eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2010-12-13 15:15:19
    Temat: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: neoniusz <n...@j...org>

    Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym
    jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i
    przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca
    oddalonego o 30km. No i za darmo ;)


  • 2. Data: 2010-12-13 17:42:10
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: "Damian News" <b...@p...onet.pl>

    Witam,

    Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał w wiadomości
    news:ie5da7$if7$1@news.onet.pl...
    > Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w
    > czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej.
    > Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut -
    > laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

    A jak to wyglądało od strony formalnej.
    Sprawdzał twoje dokumenty i czy auto też należy do Ciebie ?
    Bo nie wiem czy trzeba być właścicielem samochodu czy można być
    np.
    tylko pasażerem aby skorzystać z tej usługi.

    Damian


  • 3. Data: 2010-12-13 17:49:20
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: neoniusz <n...@j...org>

    W dniu 10-12-13 18:42, Damian News pisze:
    >> Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w
    >> czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej.
    >> Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut -
    >> laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)
    >
    > A jak to wyglądało od strony formalnej.
    > Sprawdzał twoje dokumenty i czy auto też należy do Ciebie ?
    > Bo nie wiem czy trzeba być właścicielem samochodu czy można być np.
    > tylko pasażerem aby skorzystać z tej usługi.

    Zadzwonilem na numer Mondial Assistance, ktory podal mi konsultant
    alioru. Tam sie przedstawilem, powiedzialem gdzie jestem i co sie stalo.
    Kobita powiedziala, ze przekazuje dane dalej. Po chwili zadzwonil gosc
    od lawety i wypytal dokladnie gdzie jestem. Po przyjezdzie zrobil dwa
    zdjecia sytuacji i tyle. Nic nie podpisywalem (pytalem czy mam cos
    podpisac i nie chcial), o nic nie pytal. Po prostu wyciagnal auto,
    zapytal czy wszystko OK, sprawdzil czy nic nie cieknie, popchal peta i
    sie pozegnalismy.

    Kiedys wzywalem lawete przez PZU i wygladalo to identycznie. Zadnego
    sprawdzania dokumentow ani wypytywania kim jestem.


  • 4. Data: 2010-12-13 18:15:11
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: Michal <m...@n...org>

    W dniu 13.12.2010 18:42, Damian News pisze:
    > Witam,
    >
    > Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał w wiadomości
    > news:ie5da7$if7$1@news.onet.pl...
    >> Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w
    >> czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej.
    >> Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut -
    >> laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)
    >
    > A jak to wyglądało od strony formalnej.
    > Sprawdzał twoje dokumenty i czy auto też należy do Ciebie ?
    > Bo nie wiem czy trzeba być właścicielem samochodu czy można być np.
    > tylko pasażerem aby skorzystać z tej usługi.

    Poczytaj dokładnie regulamin- ja go przeglądałem wtedy kiedy tę usługę
    wprowadzano i pamiętam dość dokładnie, że rozwiązują to tak:
    - Wezwać możesz pomoc dla dowolnego samochodu którego jesteś
    właścicielem/kierowcą/pasażerem i (chyba) bierzesz udział w zdarzeniu,
    tj. jako "ubezpieczony" jesteś poszkodowany w związku z awarią wozu.
    - Numery tego samochodu zapisują sobie w bazie jako przypisane do
    Ciebie. Można je zmienić w każdej chwili, ale wcześniej niż zgłoszenie
    innego zdarzenia na kolejny samochód :)
    - Podobnie jest z mieszkaniem do którego wzywałbyś "fachowca".

    Mam nadzieję, że uda się zrozumieć coś z tego, co napisałem ;)

    Michał



  • 5. Data: 2010-12-13 18:23:16
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...info>

    W dniu 2010-12-13 16:15, neoniusz pisze:
    > Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym
    > jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i
    > przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca
    > oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

    A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)


  • 6. Data: 2010-12-13 18:25:34
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...info>

    W dniu 2010-12-13 19:15, Michal pisze:

    > Poczytaj dokładnie regulamin- ja go przeglądałem wtedy kiedy tę usługę
    > wprowadzano i pamiętam dość dokładnie, że rozwiązują to tak:
    > - Wezwać możesz pomoc dla dowolnego samochodu którego jesteś
    > właścicielem/kierowcą/pasażerem i (chyba) bierzesz udział w zdarzeniu,
    > tj. jako "ubezpieczony" jesteś poszkodowany w związku z awarią wozu.
    > - Numery tego samochodu zapisują sobie w bazie jako przypisane do
    > Ciebie. Można je zmienić w każdej chwili, ale wcześniej niż zgłoszenie
    > innego zdarzenia na kolejny samochód :)
    > - Podobnie jest z mieszkaniem do którego wzywałbyś "fachowca".
    >
    > Mam nadzieję, że uda się zrozumieć coś z tego, co napisałem ;)

    Tam były jakieś dziwne obostrzenia tych zmian, nie do końca logiczne,
    tzn. AFAIK zmiana auta/mieszkania tylko w przypadku SPRZEDAŻY. A co, jak
    auto użyczone/służbowe, albo mieszkanie wynajmowane? Planowałem w to
    wniknąć dokładniej, ale jakoś nadal nie zdążyłem tego zrobić. ;-)


  • 7. Data: 2010-12-13 18:29:33
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: neoniusz <n...@j...org>

    W dniu 10-12-13 19:23, Wojciech Nawara pisze:
    >> Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym
    >> jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i
    >> przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca
    >> oddalonego o 30km. No i za darmo ;)
    >
    > A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)

    Zeby przetestowac pomocnych fachowcow :)


  • 8. Data: 2010-12-13 18:45:59
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: "mx" <@m...@o...pl@>

    >> A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)

    >Zeby przetestowac pomocnych fachowcow :)

    E tam, to nie byli prawdziwi pomocni fachowcy. Ci z wyższej kultury
    bankowości to by na Ciebie w tym rowie czekali!
    Pzdr.


  • 9. Data: 2010-12-13 19:56:53
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: Sławomir Szyszło <s...@C...pl>

    Dnia Mon, 13 Dec 2010 19:45:59 +0100, "mx" <@m...@o...pl@> wklepał(-a):

    >>> A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)
    >
    >>Zeby przetestowac pomocnych fachowcow :)
    >
    >E tam, to nie byli prawdziwi pomocni fachowcy. Ci z wyższej kultury
    >bankowości to by na Ciebie w tym rowie czekali!

    Z fotoradarem.

    "Proponujemy tani kredyt gotówkowy na opłacenie mandatu - prowizja 0% i decyzja
    w 5 minut".

    --
    Sławomir Szyszło
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/


  • 10. Data: 2010-12-13 19:59:48
    Temat: Re: Aliorowi pomocni fachowcy dzialaja
    Od: neoniusz <n...@j...org>

    W dniu 10-12-13 20:56, Sławomir Szyszło pisze:
    >> E tam, to nie byli prawdziwi pomocni fachowcy. Ci z wyższej kultury
    >> bankowości to by na Ciebie w tym rowie czekali!
    >
    > Z fotoradarem.
    >
    > "Proponujemy tani kredyt gotówkowy na opłacenie mandatu - prowizja 0% i decyzja
    > w 5 minut".
    >

    Wez nawet nie pisz takich rzeczy, bo jakis kreatywny podlapie i bedzie ;)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1