-
1. Data: 2012-07-31 04:27:00
Temat: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: neoniusz <n...@j...org>
Kilka slow o USA, bo ostatnio troche rzeczy sie zmienilo.
Od jakiegos czasu na pylonach stacji benzynowych pojawily sie 2 ceny -
jedna dla placacych kartami, druga dla placacych gotowka. W NY to
roznica rzedu 10 centow na galonie, mniej wiecej by to wychodzilo 10
groszy na litrze. Przy wyborze debit/credit oplata jest dla stacji rozna
(o tym dalej), ale ustalaja po prostu jedna cene - cash i card. A mowia,
ze to u nas intercharge to zlo.
W praktycznie wszystkich sklepach gdzie mozna placic karta sa fajne
terminale z ekranem dotykowym do samodzielnej platnosci. Karta mozna
przejechac (wpisac PIN/podpisac sie) jeszcze jak np. osoba sprzedajaca
jest zajeta kasowaniem produktow - duzy plus, mniejsza strata czasu. Na
ekranie mamy wybor - credit/debit. Nie ma to zwiazku z rodzajem karty -
wyjasnienie dalej. Podpisu nie robi sie na slipie tylko na ekranie.
Debit - podajesz PIN, transakcja on-line, sklep placi okolo 10 centow -
transakcja EFT (electronic funds transfer) obslugiwana przez np. STAR,
NYCE itd.
Credit - tylko sie podpisujesz, transakcja off-line, sklep placi
intercharge ok. 2% od transakcji
Zasadniczo chodzi tylko o sposob autoryzacji i zwiazane z tym oplaty. Co
wazne - transakcja karta kredytowa i wybranie opcji debit moze sie
skonczyc oplatami jak za wybranie z bankomatu i brakiem grace period.
Niektore miejscowe karty daja bonusy przy wybieraniu credit, bo to
lepiej dla banku. Za to w niektorych bankach sa "kary" za debit, czyli
autoryzowanie pinem.
-
2. Data: 2012-07-31 06:37:31
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: PiteR <e...@f...pl>
neoniusz pisze tak:
> Od jakiegos czasu na pylonach stacji benzynowych pojawily sie 2
> ceny - jedna dla placacych kartami, druga dla placacych gotowka. W
> NY to roznica rzedu 10 centow na galonie
żeby tak jeszcze można było doładować taką kartę gotówką anonimowo ;)
--
Piotr
-
3. Data: 2012-07-31 11:52:29
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: Miernik <p...@p...miernik.name>
On Jul 31, 4:27 am, neoniusz <n...@j...org> wrote:
> Debit - podajesz PIN, transakcja on-line, sklep placi okolo 10 centow -
> transakcja EFT (electronic funds transfer) obslugiwana przez np. STAR,
> NYCE itd.
> Credit - tylko sie podpisujesz, transakcja off-line, sklep placi
> intercharge ok. 2% od transakcji
>
> Zasadniczo chodzi tylko o sposob autoryzacji i zwiazane z tym oplaty. Co
> wazne - transakcja karta kredytowa i wybranie opcji debit moze sie
> skonczyc oplatami jak za wybranie z bankomatu i brakiem grace period.
A jak się skończy jak przyjdzie ktoś z VISA lub MasterCard (debetową)
z Polski i wciśnie Debit?
Czy zadziała, ile zapłaci sklep i czy bank w PL dostanie z tego tyle
ile by dostał jakby ktoś tą kartą w Polsce zapłacił?
-
4. Data: 2012-07-31 14:22:03
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: W <w...@w...pl>
Miernik wystukał, co następuje:
> On Jul 31, 4:27 am, neoniusz <n...@j...org> wrote:
>> Debit - podajesz PIN, transakcja on-line, sklep placi okolo 10 centow -
>> transakcja EFT (electronic funds transfer) obslugiwana przez np. STAR,
>> NYCE itd.
>> Credit - tylko sie podpisujesz, transakcja off-line, sklep placi
>> intercharge ok. 2% od transakcji
>>
>> Zasadniczo chodzi tylko o sposob autoryzacji i zwiazane z tym oplaty. Co
>> wazne - transakcja karta kredytowa i wybranie opcji debit moze sie
>> skonczyc oplatami jak za wybranie z bankomatu i brakiem grace period.
>
> A jak się skończy jak przyjdzie ktoś z VISA lub MasterCard (debetową)
> z Polski i wciśnie Debit?
>
> Czy zadziała, ile zapłaci sklep i czy bank w PL dostanie z tego tyle
> ile by dostał jakby ktoś tą kartą w Polsce zapłacił?
Raz próbowałem (debetowa visa z ing), sympatyczna pani oddała mi kartę i
powiedziała, że jest 'invalid' i poprosiła o normalną ;-)
-
5. Data: 2012-07-31 17:57:56
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 07/31/2012 04:27 AM, neoniusz wrote:
> Kilka slow o USA, bo ostatnio troche rzeczy sie zmienilo.
e tam
nic sie nie zmienilo.
spotakles termin do karty z chipem?
