-
1. Data: 2005-07-12 07:35:50
Temat: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: gollum <n...@u...pl>
... co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
zatankowane paliwo, jeśli wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest
wina - moja, bo nie mam gotówki, sklepu (bo przecież zobowiązali się
przyjmować płatności kartą), PEKAO (jako właściciela terminala) czy
wreszcie mojego banku?
-
2. Data: 2005-07-12 07:50:33
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "Tomasz" <t...@g...net>
gollum wrote:
> ... co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
> zatankowane paliwo, jeśli wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest
> wina - moja, bo nie mam gotówki, sklepu (bo przecież zobowiązali się
> przyjmować płatności kartą), PEKAO (jako właściciela terminala) czy
> wreszcie mojego banku?
zalezy od stacji paliw... szczerze powiedziawszy to nie slyszalem nigdy o
jakiejs 'procedurze postepowania na wypadek...', zwykle zalezy od kierownika
stacji. Czasami wystarczy napisanie oswiadczenia ze spisaniem danych, ze
jesli w ciagu x czasu (zwykle kilku godzin) nie dostarczysz pieniedzy to oni
zglasza na policje kradziez, czasami pracownik moze sie wybrac z toba na
wycieczke do bankomatu (najblizszego zwykle...).
no chyba ze ktos z obslugi cie zna i poreczy za ciebie ;)
--
Tomek
-
3. Data: 2005-07-12 08:13:59
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "gasper" <g...@p...comp>
Użytkownik "gollum" <n...@u...pl> napisał w wiadomości
news:davrmm$25v$1@news.ats.pl...
... co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
mi się raz tak zdarzyło w moim mieście - zadzwoniłem po kolege i podjechał z
kasą
i raz poza miastem - spisali moje dane z dowodu, dali numer konta i zapłaciłem
Pozdrawiam
-
4. Data: 2005-07-12 08:15:36
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "Prof_Ex" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "gollum" <n...@u...pl> napisał
w wiadomości news:davrmm$25v$1@news.ats.pl...
[...]
... co w takim przypadku powinienem zrobić?
Może poprosić o wystawienie faktury za paliwo
z maksymalnie krótkim terminem płatności?
Pozdrawiam!
Prof_Ex
-
5. Data: 2005-07-12 08:27:37
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
gollum wrote:
> ... co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
> zatankowane paliwo, jeśli wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest
> wina - moja, bo nie mam gotówki, sklepu (bo przecież zobowiązali się
> przyjmować płatności kartą), PEKAO (jako właściciela terminala) czy
> wreszcie mojego banku?
Weksel ?
KJ
-
6. Data: 2005-07-12 08:40:32
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: sidorowski <s...@i...pl>
gollum napisał(a):
> ... co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
> zatankowane paliwo, jeśli wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest
> wina - moja, bo nie mam gotówki, sklepu (bo przecież zobowiązali się
> przyjmować płatności kartą), PEKAO (jako właściciela terminala) czy
> wreszcie mojego banku?
kiedyś tak miałem na BP. Laska na stacji nie robiła problemów,
zostawiłem swój dowód osobisty i pojechałem do bankomatu.
Mój elektron był wadliwy chyba bo kilka razy miałem z nim problemy w
sklepie. Swoją drogą ciekawe są reakcji sprzedawców. patrzą się na
człowieka podejrzliwie a jeden to nawet kiedyś chciał mi ciąć karte.
pzdr
-
7. Data: 2005-07-12 09:01:45
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
gollum <n...@u...pl> napisał(a):
> =2E.. co w takim przypadku powinienem zrobi=E6? Jak mam zap=B3aci=E6 za=20
> zatankowane paliwo, je=B6li wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest=20
> wina - moja, bo nie mam got=F3wki, sklepu (bo przecie=BF zobowi=B1zali si=
> =EA=20
> przyjmowa=E6 p=B3atno=B6ci kart=B1), PEKAO (jako w=B3a=B6ciciela terminal=
> a) czy=20
> wreszcie mojego banku?
mozna sprobowac autoryzacji glosowej (sprzedawca-CA-bank), ewentualnie
poprosic telefonicznie w banku o awaryjne podniesienie limitu/przeforsowanie
transakcji (taka możliwość jest np w Citi)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2005-07-12 09:03:43
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
> mozna sprobowac autoryzacji glosowej (sprzedawca-CA-bank), ewentualnie
> poprosic telefonicznie w banku o awaryjne podniesienie
limitu/przeforsowanie
> transakcji (taka możliwość jest np w Citi)
>
nie dopisałem ale chodzilo mi oczywiście o kredytówki, w przypadku debetowej
zostaje gonic po gotówkę albo prosic o fakture z odroczenym terminem platnosci
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2005-07-12 10:27:30
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "Grzexs" <grzexs@usun_ten_fragment.go2.pl>
> co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
zatankowane paliwo, jeśli wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest
wina - moja, bo nie mam gotówki, sklepu (bo przecież zobowiązali się
przyjmować płatności kartą), PEKAO (jako właściciela terminala) czy
wreszcie mojego banku?
Ja zostawiłem żonę na stacji i pojechałem do bankomatu. Ale najbardziej mnie
wk... jak się okazało, że sami sobie podczas "mołego remontu" przecięli
kabel!!! A jakie miny mieli, jak im pokazałem!
Grzexs
-
10. Data: 2005-07-12 16:19:10
Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
Od: "kuba" <k...@g...pl>
> ... co w takim przypadku powinienem zrobić? Jak mam zapłacić za
> zatankowane paliwo, jeśli wydawca karty nie odpowiada? Czyja to jest
> wina - moja, bo nie mam gotówki, sklepu (bo przecież zobowiązali się
> przyjmować płatności kartą), PEKAO (jako właściciela terminala) czy
> wreszcie mojego banku?
Ja mialem taki przypadek 3 razy. Na stacjach Esso oraz Statoil 2 razy . W obu
przypadkach byla chamska obsluga. Na Esso to moja wina, bo nie zauwazylem malej
karteczki (5cm x 5cm), ale grzecznie podszedlem do obslugi i powiedzialem, ze
zatankowalem, ale nie mam gotowki, bo chcialem zaplacic karta, a info o braku
akceptacji kart zauwazylem jak juz zaczalem tankowac i moja dziewczyna zostanie
na stacji, a ja pojade do bankomatu po gotowke, a tu odrazu zaczal sie krzyk, ze
skad ona ma miec pewnosc ze przyjade, bo ja jestem zlodziejem, co wyludza na
benzyne. Chciala mi ta kobieta zabrac dowod osobisty, prawo jazdy i jeszcze
najlepiej komorke i dowod rejestracyjny, co bym nie zrobil nigdy. Zaczela nawet
wolac swoich kolezkow w dresikach. Wkurzylem sie jak nigdy... wsiedlismy z
dziewczyna do samochodu i pojechalismy po kase, chociaz oni (ta kobitka i
dresiki) grozili, ze zadzwonia na policje, ale olalem to kompletnie. Przywiozlem
kase w ciagu 10min i zaplacilem. Potem caly koszyk produktow zapakowalem i dalem
kobicie do wstukania na kasie, a potem powiedzialem, ze brak gotowki i dziekuje
i dowidzenia :) [taka mala zlosliwosc]
Drugi przypadek to na stacji Statoil. Panowie z obslugi grzecznie chcieli
gotowki, a jak ich zlewalem, to kazali do bankomatu po kase, bo telefonicznie
sie nie da (barany jedne nie chcieli), ale mi sie nie chcialo przyjezdzac
spowrotem i wyjezdzac benzyne, ktora dopiero chcialem kupic. Oddalem po paru
dniach. Nastepna przygoda miala miejsce pare dni temu, tez na statoil. Nie byla
mozliwa komunikacja z bankami. Wypisali kwitek, ze zobowiazuje sie zaplacic,
chociaz ja jechalem na lotnisko wtedy i nie wracalbym do tego lotniska, nie
chcieli mi podac nr konta, na ktore bym wplacil, a wiec nie otrzymaja gotowki do
mojego powrotu (pewnie za pol roku :P ). Nikt z rodziny tez nie pojedzie zaplacic.
Generalnie to powinni ciachac zelazkiem po wypuklych, a faktury dla plaskich.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl