Przepraszam, ze w nowym watku, ale sie nie moglem powstrzymac.

Wszystko wskazuje na to, ze BePeHahahaha zablokowało jedna z posiadanych
przeze mnie kart

Probowalem dzis zaplacic na Orlenie -> odmowa, podjechalem do bankomatu
sprawdzic saldo -> trnasakcja nie jest wlasciwa dla karty :) Musi
zablokowali... Druga działa...

Tak wzieli i zablokowali, bez powiadomienia, bez wypowiedzenia, bez formy
pisemnej.... qurwa

Po raz kolejny okazuje sie ze regulamin jest dla klienta, natomiast bank ma
go w dupie...

Ma wazna umowe, przestrzegalem kazdego najmniejszego punktu regulaminu...

Pytanko: co moge zrobic ?
Jestem na tyle zdesperowany, ze moge napisac nawet pozew o wywiazywanie sie
z zawartej umowy. Poswiece naprawde duzo czasu i pieniedzym zeby udowodnic
bankowi, ze jego qurewski regulamin obowiazuje rowniez.

Moge prosic o wskazowki i wsparcie?

MAd Hat
ter

do góry

2005-03-23 20:30 (tak przynajmniej miał ustawiony zegar systemowy),
$$Szalony_Kapeluszknik$$ wyłuszczył(a) następująco przemyślenia swoje:
> Przepraszam, ze w nowym watku, ale sie nie moglem powstrzymac.
>
> Wszystko wskazuje na to, ze BePeHahahaha zablokowało jedna z posiadanych
> przeze mnie kart
>
> Probowalem dzis zaplacic na Orlenie -> odmowa, podjechalem do bankomatu
> sprawdzic saldo -> trnasakcja nie jest wlasciwa dla karty :) Musi
> zablokowali... Druga działa...
>
> Tak wzieli i zablokowali, bez powiadomienia, bez wypowiedzenia, bez formy
> pisemnej.... qurwa

A spytałeś, czemu tak Ci zrobili?
Nie żebym onegoż Banku bronił, bo nie. Ale czasami względy
bezpieczeństwa bankami kierują. A i odblokować czasem można...



--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

>> Wszystko wskazuje na to, ze BePeHahahaha zablokowało jedna z posiadanych
>> przeze mnie kart
>>
>> Probowalem dzis zaplacic na Orlenie -> odmowa, podjechalem do bankomatu
>> sprawdzic saldo -> trnasakcja nie jest wlasciwa dla karty :) Musi
>> zablokowali... Druga działa...
>>
>> Tak wzieli i zablokowali, bez powiadomienia, bez wypowiedzenia, bez formy
>> pisemnej.... qurwa
>
> A spytałeś, czemu tak Ci zrobili?
> Nie żebym onegoż Banku bronił, bo nie. Ale czasami względy bezpieczeństwa
> bankami kierują. A i odblokować czasem można...

Jutro przekrece na infoline, bo dzis zbyt skonany jestem.
I nerwy zbyt skolatane, jeszcze bym nakrzyczal na bogu ducha winna
konsultantke :) Poza tym chce sie dobrze przygotowac do decydujacego starcia
:)

MAd Hat
ter

do góry

Użytkownik "$$Szalony_Kapeluszknik$$"
<szalony_kapelusznik@_nie_lubie_spamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d1sh1k$o8k$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jutro przekrece na infoline, bo dzis zbyt skonany jestem.
> I nerwy zbyt skolatane, jeszcze bym nakrzyczal na bogu ducha winna
> konsultantke :) Poza tym chce sie dobrze przygotowac do decydujacego
starcia
> :)


zupelnie w ciemno.. (az wstyd sie przyznac ze mam wlasciwie 90% uslug w
bph ) a mimo to w ciemno... czy to jest umowa miedzy bankiem a userem czy
to jest regulamin dla usera ?...

do góry

>
> Moge prosic o wskazowki i wsparcie?
>

Daję wskazówkę:
Zrezygnować z usług BPH, tak jak ja zrobiłem z końcem ubiegłego roku.
I nie będzie powodów do narzekań, albo przynajmniej mniej powodów :-)

Daję wsparcie:
Wspieram duchowo w walce z nielubianą przeze mnie samolubną firmą-liderem ;-)

--
Darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Wed, 23 Mar 2005 20:30:03 +0100, "$$Szalony_Kapeluszknik$$"
<szalony_kapelusznik@_nie_lubie_spamu_wp.pl> wrote:

>Po raz kolejny okazuje sie ze regulamin jest dla klienta, natomiast bank ma
>go w dupie...