> Od jakiegos czasu na pylonach stacji benzynowych pojawily sie 2 ceny -
> jedna dla placacych kartami, druga dla placacych gotowka. W NY to
> roznica rzedu 10 centow na galonie, mniej wiecej by to wychodzilo 10
> groszy na litrze. Przy wyborze debit/credit oplata jest dla stacji rozna
> (o tym dalej), ale ustalaja po prostu jedna cene - cash i card. A mowia,
> ze to u nas intercharge to zlo.
Kryzys kazdego przycisnal i staraja sie oszczedzac jak mogą.
Tylko, ze na logike, to cos mi tu nie gra.
Bo skoro twierdzisz, ze sklep placi 2% za poslugiwanie sie karta, to
biarac nawet 4 dolary za galon wychodzi, ze traca 8 centow. A jak ktos
placi gotowka, to traca 10 centow.
Wiec co?
Pytales może dlaczego gotowka jest taniej?
>
> W praktycznie wszystkich sklepach gdzie mozna placic karta sa fajne
> terminale z ekranem dotykowym do samodzielnej platnosci. Karta mozna
> przejechac (wpisac PIN/podpisac sie) jeszcze jak np. osoba sprzedajaca
> jest zajeta kasowaniem produktow - duzy plus, mniejsza strata czasu.
A w Polsce jeszcze tego nie odkryli. Upierdliwe czekanie az pani skonczy
kasowac towary, po czym jeszcze jej trzeba powiedziec, ze chce sie
zaplacic karta, poczekac az sie terminal ustawi i dopiero potem mozna
cos podzialac.
Po za tym wklepywanie pinu do szalu mnie doporwadza bo zabiera najwiecej
czasu.
> Na
> ekranie mamy wybor - credit/debit. Nie ma to zwiazku z rodzajem karty -
> wyjasnienie dalej.
I tak i nie.
Karty debit wydawane są do rachunku bankowego.
Karty credit to typowe karty kredytowe bez jakiegokolwiek rachunku w banku.
I teraz tak. Karty debit sa zwykle wydawane jak karty "check card" to
znaczy posiadaja dwojaką funkcjonalnosc. Mozna zaplacic nia jak karta
debetowa z pinem i mozna zaplacic nia jak karta kredytowa. Nie wiem po
co to wymyslisli. Chyba tylko po to, ze jak ktos nie jest w stanie
dostac kredytowki ze wzgledu na kiepska historie kredytowa to moze czuc
sie podbudowane, ze ma cos ala karta kredytowa.
> Podpisu nie robi sie na slipie tylko na ekranie.
albo w ogole.
>
> Debit - podajesz PIN, transakcja on-line, sklep placi okolo 10 centow -
> transakcja EFT (electronic funds transfer) obslugiwana przez np. STAR,
> NYCE itd.
> Credit - tylko sie podpisujesz, transakcja off-line, sklep placi
> intercharge ok. 2% od transakcji
nie wiem skad wzialem to online i offline ale na pewno wszystkie sa online.
>
> Zasadniczo chodzi tylko o sposob autoryzacji i zwiazane z tym oplaty. Co
> wazne - transakcja karta kredytowa i wybranie opcji debit moze sie
> skonczyc oplatami jak za wybranie z bankomatu i brakiem grace period.
bo dokladnie do tego to sluzy. Zwykle karta kredytowa da sie wyplacic
gotowke w bankomacie. Ale jak ktos chce posluzyc sie tym jako debit to
wolno mu. jego kasa.
Przy czym, przy karcie, ktora nie ma mozliwosci wyplaty gotowki, albo ma
wykorzystany limit transakcji gotowkowych, opcja debit po prostu nie
przejdzie.
Co do polskich debetowek typu inteligo, itp itd.
puszczac jako credit card. przejdzie czesciej niz jako debit.
>
> Niektore miejscowe karty daja bonusy przy wybieraniu credit, bo to
> lepiej dla banku.
wiekszosc karta ma jakies tam profity za korzystanie z nich.
Za to w niektorych bankach sa "kary" za debit, czyli
> autoryzowanie pinem.
nie spotkalem, po za proba wprowadzenia oplaty za posiadanie karty, z
ktorej bank of america wycofywal sie w poplochu
-
6. Data: 2012-07-31 17:59:00
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 07/31/2012 02:22 PM, W wrote:
>> Czy zadziała, ile zapłaci sklep i czy bank w PL dostanie z tego tyle
>> ile by dostał jakby ktoś tą kartą w Polsce zapłacił?
>
> Raz próbowałem (debetowa visa z ing), sympatyczna pani oddała mi kartę i
> powiedziała, że jest 'invalid' i poprosiła o normalną ;-)
>
a bylo jej powiedziec, zeby puscila jako credit i by przeszlo.
-
7. Data: 2012-07-31 18:22:54
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: W <w...@w...pl>
witek wystukał, co następuje:
>>> Czy zadziała, ile zapłaci sklep i czy bank w PL dostanie z tego tyle
>>> ile by dostał jakby ktoś tą kartą w Polsce zapłacił?
>>
>> Raz próbowałem (debetowa visa z ing), sympatyczna pani oddała mi kartę i
>> powiedziała, że jest 'invalid' i poprosiła o normalną ;-)
>>
>
> a bylo jej powiedziec, zeby puscila jako credit i by przeszlo.
Nie wiedziałem/nie chciało mi się wnikać/kombinować a miałem KK pod ręką
więc zwyczajna wymiana plastiku była prostsza ;-)
-
8. Data: 2012-07-31 19:08:57
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: Chris94 <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Tue, 31 Jul 2012 17:57:56 +0200, witek napisał(a):
> I teraz tak. Karty debit sa zwykle wydawane jak karty "check card" to
> znaczy posiadaja dwojaką funkcjonalnosc. Mozna zaplacic nia jak karta
> debetowa z pinem i mozna zaplacic nia jak karta kredytowa.
To mi rzuca pewne światło, chociaż jeszcze nie wyjaśnia problemów, które
kilkakrotnie miałem płacąc nominowaną w euro kartą debetową wydaną przez
BZWBK.
Zazwyczaj płacę tą kartą bez żadnych pytań ze strony sprzedawcy i bez
żadnych problemów. Jednak 2 lub 3 razy mi się zdarzyło, że sprzedawca
spytał mi się czy to jest karta debetowa czy kredytowa, a gdy zgodnie z
prawdą odpowiedziałem że debetowa, to wtedy system kartę odrzucił i
musiałem płacić gotówką.
Ze względu na brak doświadczenia w płaceniu kartą początkowo nie
kojarzyłem faktu odrzucenia transakcji z pytaniem o rodzaj karty,
skojarzyłem je dopiero po ostatnim takim przypadku. Niestety, olśnienie
przyszło już po zapłaceniu gotówką, więc już nie miałem możliwości
przetestowania opcji "karty kredytowej".
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')
-
9. Data: 2012-07-31 20:16:23
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 07/31/2012 07:08 PM, Chris94 wrote:
> Dnia Tue, 31 Jul 2012 17:57:56 +0200, witek napisał(a):
>
>> I teraz tak. Karty debit sa zwykle wydawane jak karty "check card" to
>> znaczy posiadaja dwojaką funkcjonalnosc. Mozna zaplacic nia jak karta
>> debetowa z pinem i mozna zaplacic nia jak karta kredytowa.
>
> To mi rzuca pewne światło, chociaż jeszcze nie wyjaśnia problemów, które
> kilkakrotnie miałem płacąc nominowaną w euro kartą debetową wydaną przez
> BZWBK.
> Zazwyczaj płacę tą kartą bez żadnych pytań ze strony sprzedawcy i bez
> żadnych problemów. Jednak 2 lub 3 razy mi się zdarzyło, że sprzedawca
> spytał mi się czy to jest karta debetowa czy kredytowa, a gdy zgodnie z
> prawdą odpowiedziałem że debetowa, to wtedy system kartę odrzucił i
> musiałem płacić gotówką.
> Ze względu na brak doświadczenia w płaceniu kartą początkowo nie
> kojarzyłem faktu odrzucenia transakcji z pytaniem o rodzaj karty,
> skojarzyłem je dopiero po ostatnim takim przypadku. Niestety, olśnienie
> przyszło już po zapłaceniu gotówką, więc już nie miałem możliwości
> przetestowania opcji "karty kredytowej".
>
Akurat polskie karty nawet jak sa debetowe, to sa debetowe tylko w Polsce.
Tam gdzie do wyboru jest opcja debit/credit zawsze nalezy zaczynac od
credit.
tylko kilka razy zdarzylo mi sie, na samoobslugowych stacjach
benzynowych, ze nie chcial lyknac polskiej karty ani tak ani tak, ale po
przespacerowaniu sie do bialka w okienku i przeciagnieciu przez termina
tamze pszlo. oczywiscie jako credit.
-
10. Data: 2012-07-31 21:53:05
Temat: Re: Ciekawostki z dalekiego kraju
Od: s...@g...com
>A w Polsce jeszcze tego nie odkryli. Upierdliwe czekanie az pani skonczy
>kasowac towary, po czym jeszcze jej trzeba powiedziec, ze chce sie
>zaplacic karta, poczekac az sie terminal ustawi i dopiero potem mozna
>cos podzialac.
Jak byłem w USA pięc lat temu wprowadzali tam samoobsługowe kasy w super-hiper.
Od paru miesięcy są już w Polsce. Więc to tylko kwestia czasu.
Ja tesknie za okienkami w bankach czynnymi do 20:00 do których można podjechać
samochodem. To jest piękna sprawa