-
1. Data: 2011-04-08 14:41:04
Temat: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: "skippy" <m...@t...moon>
http://pb.pl/2/a/2011/04/08/Inwestorzy_przenosza_sie
_na_terminowy
"...Handel instrumentami pochodnymi rozwija się na naszym parkiecie coraz
bardziej dynamicznie. To powód do satysfakcji, często demonstrowanej przez
przedstawicieli warszawskiej giełdy. Rzeczywiście jest się z czego
cieszyć..."
-
2. Data: 2011-04-08 16:42:11
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> "...Handel instrumentami pochodnymi rozwija się na naszym parkiecie coraz
> bardziej dynamicznie. To powód do satysfakcji, często demonstrowanej przez
> przedstawicieli warszawskiej giełdy. Rzeczywiście jest się z czego
> cieszyć..."
Oczywiscie, ze na spekulacji, bo to czyni obrot i dochod. A co gieldzie po
inwestorze co to kupi akcje i trzyma niewiadomo ile?
Pozdrawiam
DJ
-
3. Data: 2011-04-08 17:09:01
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: Zakarm <t...@s...com>
W dniu 2011-04-08 16:41, skippy pisze:
> http://pb.pl/2/a/2011/04/08/Inwestorzy_przenosza_sie
_na_terminowy
>
>
> "...Handel instrumentami pochodnymi rozwija się na naszym parkiecie
> coraz bardziej dynamicznie. To powód do satysfakcji, często
> demonstrowanej przez przedstawicieli warszawskiej giełdy. Rzeczywiście
> jest się z czego cieszyć..."
Instrumenty to sa w orkiestrze na gieldzie jest papier toaletowy.
-
4. Data: 2011-04-08 19:02:06
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>
Użytkownik "skippy" <m...@t...moon> napisał w wiadomości
news:inn6q4$m9b$1@news.onet.pl...
> http://pb.pl/2/a/2011/04/08/Inwestorzy_przenosza_sie
_na_terminowy
>
>
> "...Handel instrumentami pochodnymi rozwija się na naszym parkiecie coraz
> bardziej dynamicznie. To powód do satysfakcji, często demonstrowanej przez
> przedstawicieli warszawskiej giełdy. Rzeczywiście jest się z czego
> cieszyć..."
Na obrocie... żeby było na dewidendę.
--
marfi
-
5. Data: 2011-04-09 18:19:10
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Fri, 8 Apr 2011 16:41:04 +0200, skippy napisał(a):
> http://pb.pl/2/a/2011/04/08/Inwestorzy_przenosza_sie
_na_terminowy
>
>
> "...Handel instrumentami pochodnymi rozwija się na naszym parkiecie coraz
> bardziej dynamicznie. To powód do satysfakcji, często demonstrowanej przez
> przedstawicieli warszawskiej giełdy. Rzeczywiście jest się z czego
> cieszyć..."
Derywaty to przyszłość. Dzieki nim inwestowanie trafia pod strzechy, bo
obniżają koszty wejścia. Na cholere ktoś ma kupowac akcje za 20tys skoro
może kupić cfd majac 2 tyś. zł. Nikt nie zauważa jednak że działa to
pięknie dopóki jest ktoś kto chce to kredytować a rynek jest spokojny. W
przypadku obsunięć rynku krach potęguje się, bo zjazd o 3% powoduje
obsuniecie 30% na cfd. Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która
przekłada się na realną gospodarkę.
Ropa jest tu idealnym przykładem.
-
6. Data: 2011-04-09 18:49:56
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: totus <t...@p...onet.pl>
root wrote:
> Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która
> przekłada się na realną gospodarkę.
> Ropa jest tu idealnym przykładem.
Masz na myśli wzrost cen ropy? Jesteś zdania, że ten wzrost jest spowodowany
handlem pochodnymi na ropę?
-
7. Data: 2011-04-09 19:06:05
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Sat, 09 Apr 2011 20:49:56 +0200, totus napisał(a):
> root wrote:
>
>> Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która
>> przekłada się na realną gospodarkę.
>> Ropa jest tu idealnym przykładem.
>
> Masz na myśli wzrost cen ropy? Jesteś zdania, że ten wzrost jest spowodowany
> handlem pochodnymi na ropę?
Fundamentalnie ropa bedzie zawsze drożeć, bo świat zużywa wiecej i wiecej
ale nie w takim tempie. Jesli zuzycie wzrasta 10% rocznie a ropa wzrasta 10
w ciągu tygodnia, to chyba nie da sie tego wyjasnic inaczej niz tylko
antycypowaniem konca świata ;)
-
8. Data: 2011-04-09 19:17:41
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: totus <t...@p...onet.pl>
root wrote:
> Dnia Sat, 09 Apr 2011 20:49:56 +0200, totus napisał(a):
>
>> root wrote:
>>
>>> Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która
>>> przekłada się na realną gospodarkę.
>>> Ropa jest tu idealnym przykładem.
>>
>> Masz na myśli wzrost cen ropy? Jesteś zdania, że ten wzrost jest
>> spowodowany handlem pochodnymi na ropę?
>
> Fundamentalnie ropa bedzie zawsze drożeć, bo świat zużywa wiecej i wiecej
> ale nie w takim tempie. Jesli zuzycie wzrasta 10% rocznie a ropa wzrasta
> 10
> w ciągu tygodnia, to chyba nie da sie tego wyjasnic inaczej niz tylko
> antycypowaniem konca świata ;)
Nie wiem na czyje pytanie odpowiedziałeś. Ale pewnie doszło do pomylenia
wątków. Ja pytałem czy wzrost cen ropy jest spowodowany handlem pochodnymi
ropy?
-
9. Data: 2011-04-09 19:28:49
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Sat, 09 Apr 2011 21:17:41 +0200, totus napisał(a):
> root wrote:
>
>> Dnia Sat, 09 Apr 2011 20:49:56 +0200, totus napisał(a):
>>
>>> root wrote:
>>>
>>>> Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która
>>>> przekłada się na realną gospodarkę.
>>>> Ropa jest tu idealnym przykładem.
>>>
>>> Masz na myśli wzrost cen ropy? Jesteś zdania, że ten wzrost jest
>>> spowodowany handlem pochodnymi na ropę?
>>
>> Fundamentalnie ropa bedzie zawsze drożeć, bo świat zużywa wiecej i wiecej
>> ale nie w takim tempie. Jesli zuzycie wzrasta 10% rocznie a ropa wzrasta
>> 10
>> w ciągu tygodnia, to chyba nie da sie tego wyjasnic inaczej niz tylko
>> antycypowaniem konca świata ;)
>
> Nie wiem na czyje pytanie odpowiedziałeś. Ale pewnie doszło do pomylenia
> wątków. Ja pytałem czy wzrost cen ropy jest spowodowany handlem pochodnymi
> ropy?
Handel instrumentami opartymi na dźwigni zwieksza tempo wzrostu ceny ropy
tak jak i zwiekszy tempo ew. spadku tej ceny, niż miałoby to miejsce w
przypadku handlu samym towarem.
-
10. Data: 2011-04-09 20:06:39
Temat: Re: Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule?
Od: "skippy" <m...@t...moon>
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:y8c7zbvyw1pa.f8oux9u2xvyx$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 8 Apr 2011 16:41:04 +0200, skippy napisał(a):
>
>> http://pb.pl/2/a/2011/04/08/Inwestorzy_przenosza_sie
_na_terminowy
>>
>>
>> "...Handel instrumentami pochodnymi rozwija się na naszym parkiecie coraz
>> bardziej dynamicznie. To powód do satysfakcji, często demonstrowanej
>> przez
>> przedstawicieli warszawskiej giełdy. Rzeczywiście jest się z czego
>> cieszyć..."
>
> Derywaty to przyszłość. Dzieki nim inwestowanie trafia pod strzechy, bo
> obniżają koszty wejścia. Na cholere ktoś ma kupowac akcje za 20tys skoro
> może kupić cfd majac 2 tyś. zł. Nikt nie zauważa jednak że działa to
> pięknie dopóki jest ktoś kto chce to kredytować a rynek jest spokojny. W
> przypadku obsunięć rynku krach potęguje się, bo zjazd o 3% powoduje
> obsuniecie 30% na cfd. Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która
> przekłada się na realną gospodarkę.
> Ropa jest tu idealnym przykładem.
Ogólnie dl ajasności, ja nic nie mam przeciw derywatom.
Mądrze używane służą dobrze, można na nich spekulować (co robię), można też
się pokaleczyć.
Wszystkim można się pokalczyć.
Bardziej mi chodzi o kontrast między radością "przedstawicieli warszawskiej
giełdy" z rozwoju spekulacji na derywatach a ustami pełnymi frazesów nt
inwestowania.