No przechodziłem dziś w Tbilisi koło miejscowego banku ProCredit - i uwagę
moją przyciągnęły afisze reklamujące lokaty terminowe w USD. Lokata
3-miesięczna - 8%, lokata 24 miesięczna - 12%. Ki czort?

Porównałem z Polską i UK: Citibank UK reklamuje lokaty w USD - 2.50%. ING PL
daje 2% na lokacie USD 24-mies. Inne banki podobnie.

Kurcze, nic tylko oszczędzać w Gruzji...

k.

do góry

Użytkownik "kashmiri" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:gf9nv2$41j$1@news.interia.pl...
> No przechodziłem dziś w Tbilisi koło miejscowego banku ProCredit - i uwagę
> moją przyciągnęły afisze reklamujące lokaty terminowe w USD. Lokata
> 3-miesięczna - 8%, lokata 24 miesięczna - 12%. Ki czort?
>
> Porównałem z Polską i UK: Citibank UK reklamuje lokaty w USD - 2.50%. ING
> PL daje 2% na lokacie USD 24-mies. Inne banki podobnie.
>
> Kurcze, nic tylko oszczędzać w Gruzji...

a banku nie zalozyl ichni Grobelny ? ;-)

do góry

kashmiri pisze:
> No przechodziłem dziś w Tbilisi koło miejscowego banku ProCredit
> uwagę moją przyciągnęły afisze reklamujące lokaty terminowe w USD.
> Lokata 3-miesięczna - 8%, lokata 24 miesięczna - 12%. Ki czort?
>
> Porównałem z Polską i UK: Citibank UK reklamuje lokaty w USD - 2.50%.
> ING PL daje 2% na lokacie USD 24-mies. Inne banki podobnie.
>
> Kurcze, nic tylko oszczędzać w Gruzji...

eee jakaś słaba ta lokata, u nas pod koniec lat 80 w BKO deponując
złotówki, miałeś oprocentowanie w skali roku rzędu 250% :)

Pozdrawiam W.

do góry

WG wrote:
> kashmiri pisze:
>> No przechodziłem dziś w Tbilisi koło miejscowego banku ProCredit uwagę
>> moją przyciągnęły afisze reklamujące lokaty terminowe w USD. Lokata
>> 3-miesięczna - 8%, lokata 24 miesięczna - 12%. Ki czort?
>>
>> Porównałem z Polską i UK: Citibank UK reklamuje lokaty w USD - 2.50%.
>> ING PL daje 2% na lokacie USD 24-mies. Inne banki podobnie.
>>
>> Kurcze, nic tylko oszczędzać w Gruzji...
>
> eee jakaś słaba ta lokata, u nas pod koniec lat 80 w BKO deponując
> złotówki, miałeś oprocentowanie w skali roku rzędu 250% :)
>
tylko, że on pisze o lokacie w USD.
W tamtym czasach za lokatę w USD to mogłeś iść do pierdla a nie mieć
oprocentowanie.

do góry

witek pisze:

> tylko, że on pisze o lokacie w USD.
> W tamtym czasach za lokatę w USD to mogłeś iść do pierdla a nie mieć
> oprocentowanie.

w czasach BKO posiadanie i handel walutą był już legalny :)

W.

do góry

On 10 Lis, 21:55, WG <w...@i...com> wrote:

> w czasach BKO posiadanie i handel walutą był już legalny :)
w czasach BKO oszczędzać w dolarach to był bardzo głupi pomysł
sztywny kurs złotówki do dolara (Balcerowicz zaszalał, w sąsiednich
krajach był przynajmniej sztywny kurs lokalnej waluty do koszyka
walut) a w kraju szalała inflacja.

do góry

Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:8f8dc5f3-b104-4157-bb7b-78fd40b098bd@s9g2000prm
.googlegroups.com...
On 10 Lis, 21:55, WG <w...@i...com> wrote:

> w czasach BKO posiadanie i handel walutą był już legalny :)
> w czasach BKO oszczędzać w dolarach to był bardzo głupi pomysł
> sztywny kurs złotówki do dolara (Balcerowicz zaszalał, w sąsiednich
> krajach był przynajmniej sztywny kurs lokalnej waluty do koszyka
> walut) a w kraju szalała inflacja.

