Witam,

Czy któryś z banku oferuje (dla odbiorcy 'domowego', nie firma)
możliwość autoryzacji przelewów przez internet za pomocją
karty debetowej?

Coś na zasadzie:
- loguję się do swojego banku,
- w domu wsadzam w generator kodów jednorazowych kartę debetową,
- autoryzuję się pinem karty,
- wpisuję wygenerowany kod w celu autoryzacji przelewu.


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

do góry

"DooMiniK" 5049e6fa$...@n...home.net.pl

> - loguję się do swojego banku,
> - w domu wsadzam w generator kodów jednorazowych kartę debetową,
> - autoryzuję się pinem karty,
> - wpisuję wygenerowany kod w celu autoryzacji przelewu.

Optima ma tokeny nieco podobne do tego, o czym
piszesz -- jeno karty nie wsadzasz i nie wysadzasz.

[wiem.. znając go z innych grup, miałem napisać
coś o pierdoleniu -- ale nie udało się...]


--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 07/09/2012 18:40, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>
> "DooMiniK" 5049e6fa$...@n...home.net.pl
>
>> - loguję się do swojego banku,
>> - w domu wsadzam w generator kodów jednorazowych kartę debetową,
>> - autoryzuję się pinem karty,
>> - wpisuję wygenerowany kod w celu autoryzacji przelewu.
>
> Optima ma tokeny nieco podobne do tego, o czym
> piszesz -- jeno karty nie wsadzasz i nie wysadzasz.

Wielkie dzięki za info, obadam!

> [wiem.. znając go z innych grup, miałem napisać
> coś o pierdoleniu -- ale nie udało się...]

;-)


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

do góry

"DooMiniK" 504a3c89$...@n...home.net.pl

>>> - loguję się do swojego banku,
>>> - w domu wsadzam w generator kodów jednorazowych kartę debetową,
>>> - autoryzuję się pinem karty,
>>> - wpisuję wygenerowany kod w celu autoryzacji przelewu.

>> Optima ma tokeny nieco podobne do tego, o czym
>> piszesz -- jeno karty nie wsadzasz i nie wysadzasz.

> Wielkie dzięki za info, obadam!

EB i KB mają tokeny zainstalowane na komórkach.
Tokeny te pracują w offlajnie. Nie potrzebują karty
SIM, ale chyba potrzebują sprzętowego numeru telefonu.
(IMEI)

Być może też aplikacje mobilne (Rajfi, Mille,
mBank, SyneC, BPH, Citi -- i wiele innych)
mają jakieś zmyślne metody weryfikacji typu:
klient wstukuje jakiś PIN, aplikacja dodaje
(jakoś cwanie, nie zaś arytmetycznie) czas
i datę, aby efekt tego sumowania wysyłać do
banku, który jakoś to deszyfruje.

-=-

Mając dostęp do netu tylko poprzez WiFi -- zainstalowałem
i odpaliłem aplikację Millego. Następnie wyjąłem ze smartfonu
mBankową kartę SIM i włożyłem tam kartę Aero2 -- aplikacja
przestała pracować poprawnie.

Tu już masz niemal to, czego pragniesz -- wsadzasz ;) kartę
(ale SIM, nie debetową) do urządzenia (smartfonu) i podajesz PIN...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 07/09/2012 19:57, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>
> "DooMiniK" 504a3c89$...@n...home.net.pl
>
>>>> - loguję się do swojego banku,
>>>> - w domu wsadzam w generator kodów jednorazowych kartę debetową,
>>>> - autoryzuję się pinem karty,
>>>> - wpisuję wygenerowany kod w celu autoryzacji przelewu.
>
>>> Optima ma tokeny nieco podobne do tego, o czym
>>> piszesz -- jeno karty nie wsadzasz i nie wysadzasz.
>
>> Wielkie dzięki za info, obadam!
>
> EB i KB mają tokeny zainstalowane na komórkach.
> Tokeny te pracują w offlajnie. Nie potrzebują karty
> SIM, ale chyba potrzebują sprzętowego numeru telefonu.
> (IMEI)
>
> Być może też aplikacje mobilne (Rajfi, Mille,
> mBank, SyneC, BPH, Citi -- i wiele innych)
> mają jakieś zmyślne metody weryfikacji typu:
> klient wstukuje jakiś PIN, aplikacja dodaje
> (jakoś cwanie, nie zaś arytmetycznie) czas
> i datę, aby efekt tego sumowania wysyłać do
> banku, który jakoś to deszyfruje.
(...)

(...)
Ja w AIB (IRE) mam coś wielkości kalkulatora. Aby wykonać przelew
na rachunek obcy (taki, co nie jest zapamiętany na moim koncie):

- loguję się do swojego konta przez stronę
(muszę znać login / hasło i x4 ostatnie cyfry numeru telefonu)
- wbijam dane do przelewu, system prosi o wsadzenie karty
debetowej do 'kalkulatora'
- wbijam PIN do karty debetowej,
- wbijam ponownie 8 osatnich cyfr rachunku odbiorcy,
- wbijam ponownie kwotę, jaką będę przelewać
- system generuje jednarazowe hasło
- hasło wbijam do komputera.

