-
1. Data: 2007-05-07 20:21:15
Temat: Aegon i Skandia - oj pojechali po nich ...
Od: Jan Strybyszewski <g...@o...pl>
Za polskim Forbes'em
http://www.opera.pl/aktualnosci/download/artykul_for
bes_052007.pdf
-
2. Data: 2007-05-08 07:15:12
Temat: Re: Aegon i Skandia - oj pojechali po nich ...
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Mon, 07 May 2007 22:21:15 +0200, Jan Strybyszewski napisał(a):
> http://www.opera.pl/aktualnosci/download/artykul_for
bes_052007.pdf
Z tego artykułu "pierwsze zdziwienie" autora jest dosyć dziwne.
Skoro staje przed jakimś doradcą i mówi mu ze dobrze zarabia i ma
"nadwyżki" 1000zł miesięcznie -to po kiego grzyba ten doradca ma go pytać o
... zarobki i koszty utrzymania?
Wszak samo wyrażenie "nadwyżka" określa coś co zostaje "ponad stan".
Mnie tutaj śmierdzi tendencyjnością autora, bądź brakiem inteligencji - co
z dalszej treści artykułu już nie wynika - więc pozostaje ...
tendencyjność ;)
--
Herald
"Nigdy nie mów nigdy"
-
3. Data: 2007-05-08 07:21:18
Temat: Re: Aegon i Skandia - oj pojechali po nich ...
Od: Jan Strybyszewski <g...@o...pl>
Herald napisał(a):
>> http://www.opera.pl/aktualnosci/download/artykul_for
bes_052007.pdf
>
> Z tego artykułu "pierwsze zdziwienie" autora jest dosyć dziwne.
> Skoro staje przed jakimś doradcą i mówi mu ze dobrze zarabia i ma
> "nadwyżki" 1000zł miesięcznie -to po kiego grzyba ten doradca ma go pytać o
> ... zarobki i koszty utrzymania?
> Wszak samo wyrażenie "nadwyżka" określa coś co zostaje "ponad stan".
>
> Mnie tutaj śmierdzi tendencyjnością autora, bądź brakiem inteligencji - co
> z dalszej treści artykułu już nie wynika - więc pozostaje ...
> tendencyjność ;)
Wiesz tym razem teza byla po co dawac zarabiac tym od ubezpieczen.
Inna rzecz ze dodatkowe 2% rocznie od kapitalu "za nic" to jest
zdzierstwo w czystej postaci.
-
4. Data: 2007-05-08 07:36:14
Temat: Re: Aegon i Skandia - oj pojechali po nich ...
Od: Bartosz 'xbartx' Nowakowski <b...@h...net>
Herald wrote:
> Z tego artykułu "pierwsze zdziwienie" autora jest dosyć dziwne.
> Skoro staje przed jakimś doradcą i mówi mu ze dobrze zarabia i ma
> "nadwyżki" 1000zł miesięcznie -to po kiego grzyba ten doradca ma go pytać o
> ... zarobki i koszty utrzymania?
> Wszak samo wyrażenie "nadwyżka" określa coś co zostaje "ponad stan".
W sumie to jednak warto się zapytać, bo wiadomo jak to jest i później
przyleci ktoś z pretensjami. Chociażby niedawny "artykuł" o zakupie na
raty kartą kredytową - była tutaj dyskusja, która pięknie obrazuje, że
nawet niektórzy adwersarze nie rozumieją mechanizmu, o którym zaciekle
dyskutują. To, że klient mówi "mam nadwyżkę 1000 zł miesięcznie" według
mnie jeszcze nic nie oznacza ;)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide
-
5. Data: 2007-05-08 16:11:23
Temat: Re: Aegon i Skandia - oj pojechali po nich ...
Od: "Bogdan B." <b...@w...pl>
Herald wrote:
> Z tego artykułu "pierwsze zdziwienie" autora jest dosyć dziwne.
> Skoro staje przed jakimś doradcą i mówi mu ze dobrze zarabia i ma
> "nadwyżki" 1000zł miesięcznie -to po kiego grzyba ten doradca ma go
> pytać o ... zarobki i koszty utrzymania?
Bo co innego facet koło 40-tki kto ma niepracującą żonę i dwoje dzieci i
myśli co z nimi będzie bez niego, a co innego nieżonaty i bezdzietny
25-latek który ubezpieczenie na życie ma gdzieś.
Co innego jeżeli zbiera na samochód za trzy lata a co innego jeżeli na
emeryturę.
Co innego jeżeli ma naturę gracza, a co innego jeżeli spadek wartości działa
mu na nerwy.
> Mnie tutaj śmierdzi tendencyjnością autora, bądź brakiem inteligencji
> - co z dalszej treści artykułu już nie wynika - więc pozostaje ...
> tendencyjność ;)
IMO tu nie śmiedzi tendencyjność, tylko nieprofesjonalizm i maksymalizacja
zysku "doradców".
Wszyscy pośrednicy finansowi trąbią w reklamach jak to dopasowują strategię
do klienta.
A widać że w życiu wychodzi jak zwykle.