmniej 10 lat, a tak jest w przypadku programów emerytalnych, procent składany może generować znaczące zyski – dodaje.
fot. berc - Fotolia.com
Emerytura
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)