W poprzednich latach NBP także ustalał sztywny kurs złotego zarówno do
dolara jak i do rubla transferowego na poziomie ok. 100 USD za średnie
wynagrodzenie (kurs czarnornorynkowy dawał 20-30 USD). Nigdy nie był to
koszyk walut.

Gdyby nie sztywny kurs USD w 1990, przy ówczesnej nadwyższe w handlu
zagranicznym złoty z pewnością umocniłby się powodując jeszcze większe
straty u posiadaczy dewiz. Ale to wiemy z perspektywy czasu bo w 1989 mało
kto wierzył w powodzenie reform i utrzymanie płynnosci walutowej przez
państwo dłużej niż przez 1-2 miesiące.


Anatol

do góry

"sensei" <n...@n...pl> wrote in message
news:gf9qlq$rhl$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "kashmiri" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:gf9nv2$41j$1@news.interia.pl...
>> No przechodziłem dziś w Tbilisi koło miejscowego banku ProCredit - i
>> uwagę moją przyciągnęły afisze reklamujące lokaty terminowe w USD. Lokata
>> 3-miesięczna - 8%, lokata 24 miesięczna - 12%. Ki czort?
>>
>> Porównałem z Polską i UK: Citibank UK reklamuje lokaty w USD - 2.50%. ING
>> PL daje 2% na lokacie USD 24-mies. Inne banki podobnie.
>>
>> Kurcze, nic tylko oszczędzać w Gruzji...
>
> a banku nie zalozyl ichni Grobelny ? ;-)

Chyba nie. Większośc banków w tym pięknym kraju daje podobne oprocentowanie.
Aż miło patrzeć, jak moje 5000 USD rośnie z prędkością 1 USD dziennie na
zwykłym koncie oszczędnościowym 7%. Kapitalizacja pokazywana jest na
podglądzie na bieżąco :) - choć naliczna raz w roku :(

k.

do góry

"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
news:gf9sr8$9e4$2@news.interia.pl...
> WG wrote:
>> kashmiri pisze:
>>> No przechodziłem dziś w Tbilisi koło miejscowego banku ProCredit uwagę
>>> moją przyciągnęły afisze reklamujące lokaty terminowe w USD. Lokata
>>> 3-miesięczna - 8%, lokata 24 miesięczna - 12%. Ki czort?
>>>
>>> Porównałem z Polską i UK: Citibank UK reklamuje lokaty w USD - 2.50%.
>>> ING PL daje 2% na lokacie USD 24-mies. Inne banki podobnie.
>>>
>>> Kurcze, nic tylko oszczędzać w Gruzji...
>>
>> eee jakaś słaba ta lokata, u nas pod koniec lat 80 w BKO deponując
>> złotówki, miałeś oprocentowanie w skali roku rzędu 250% :)
>>
> tylko, że on pisze o lokacie w USD.
> W tamtym czasach za lokatę w USD to mogłeś iść do pierdla a nie mieć
> oprocentowanie.

Ej, przeginasz, moja mama od roku 1979 trzymała w banku fortunę - całe 12
USD. Wtedy tylko Pekao prowadził rachunki walutowe.

do góry

"kashmiri" <n...@n...com> wrote in message
news:gfch7l$ckb$1@news.interia.pl...
>

> Ej, przeginasz, moja mama od roku 1979 trzymała w banku fortunę - całe 12
> USD. Wtedy tylko Pekao prowadził rachunki walutowe.

I chyba wogóle rachunki. Rachunek złotówkowy dla osoby prywatnej to była
rzadkość.

Kiedy 1993 roku zakładałem rachunek złotówkowy w Pekao, kwit potwierdzenia
otwarcia był dla rachunku walutowego. Pani skreśliła "walutowe" i napisała
"PLZ". Zostało "zgdnie z obowiązującymi przepisami dewizowymi".
Podobnie kiedy w grudniu 1996 otwierałem rachunek dostałem takie samo
potwierdzenie (jeszcze je mieli), teraz pani zamiast "rachunki walutowe"
napisała "Eurokonto" i skreśliła "dewizowymi". Rozwineli się :).

A teraz? Rachunku nie posiada chyba tylko były premier. Nawet jego mama ma.

MichalL

do góry