Moneyback obniża ceny paliwa
2012-07-06 12:20
Tankowanie paliwa © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Jaka karta płatnicza obniży ceny paliwa?
fot. mat. prasowe
Tankowanie paliwa
Banki coraz częściej do kart do kont osobistych oraz kart kredytowych dodają bonus - tzw. moneyback. Dzięki temu raz na miesiąc posiadacze takich „plastików” otrzymują zwrot kilku procent łącznej sumy transakcji wykonanych kartą w danym miesiącu. W przypadku karty do konta osobistego, środki z moneyback trafiają właśnie na rachunek. Natomiast posiadaczom kart kredytowych bank oddaje środki na rachunek karty, tym samym pomniejszając zadłużenie lub powiększając saldo dodatnie.
Czasem jednak zwrot nie obowiązuje wszystkich bez wyjątku transakcji, ale tylko te dokonane w niektórych punktach usługowo-handlowych. Kilka banków ma w swojej ofercie karty kredytowe czy debetowe, które w ten sposób uprzywilejowują kierowców na stacjach benzynowych.
Oczywiście kont czy kart kredytowych oferujących moneyback jest więcej, i zazwyczaj podstawą do wyliczenia kwoty zwrotu jest suma wszystkich transakcji, a więc także i tych dokonanych na stacjach benzynowych.
Getin Bank ze swoim pomysłem
Getin Bank występuje natomiast z nieco inną, choć w gruncie rzeczy dość podobną ideą. Otóż ma w swojej ofercie kartę debetową dla kierowców, wydawaną do Konta Uniwersalnego PLUS. Jej posiadacz otrzymuje od Getin Banku za każdy zatankowany litr paliwa zwrot różnicy między średnią ceną jednego litra paliwa Pb95 w danym miesiącu kalendarzowym (na podst. danych Polskiej Izby Paliw Płynnych) a kwotą 4,99 zł. Bank zwróci w ten sposób w miesiącu środki za maksymalnie 30 litrów. Przykładowo - w maju br. średnia cena jednego litra paliwa wyniosła 5,83 zł. Za każdy zatankowany litr kierowcy-posiadacze karty Getin Banku dostawali zatem na koniec miesiąca 84 gr, maksymalnie więc 25,20 zł.
fot. mat. prasowe
Moneyback na stacjach benzynowych - najważniejsze przykłady
Oczywiście otrzymywanie zwrotów za paliwo jest przyjemne, ale niestety to najczęściej tylko 20-30 zł miesięcznie, czasem więcej, np. 50 zł. Takie bowiem maksymalne limity ustalają banki. Ile można przejechać za 25 zł? 50 km? 60 km? Taki zwrot pokryje niewielką część wydatków w podróży, szczególnie jeśli ktoś naprawdę dużo jeździ. Oczywiście - lepszy rydz niż nic, niemniej kokosów na pewno nie ma. Tym bardziej, że odejmując od środków otrzymanych w ramach moneybacku np. opłaty za użytkowanie karty, „zysk” może się bardzo skurczyć.
Poza tym trzeba pamiętać, że nie jest tak, iż już na stacji posiadacz danej karty kredytowej czy debetowej ma taniej. Nie - płaci dokładnie tyle samo, dopiero na koniec miesiąca bank zwraca mu co nieco.
Oczywiście istnieje też inny sposób pośredniego zarabiania na zakupie benzyny - mowa o rozmaitych programach lojalnościowych, m.in. zbieraniu punktów i wymienianiu na nagrody. Przykładami kart kredytowych dających taką możliwość są KARTA KREDYTOWA PEKAO/SHELL, Motokarta Kredytowa Citibank-BP w Programie PAYBACK czy Partnerska Karta Kredytowa PKO VITAY (na stacjach PKN Orlen).
Mikołaj Fidziński
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)