Witam,

Jak w temacie, juz kiedys doladowujac kk citibanku komorke mialem
kilkanascie minut pozniej telefon z pytaniem czy to ja rzeczywiscie
placilem. Ale w sobote przeszli samych siebie :-) Zaplacilem karta ponad
2 tys zl i w niecałą ! minute mialem telefon z citi.

Bardzo mi sie to podoba, karta za darmo, nie ponosze zadnych kosztow z
racji jej posiadania i uzytkowania, a tu jeszcze okazuje sie, ze ktos
naprawde pilnuje moich pieniedzy.

pozdrawiam, krzysn

do góry

> placilem. Ale w sobote przeszli samych siebie :-) Zaplacilem karta ponad 2
> tys zl i w niecałą ! minute mialem telefon z citi.

Też mi zaleta, co chwile odbierać telefon czy to ja robię transakcję czy
złodziej :)
po pierwszym takim telefonie bym im zastrzegł mój numer telefonu i opier...
Totalny brak zaufania do klienta.
O kartę ma dbaćjej użytkownik a nie bank głupimi pytaniami czy to ja czy
ktoś inny

Uzytkownik wielu kk od 5 lat
na city się jeszcze nie dałem skusić, widzę że nie warto

Piotr

do góry

PiotrF napisał(a):

> Uzytkownik wielu kk od 5 lat
> na city się jeszcze nie dałem skusić, widzę że nie warto

Nie tylko Citi dzwoni przy transakcjach odbiegających od standardowych.

do góry

krzysn <k...@c...pl> writes:

> Jak w temacie, juz kiedys doladowujac kk citibanku komorke mialem
> kilkanascie minut pozniej telefon z pytaniem czy to ja rzeczywiscie
> placilem. Ale w sobote przeszli samych siebie :-) Zaplacilem karta
> ponad 2 tys zl i w niecałą ! minute mialem telefon z citi.
>
> Bardzo mi sie to podoba, karta za darmo, nie ponosze zadnych kosztow z
> racji jej posiadania i uzytkowania, a tu jeszcze okazuje sie, ze ktos
> naprawde pilnuje moich pieniedzy.

Wszystko sie zgadza z ta roznica, ze w ostatnim zdaniu musisz zmienic
"moich" na "swoich".
--
Krzysztof Halasa

do góry

PiotrF napisał(a):
> Też mi zaleta, co chwile odbierać telefon czy to ja robię transakcję czy
> złodziej :)
> po pierwszym takim telefonie bym im zastrzegł mój numer telefonu i opier...
> Totalny brak zaufania do klienta.

Uwazasz ze taki telefon oznacza brak zaufania do mnie ? Nie bardzo
rozumiem... Z mojego doswiadczenia wynika, ze raczej obdazyli mnie dosc
duzym zaufaniem wydajac karte bez zaswiadczenia o zarobkach, o tym ze
jest bez oplat na zawsze, podobnie jak karta zony juz wspomnialem. No i
kolor ma ladny :-)


pozdr, krzysn, posiadacz kk citi od 5-ciu lat :-)

do góry

Dnia Mon, 5 Mar 2007 14:00:36 +0100, PiotrF napisał(a):

>> placilem. Ale w sobote przeszli samych siebie :-) Zaplacilem karta ponad 2
>> tys zl i w niecałą ! minute mialem telefon z citi.
>
> Też mi zaleta, co chwile odbierać telefon czy to ja robię transakcję czy
> złodziej :)
> po pierwszym takim telefonie bym im zastrzegł mój numer telefonu i opier...
> Totalny brak zaufania do klienta.
> O kartę ma dbaćjej użytkownik a nie bank głupimi pytaniami czy to ja czy
> ktoś inny

To normalne zachowanie. Kazdy bank chyba posiada system, ktory raportuje im
wszelkie rzeczy odbiegajace od normy na Twoim koncie. Skoro w przeciagu
jakiegos okresu (np. roku) wyplacales z bankomatu po 50-100 zl i nagle
wyplaciles 2k to jest to sygnal, ze ktos mogl Ci podpierdzielic karte. Ja
bym sie cieszyl, ze bank tak zareagowal.

--
SirMike - http://www.sirmike.org

C makes it easy to shoot yourself in the foot; C++ makes it harder, but
when you do, it blows away your whole leg. - Bjarne Stroustrup

do góry

Krzysztof Halasa wrote:

> Wszystko sie zgadza z ta roznica, ze w ostatnim zdaniu musisz zmienic
> "moich" na "swoich".

Dokładnie. Dlatego nie ma co popadać w zachwyty, to jest zwykła
procedura dbania przez bank o swoje środki :)

--
Bartosz 'xbartx' Nowakowski

do góry

Dnia Mon, 05 Mar 2007 15:00:08 +0100,
osoba podpisana: Bartosz 'bart' Nowakowski <b...@h...net>
napisała:
[...]
>
> Dokładnie. Dlatego nie ma co popadać w zachwyty, to jest zwykła
> procedura dbania przez bank o swoje środki :)
>
Ale jednak lepiej, gdy robi to w ten sposób, niżby później próbowal
przerzucić stratę swoich środków na klienta.

KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
Remember: Silly is a state of Mind, Stupid is a way of Life.
-- Dave Butler

do góry

Kamil Jońca wrote:

> Ale jednak lepiej, gdy robi to w ten sposób, niżby później próbowal
> przerzucić stratę swoich środków na klienta.

Oczywiście i bynajmniej nie neguje tego typu procedur - skoro jest
odstępstwo od normy w górę to warto się upewnić.

--
Bartosz 'xbartx' Nowakowski

do góry

Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> writes:

> Ale jednak lepiej, gdy robi to w ten sposób, niżby później próbowal
> przerzucić stratę swoich środków na klienta.

Jedno nie wyklucza drugiego, z tym ze w tym drugim ma nieco ograniczone
mozliwosci.
--
Krzysztof Halasa

do góry