-
1. Data: 2008-06-20 08:30:04
Temat: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: slavvek <s...@i...pl>
Miałem do wykupu czek w GBP, wystawiony przez brytyjski bank; do BZWBK
mam po drodze, stąd wybór tego banku.
Poinformowano mnie że muszę założyć u nich konto walutowe by mogli
pośredniczyć w realizacji czeku (?) - OK, zostawiłem tel. na który mieli
dzwonić gdy pojawią się pieniądze.
Po miesiącu dzwonie z zapytaniem, podaję nazwisko - "pieniędzy nie ma".
Niemożliwe, to może podam numer zlecenia, sprawdźcie jeszcze raz? - "no
są".
Przy okienku: - "mamy tylko banknoty 50 funtowe, po resztę proszę może
innym razem, albo w innym oddziale, a zresztą sprawę tego czeku
obsługuje koleżanka, to może jak ona będzie to proszę przyjść
/jutro/pojutrze ?"
Proszę resztę w złotówkach; - "ale mamy taki niekorzystny kurs, szkoda
będzie". Po dłuższych targach i naleganiach, otrzymuję. A kiedy przyszły
pieniądze? Zmieszanie, -" noo, jakieś dwa tygodnie temu"
Oczywiście konto tak jak automatycznie zostało otwarte dla potrzeby tej
transakcji, tak samo sie zamknie ? - "Oczywiście"
Wychodzę, i wracam za minutę, porażony myślą że w innym banku do
zamknięcia konta potrzebne było jednak moje pisemne zlecenie.
Przy okienku: czy moje konto jest zamknięte ? - "Jeszcze nie" (!!!!) To
w jaki sposób będzie zamknięte bez mojego polecenia? - "no nie, trzeba
złożyć zlecenie zamknięcia" To bardzo proszę. -"Ale może sie przydać,
czemu, jest bezpłatne". Nalegam, podpisuję, zastrzegam swoje dane
osobiste i proszę o wykreślenie mnie z ich bazy adresowej. -" Tego nie
da sie zrobić".
Wychodzę, i na pewno nie wracam.
--- Slavvek
-
2. Data: 2008-06-20 09:54:50
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: ns <n...@g...pl>
Kiedyś nie chcieli mi wydać karty kredytowej bez zaświadczenia o
zarobkach. Regulamin mówił wyraźnie że wystarczy same oświadczenie które
złożyłem. Regulaminu nie mogła sprawdzić bo ani internet ani intranet
nie działał ;). Spytałem się kobiety czy jest pewna swojej decyzji że
takie zaświadczenie jest wymagane. Jak odpowiedziała twierdząco, wziąłem
jej nazwisko i wyszedłem. Potem telefon do Warszawy, podałem placówkę,
nazwisko. Za 10 min telefon z placówki od tej babki z przeprosinami.
Poziom obsługi tego banku ogólnie rzecz mówiąc jest żenujący, wyjątki
tylko potwierdzają regułę.
-
3. Data: 2008-06-20 11:20:15
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: pb158 <p...@i...pl>
ns pisze:
> Poziom obsługi tego banku ogólnie rzecz mówiąc jest żenujący, wyjątki
> tylko potwierdzają regułę.
Z bzwbk wypisałem się w kwietniu (po 6 latach) gdyby nie stała co
miesięczna opłata może tego bym nie zrobił, byłem w wielu bankach ale
tam poziom sprawdzania klienta zaczyna sięgać poziomu pkobp sprzed 10
lat, ten bank ma bardzo dobry i bezpieczny system internetowy (o ile nie
najlepszy w Polsce) ale podejście do klienta i opłaty to dno zupełne.
Mam porównanie z mBankiem na koncie firmowym, osobistym i innych, w
mBanku czuję się jak u siebie w domu, a na pewno nie czuję się jak
złodziej i oszust, którego cały czas sprawdzają czy aby nie chce oszukać
banku (PKOBP, BZWBK i inne banki "sprawdzacze" wszystkiego łącznie z nr
buta ). Jedyne z czego się nie wypiszę z BZWBK to konto maklerskie po
dzień dzisiejszy uważam, że lepszego konta do inwestowania na giełdzie i
to nie tylko polskiej nie ma (chyba ,że jestem w błędzie to proszę
wskazać lepszy rachunek).
PZDR
-
4. Data: 2008-06-20 11:35:32
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 20 Cze, 13:20, pb158 <p...@i...pl> wrote:
> ns pisze:
>
> > Poziom obsługi tego banku ogólnie rzecz mówiąc jest żenujący, wyjątki
> > tylko potwierdzają regułę.
>
> Z bzwbk wypisałem się w kwietniu (po 6 latach) gdyby nie stała co
> miesięczna opłata może tego bym nie zrobił, byłem w wielu bankach ale
> tam poziom sprawdzania klienta zaczyna sięgać poziomu pkobp sprzed 10
> lat, ten bank ma bardzo dobry i bezpieczny system internetowy (o ile nie
> najlepszy w Polsce) ale podejście do klienta i opłaty to dno zupełne.
> Mam porównanie z mBankiem na koncie firmowym, osobistym i innych, w
> mBanku czuję się jak u siebie w domu, a na pewno nie czuję się jak
> złodziej i oszust, którego cały czas sprawdzają czy aby nie chce oszukać
> banku (PKOBP, BZWBK i inne banki "sprawdzacze" wszystkiego łącznie z nr
> buta ).
Jak sie objawialy te sprawdzania?????
mam u nich konto i KK i jakos narazie nic nie zuwazylem, zeby mnie
przesladowali telefonami czy inaczej.
-
5. Data: 2008-06-20 11:37:56
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: "gg" <g...@o...pl>
Użytkownik "pb158" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:g3g3pe$f1l$1@news.dialog.net.pl...
> buta ). Jedyne z czego się nie wypiszę z BZWBK to konto maklerskie po
> dzień dzisiejszy uważam, że lepszego konta do inwestowania na giełdzie i
> to nie tylko polskiej nie ma (chyba ,że jestem w błędzie to proszę wskazać
> lepszy rachunek).
a przestały się notowania zawieszać jak tylko zaczyna się większy ruch na
parkiecie? Bo kiedyś od razu był zwis notowań. Dlatego zamknąłem u nich rach
makl.
Przeszedłem wtedy do BOS i długo było dobrze ale coś wczoraj mocno dali
ciała i notowania wisiały kilka godzin.
--
pozdr
P.
-
6. Data: 2008-06-20 11:42:08
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: "Curious" <c...@m...pl>
Użytkownik "ns" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g3fupa$97l$1@inews.gazeta.pl...
> Kiedyś nie chcieli mi wydać karty kredytowej bez zaświadczenia o
> zarobkach. Regulamin mówił wyraźnie że wystarczy same oświadczenie które
> złożyłem. Regulaminu nie mogła sprawdzić bo ani internet ani intranet nie
> działał ;). Spytałem się kobiety czy jest pewna swojej decyzji że takie
> zaświadczenie jest wymagane. Jak odpowiedziała twierdząco, wziąłem jej
> nazwisko i wyszedłem. Potem telefon do Warszawy, podałem placówkę,
> nazwisko. Za 10 min telefon z placówki od tej babki z przeprosinami.
>
> Poziom obsługi tego banku ogólnie rzecz mówiąc jest żenujący, wyjątki
> tylko potwierdzają regułę.
Fajny bank pod warunkiem minimalizowania liczby wizyt w placówkach.
Też miałem z nimi przeboje... :)
-
7. Data: 2008-06-20 13:05:21
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: "RobertS" <b...@p...pl>
> > Poziom obsługi tego banku ogólnie rzecz mówiąc jest żenujący, wyjątki
> > tylko potwierdzają regułę.
a ja jestem z bzwbk zadowolony, jak napisalem zażalenie do rzecznika klienta
(email) to dostałem odp. listem poleconym...
generalnie zawsze jak pojawia sie jakis problem (b.rzadko) to pisze do ww.
rzecznika, a on reaguje szybko i skutecznie,
ostatnio mialem problem z KK, temat szybko sie wyjasnil i dodatkowo karta
bedzie gratis rowniez w kolejnym roku bez koniecznosci wyrabiania jakis
limitow
--
pozdrawiam
RobertS
-
8. Data: 2008-06-20 18:19:42
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: "ygreko" <...@...com>
BZWBK ma dobre produkty, ale obsluga tam jest tragiczna.