Dość długi proces.


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

do góry

"DooMiniK" 504a45fc$...@n...home.net.pl

> Ja w AIB (IRE) mam coś wielkości kalkulatora. Aby wykonać przelew
> na rachunek obcy (taki, co nie jest zapamiętany na moim koncie):

> - loguję się do swojego konta przez stronę
> (muszę znać login / hasło i x4 ostatnie cyfry numeru telefonu)
> - wbijam dane do przelewu, system prosi o wsadzenie karty
> debetowej do 'kalkulatora'
> - wbijam PIN do karty debetowej,
> - wbijam ponownie 8 osatnich cyfr rachunku odbiorcy,
> - wbijam ponownie kwotę, jaką będę przelewać
> - system generuje jednarazowe hasło
> - hasło wbijam do komputera.

> Dość długi proces.

Owszem, ale chyba rozumiesz, że jakoś trzeba klienta
zmiękczyć, aby nie miał już sił wtedy, gdy wejdzie do
marmuru?... ;) Psychiczne tortury stosowano w białostockiej
Agrykoli, gdy jeszcze była Lukasem. Ludzie (raczej bydło,
nie klienci) stali w przedsionku i nie ważyli się nawet
myślami na przekroczenie progu przedsionkowego, póki
nie usłyszą majestatycznego -- 'proszę'. Gdy ja
złamałem ów zwyczaj, zostałem poproszony przez
obsługantów o wycofanie się do przedsionka...

Lukas był bankiem z innej bajki... Ale i czasy było inne?...

,,Obok'' Lukasa był Multi, gdzie klient mógł ponarzekać
na nieodpowiednio tłuste mleczko podane do kawy...

Ja jednak podchodziłem do Multi trzykrotnie -- i za każdym razem nie wyszło...

-- raz ścięli mnie na 2 złote za debetówkę, którą nie mogłem płacić
-- drugi raz straciłem 3 złote na sprawdzaniu salda w bankomacie
-- a trzecim razem bank zaproponował mi pracę
(miałem w imieniu banku odzyskać swoją kredytówkę;
praca fajna, ciekawa, niemal jak z filmu detektywistycznego,
ale zdecydowanie zbyt nisko płatna...)

W reklamach Lukas był bankiem klientów, nie penitentów
czy petentów... W istocie (przynajmniej białostocki
Lukas) był bankiem zdecydowanie penitentów. :)

Na tym tle Polbank wypadał bardzo dobrze.

-=-

Irlandzkie czy brytyjskie banki przed laty chyba tutaj chwalono
i stawiano jako wzór do naśladowania?

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 07/09/2012 22:25, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>
> "DooMiniK" 504a45fc$...@n...home.net.pl
[...]
> Irlandzkie czy brytyjskie banki przed laty chyba tutaj chwalono
> i stawiano jako wzór do naśladowania?

Irlandzkie? 5-6 lat temu nie było jeszcze bankowości internetowej.
Pierwsze przelewy to była komedia - zlecałeś przez internet i... szedłeś
do oddziału autoryzować ;-) Do dzisiaj jest kosmos, trzeba biegać
do swojego oddziału z byle pierdołą.
Co do bankowości: od paru dni jest mega afera, duży bank (AIB)
wprowadził trzy miesiące temu w sumie po cichu opłaty praktycznie
za wszystko. Od poniedziałku ludziom przychodzą rozliczenia kwartalne
po 60-70EURO (0.2euro za każdy przelew, direct debit, wybranie
pieniędzy z bankomatu, _zapłata kartą debetową w sklepie_ itd.).
Afera dość spora, ludzie są ostro wk*rwieni, bo w tym kraju nie
robi się takich akcji ("klient nasz pan"). Zasada jest taka,
że opłaty nie będzie w sytuacji, gdzy saldo końca w ciągu
kwartalu utrzymuje się na poziomie powyżej 2500EURO (nie może
być nawet przez 2 minuty 2499EURO, bo podliczą za wszystko). Sporo
ludzi żyje w IRE z dnia na dzień i bank na tym ostro straci - pierwszego
będą wybierali całą wypatę z bankomatu.


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

do góry

"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> writes:


> Irlandzkie czy brytyjskie banki przed laty chyba tutaj chwalono
> i stawiano jako wzór do naśladowania?

Nie "chwalono i stawiano jako wzór" tylko jeden oszołom chwalił i
stawiał jako wzór.
KJ

--
http://blogdebart.pl/2012/06/24/hiena/
One is often kept in the right road by a rut.
-- Gustave Droz

do góry

"Kamil "Jońca" 8...@a...kjonca

>> Irlandzkie czy brytyjskie banki przed laty chyba tutaj chwalono
>> i stawiano jako wzór do naśladowania?

> Nie "chwalono i stawiano jako wzór" tylko jeden oszołom chwalił i
> stawiał jako wzór.

Nie mogę Ci nie przyznać racji. Jeden chwalił, ja
nie sprawdzałem -- bo i jak, niewielu protestowało
dostatecznie skutecznie, albo ja źle pamiętam...


--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry