Ech... zachciało mi się kiedyś kupić aparat na raty. Bez sensu, w sumie
mogłem kupić za gotówkę i byłby spokój. Ale co tam - kupiłem w fotojokerze,
akurat raty obsługiwał cetelem. Ponieważ ze 2 miesiące wcześniej brałem
sprzęt AGD na raty również w cetelem - uznałem że nie będzie problemu...

Niestety - okazało się, że cetelem parę dni wcześniej zlikwidował zwykłe
kredyty i zamiast nich wymyślił sobie "kredyt na karcie". Wydali jakąś
śmieszną kartę maestro czy jakąś tam i przysyłają wyciągi - równocześnie
gorąco zachęcając do korzystania z karty.

No i się zaczyna:
- co miesiąc 2 zł za generowanie wyciągu (obowiązkowe!)
- teraz zobaczyłem nową niespodziankę: 30zł "opłaty rocznej"
Chyba się wkurzę i spłacę... tylko jest problem, bo ostatnio nie potrafili
mi powiedzieć ile mam spłacić :-/

Aha - nie korzystam z tej ich karty, bo po pierwsze nie potrzebuję a po
drugie wtedy naliczają dodatkowych parę zł "opłaty administracyjnej" :)

Tak więc przestrzegam jeśli ktoś zechce skorzystać z jakichkolwiek rat
w Cetelem - prawdopodobnie nawet te "0%" będą miały te opłaty :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

do góry

Jacek Osiecki pisze:
> Ech... zachciało mi się kiedyś kupić aparat na raty. Bez sensu, w sumie
> mogłem kupić za gotówkę i byłby spokój. Ale co tam - kupiłem w fotojokerze,
> akurat raty obsługiwał cetelem. Ponieważ ze 2 miesiące wcześniej brałem
> sprzęt AGD na raty również w cetelem - uznałem że nie będzie problemu...
>
> Niestety - okazało się, że cetelem parę dni wcześniej zlikwidował zwykłe
> kredyty i zamiast nich wymyślił sobie "kredyt na karcie". Wydali jakąś
> śmieszną kartę maestro czy jakąś tam i przysyłają wyciągi - równocześnie
> gorąco zachęcając do korzystania z karty.
>
> No i się zaczyna:
> - co miesiąc 2 zł za generowanie wyciągu (obowiązkowe!)
> - teraz zobaczyłem nową niespodziankę: 30zł "opłaty rocznej"
> Chyba się wkurzę i spłacę... tylko jest problem, bo ostatnio nie potrafili
> mi powiedzieć ile mam spłacić :-/
>
> Aha - nie korzystam z tej ich karty, bo po pierwsze nie potrzebuję a po
> drugie wtedy naliczają dodatkowych parę zł "opłaty administracyjnej" :)
>
> Tak więc przestrzegam jeśli ktoś zechce skorzystać z jakichkolwiek rat
> w Cetelem - prawdopodobnie nawet te "0%" będą miały te opłaty :)


A wystarczy przeczytać warunki. Podobno tego uczą w klasach I-III.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:
> Jacek Osiecki pisze:
>> Ech... zachciało mi się kiedyś kupić aparat na raty. Bez sensu, w sumie
>> mogłem kupić za gotówkę i byłby spokój. Ale co tam - kupiłem w
>> fotojokerze,
>> akurat raty obsługiwał cetelem. Ponieważ ze 2 miesiące wcześniej brałem
>> sprzęt AGD na raty również w cetelem - uznałem że nie będzie problemu...
>>
>> Niestety - okazało się, że cetelem parę dni wcześniej zlikwidował zwykłe
>> kredyty i zamiast nich wymyślił sobie "kredyt na karcie". Wydali jakąś
>> śmieszną kartę maestro czy jakąś tam i przysyłają wyciągi - równocześnie
>> gorąco zachęcając do korzystania z karty.
>>
>> No i się zaczyna:
>> - co miesiąc 2 zł za generowanie wyciągu (obowiązkowe!)
>> - teraz zobaczyłem nową niespodziankę: 30zł "opłaty rocznej"
>> Chyba się wkurzę i spłacę... tylko jest problem, bo ostatnio nie
>> potrafili
>> mi powiedzieć ile mam spłacić :-/
>>
>> Aha - nie korzystam z tej ich karty, bo po pierwsze nie potrzebuję a po
>> drugie wtedy naliczają dodatkowych parę zł "opłaty administracyjnej" :)
>>
>> Tak więc przestrzegam jeśli ktoś zechce skorzystać z jakichkolwiek rat
>> w Cetelem - prawdopodobnie nawet te "0%" będą miały te opłaty :)
>
>
> A wystarczy przeczytać warunki. Podobno tego uczą w klasach I-III.


Chociaż nie, czytanie - a czytanie ze zrozumieniem to dwie różne
sprawy. Zdarza się, że tej drugiej w szkole nie nauczą.

--
Liwiusz

do góry

Jacek Osiecki wrote:
>
> Niestety - okazało się, że cetelem parę dni wcześniej zlikwidował zwykłe
> kredyty i zamiast nich wymyślił sobie "kredyt na karcie". Wydali jakąś
> śmieszną kartę maestro czy jakąś tam i przysyłają wyciągi - równocześnie
> gorąco zachęcając do korzystania z karty.


Sie nauczy czytac, to se wtedy przeczyta co było w treści umowy i co
było na ostatniej stronie na temat rezygnacji z karty.

Jak sie nie umie czytac to sie kredytow nie bierze.

do góry

Liwiusz wrote:
>
> Chociaż nie, czytanie - a czytanie ze zrozumieniem to dwie różne
> sprawy. Zdarza się, że tej drugiej w szkole nie nauczą.
>
Nieprawda
w zasadzie wiekszosc dzieci przed pojsciem do szkoly ma doskonale
opanowane czytanie, tudziez sluchanie ze zrozumieniem.
Dopiero w szkole robią z nich debilow.

do góry

On 6 Sty, 23:58, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

> Jak sie nie umie czytac to sie kredytow nie bierze.

Ależ wy jesteście doskonali, Wiciu..;-) Nigdy nie popełniasz błędów ?
Dzieki Bogu, takich niedoskonałych jest więcej, gdyby nie to, to raz,
że świat byłby śmiertelnie nudny, dwa, że prawnicy zdechliby z
głodu..;-)

do góry

szczurwa wrote:
> On 6 Sty, 23:58, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> Jak sie nie umie czytac to sie kredytow nie bierze.
>
> Ależ wy jesteście doskonali, Wiciu..;-) Nigdy nie popełniasz błędów ?
> Dzieki Bogu, takich niedoskonałych jest więcej, gdyby nie to, to raz,
> że świat byłby śmiertelnie nudny, dwa, że prawnicy zdechliby z
> głodu..;-)
>

popełniam,
tylko potem nie płaczę do lustra jaki to bank jest be.

do góry

W dniu 2010-01-06 23:28, Liwiusz pisze:

>>> Tak więc przestrzegam jeśli ktoś zechce skorzystać z jakichkolwiek rat
>>> w Cetelem - prawdopodobnie nawet te "0%" będą miały te opłaty :)
>> A wystarczy przeczytać warunki. Podobno tego uczą w klasach I-III.
> Chociaż nie, czytanie - a czytanie ze zrozumieniem to dwie różne sprawy.
> Zdarza się, że tej drugiej w szkole nie nauczą.

Jako były "cetelemiarz" muszę się z Tobą nie zgodzić. Kiedyś
raty 0% były ratami 0%. Dziś już nikt nie wie czym są.

Wiadomo, że te 0% było ukryte w cenie towaru, ale nikt Ci nie
wciskał dodatkowego towaru od którego płaciłeś abonament i inne
opłaty.

Sam z racji konieczności zakupu (690 PL, którego nie miałem w
portfelu, bo nie miałem przy sobie portfelu) w Saturnie, udałem
się do stoiska kredytowego, bo problemów z wzięciem kredytu na
ryj nie mam ca do 5000 PLN ... po krótkiej rozmowie dowiedziałem
się, że te 0% to tylko jeśli wezmę kredytówkę ... poszłem do
innego marketa - cena pi razy drzwi ta sama (720) , i raty 0% (w
święta chyba każdy "je" miał ... i znów dupa ... idę do
trzeciego pośrednika - i historia ta sama ... chcę 0% to muszę
wziąć kartę ... jeśli nie chcę karty to zwykły ratalny + odsetki
... podwinąłem ogonek, wziąłem tą kartę w saturnie -
zdefiniowałem przelew, zablokowałem środki, napisałem
wypowiedzenie umowy karty, kartę przeciąłem i skopertowałem). W
dniu kmiedy zejdzie rata - wsadzę po prostu kopertę z w/w do
skrzynki i z du*y ...

So sie stało, że Lukas, który miał najrozsądniejsze (imho) 0% w
elektronicznych sklepach wypadł z nich - nie wiem ... ale
żałuję. Bo jak kiedyś gdy tematy raczkowały, cetelem był jedyną
łajzą wciskającą karty (OPTIMUM, AURA, etc ...), tak dziś nie
idzie się opędzić. Trudno po prostu wziąć zwykły
gotówkowy/ratalkę. Albo bierzesz kartę albo spadaj.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry

Rafał "SP" Gil wrote:
>
> Jako były "cetelemiarz" muszę się z Tobą nie zgodzić. Kiedyś raty 0%
> były ratami 0%. Dziś już nikt nie wie czym są.
>
bralem dwa kredyty w czerwcu.
Oba były na 0%.
Owszem, karta byla, ale obok kredytu. Nie dalo sie jej nie wziac, ale
dalo sie zrezygnowac od razu jak przyszla.

Cos sie zmienilo przez pol roku?

do góry

"Rafał "SP" Gil" news:hi3bef$jhq$1@inews.gazeta.pl

> Trudno po prostu wziąć zwykły
> gotówkowy/ratalkę. Albo bierzesz kartę albo spadaj.

W euro rtv agd nie miałem z tym żadnego problemu i miało to miejsce z 6
miesięcy temu (jeżeli ktoś wie czy coś się w tej kwestii zmieniło to bardzo
proszę o info). Zapytałem się Pani w punkcie czy raty polegają u nich na
tym, że muszę brać plastik - dostałem dwa warianty - karta albo blankieciki
przelewów (yeah!). Raty będą wynosiły mnie 0% kiedy bodajże w ciągu tygodnia
od zakupu zapłacę pierwszą ratę w innym wypadku jakiś mini procencik by mi
naliczyli.
I tak też zrobiłem - po powrocie do domu poszedł jeden większy przelew a
potem już standardowe i stałe kwoty :) A więc da się. A ha, że by było
śmieszniej lodówa nie była na żadnej promocji itp. a w stosunku do sklepu
nie dla idiotów tańsza o 250 PLN :)

do góry