>Pytanko: co moge zrobic ?

Arbiter, potem sąd.

>Jestem na tyle zdesperowany, ze moge napisac nawet pozew o wywiazywanie sie
>z zawartej umowy. Poswiece naprawde duzo czasu i pieniedzym zeby udowodnic
>bankowi, ze jego qurewski regulamin obowiazuje rowniez.

czekamy z niecierpliwością :-)

>Moge prosic o wskazowki i wsparcie?

Najpierw uzyskaj z banku informację o powodach zablokowania karty.
Myślę, że nagranie rozmowy z infolinią będzie OK (chyba nawet nie
trzeba o tym im mówić, skoro sami ostrzegają o rejestrowaniu), choć
oczywiście lepiej mieć to na piśmie.

--
Jarek Andrzejewski

do góry

Jarek Andrzejewski wrote:
> On Wed, 23 Mar 2005 20:30:03 +0100, "$$Szalony_Kapeluszknik$$"
> <szalony_kapelusznik@_nie_lubie_spamu_wp.pl> wrote:
>
>
>>Po raz kolejny okazuje sie ze regulamin jest dla klienta, natomiast bank ma
>>go w dupie...
>
>
>>Pytanko: co moge zrobic ?
>
>
> Arbiter, potem sąd.

Arbiter powinien pomóc - jakoś niedawno słyszałem, jak pani z arbitrażu
chwaliła się w radiu, że połowa roszczeń jest uznawana, bo ona
przekonuje bank, że lepiej uznać roszczenia klienta niż go stracić i
wyrobić sobie złą opinię. Korzytając z tej wiedzy, możesz powiedzieć w
arbitrażu, że opisujesz szczegółowo sprawę na p.b.b :-)

reik.

do góry

some1 napisał(a):

> zupelnie w ciemno.. (az wstyd sie przyznac ze mam wlasciwie 90% uslug w
> bph ) a mimo to w ciemno... czy to jest umowa miedzy bankiem a userem czy
> to jest regulamin dla usera ?...

Regulamin jest częścia umowy, winien być przestrzegany przez obie strony.

do góry

> Arbiter powinien pomóc - jakoś niedawno słyszałem, jak pani z arbitrażu
> chwaliła się w radiu, że połowa roszczeń jest uznawana, bo ona
> przekonuje bank, że lepiej uznać roszczenia klienta niż go stracić i
> wyrobić sobie złą opinię. Korzytając z tej wiedzy, możesz powiedzieć w
> arbitrażu, że opisujesz szczegółowo sprawę na p.b.b :-)

akurat BePeHAhahaha ma tutaj taką opinię że chyba już nie mogą sobie wyrobić
wiele gorszej

co zresztą większość osób która miała tam (nie)przyjemność mieć konto dobrze
rozumie

a osobiście podziwiam Szalonego Kapelusznika że mu się chce,
większość ludzi poprostu macha ręką i idzie do innego banku
lub macha ręką i cierpliwie znosi pomstując pod nosem lub urządzając czasami
awantury obsłudze

do góry

Paweł wrote:
>>Arbiter powinien pomóc - jakoś niedawno słyszałem, jak pani z arbitrażu
>>chwaliła się w radiu, że połowa roszczeń jest uznawana, bo ona
>>przekonuje bank, że lepiej uznać roszczenia klienta niż go stracić i
>>wyrobić sobie złą opinię. Korzytając z tej wiedzy, możesz powiedzieć w
>>arbitrażu, że opisujesz szczegółowo sprawę na p.b.b :-)
>
>
> akurat BePeHAhahaha ma tutaj taką opinię że chyba już nie mogą sobie wyrobić
> wiele gorszej

ty to wiesz i ja to wiem, ale czy muszą o tym wiedzieć osoby
odpowiedzialne za dobry wiuzerunek w banku? ;-)

> co zresztą większość osób która miała tam (nie)przyjemność mieć konto dobrze
> rozumie

sam tam miałem konto i dawno temu zrezygnowałem.

> a osobiście podziwiam Szalonego Kapelusznika że mu się chce,

a ja mu kibicuję - niech mu się uda :-)

reik.

do góry