-
9. Data: 2008-06-21 05:11:31
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: Radek Wroclawski <r...@n...pl>
ygreko pisze:
> BZWBK ma dobre produkty, ale obsluga tam jest tragiczna.
mogę tylko potwierdzić - wczoraj byłem podwyższyć limit karty
kredytowej. Trwało to prawie godzinę - wypytywali o wszystko co jest
możliwe. Najśmieszniejsze jest to, że większość tych informacji podałem
2 lata temu składając wniosek o kartę. Osoba kompletnie nie zorientowana
w obowiązujących regulacjach - co chwilę kogoś wołała i pytała. Gdy
powiedziałem, że nie pamiętam od kiedy jestem zameldowany - to niech pan
wpisze cokolwiek. Czyli namawianie do poświadczenia nieprawdy. No
comments. Jak nie podwyższą limitu to spadam z WBK...
-
10. Data: 2008-06-21 07:08:34
Temat: Re: BZWBK - żebranie o klienta i statystyki
Od: pb158 <p...@i...pl>
Radek Wroclawski pisze:
> ygreko pisze:
>> BZWBK ma dobre produkty, ale obsluga tam jest tragiczna.
> mogę tylko potwierdzić - wczoraj byłem podwyższyć limit karty
> kredytowej. Trwało to prawie godzinę - wypytywali o wszystko co jest
> możliwe. Najśmieszniejsze jest to, że większość tych informacji podałem
> 2 lata temu składając wniosek o kartę. Osoba kompletnie nie zorientowana
> w obowiązujących regulacjach - co chwilę kogoś wołała i pytała. Gdy
> powiedziałem, że nie pamiętam od kiedy jestem zameldowany - to niech pan
> wpisze cokolwiek. Czyli namawianie do poświadczenia nieprawdy. No
> comments. Jak nie podwyższą limitu to spadam z WBK...
I o to właśnie mi chodziło w moim poście wyżej, w moim przypadku
zwiększyłem w pewnym momencie obroty na koncie firmowym w mbanku(jako
osoba fizyczna prowadząca działalność ) po około 3 miesiącach dostałem
komunikat w systemie z propozycją zwiększenia limitu kredytowego (już
miałem wcześniej limit) do kwoty X, wypełniam wniosek (w internecie) o
zwiększenie do kwoty Z < X, kwota Z musi być dla mnie równa co do
tysiąca bo wtedy szybko można policzyć ile faktycznie ma się
"prawdziwej" kasy. Wypełnienie wniosku trwało 3 minuty. Po wylogowaniu z
systemu po około 15 minutach i ponownym zalogowaniu kwota była już
zwiększona :). Nikt się o nic nie pytał, z nikim nie rozmawiałem, nikomu
nie przedstawiałem żadnych dokumentów a wniosek wypełniałem około
godziny 01:00 w nocy :) . Identyczną sytuację mam na kontach prywatnych
, ale z tego co zauważyłem tylko w tym banku tak mam, a przeszedłem
chyba wszystkie banki w Polsce przez prawie 11 lat prowadzenia
działalności i około 15 lat posiadania konta osobistego i wszędzie poza
mBankiem z założenia traktowany byłem jak potencjalny naciągacz lub
wręcz złodziej (ciążyła na mnie cały cały czas działalność gospodarcza a
nie zwykły stosunek pracy, który jakoś lepiej jest traktowany przez
banki i wymaga mniej dokumentów), i żeby nie było, że obracam jakąś nie
wiadomo jaką kasą to zarabiam na tej działalności (jednoosobowej) około
średniej krajowej tak +/- 500zł w zależności od miesiąca, czyli jak na
działalność gospodarczą to bardzo mało.
PZDR