Witam
Wziąłem mały kredyt w Eurobanku dla kolegi, spłaca raty ale nie terminowo,
czasem 2 lub 3 tygodnie później.
Tak wiem, wiem, sam wziąłem, ale jak by co, to mam mu z czego sciągnąć więc
o spłatę sie nie martwię.
Kwota niewielka, raty 320 zł/m-ąc.
Chodzi mi o to, że po tygodniu od terminu spłaty raty dzwoni do mnie od nich
człowiek, informuje o zaległości w wysokości 320 zł i potem w agresywny i
dosyć arogancki sposób straszy windykacją, wpisem do rejestru i czasem nawet
obraża.
Ostatnio po takiej rozmowie poprosiłem go o rozmowę z jego przełożonym na co
odparł że "jego kierownik nie rozmawia z dłużnikami"
I teraz mam pytanie.
Jesli napiszę do banku pismo, gdzie opiszę zachowanie tego człowieka to go w
jakiś sposób utemperują czy wręcz przeciwnie, bo taka jest polityka
Eurobanku i jeszcze dostanie jakąś nagrodę za skuteczne "zastraszanie"?
Czy te rozmowy oni nagrywają, jeżeli nie to zawsze będzie się mógł wyprzeć,
że ja wymyślam.

Pozdrawiam

boropi

do góry

On Mon, 08 Sep 2008 00:52:06 +0200, boropi <b...@w...pl> wrote:
> Jesli napiszę do banku pismo, gdzie opiszę zachowanie tego człowieka to
> go w jakiś sposób utemperują czy wręcz przeciwnie, bo taka jest polityka
> Eurobanku i jeszcze dostanie jakąś nagrodę za skuteczne "zastraszanie"?
Łatwo to wybadać. "Pragnę Pana poinformować, że rozmowa ta jest nagrywana;
jeżeli nie wyraża Pan na to zgody, proszę się bez słowa rozłączyć."

Pozdrawiam.

do góry

"boropi" <b...@w...pl> wrote in message
news:ga1m1k$n2g$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Wziąłem mały kredyt w Eurobanku dla kolegi, spłaca raty ale nie terminowo,
> czasem 2 lub 3 tygodnie później.
> Tak wiem, wiem, sam wziąłem, ale jak by co, to mam mu z czego sciągnąć
> więc o spłatę sie nie martwię.
> Kwota niewielka, raty 320 zł/m-ąc.

Oczywiscie zdajesz sobie sprawe, ze 'dzieki' tym opoznienieniom kilka osob
moze co miesiac nie dostawac premii...
Skoro jest niewielka kwota to moze zacznij splacac terminowo a potem
'sciagaj' od kolegi. Pamietaj tez, ze nastepnym razem kredytu raczej juz nie
dostaniesz.

MK

do góry

>> Jesli napiszę do banku pismo, gdzie opiszę zachowanie tego człowieka to
>> go w jakiś sposób utemperują czy wręcz przeciwnie, bo taka jest polityka
>> Eurobanku i jeszcze dostanie jakąś nagrodę za skuteczne "zastraszanie"?
> Łatwo to wybadać. "Pragnę Pana poinformować, że rozmowa ta jest nagrywana;
> jeżeli nie wyraża Pan na to zgody, proszę się bez słowa rozłączyć."
>
> Pozdrawiam.

nie masz obowiązku wysłuchiwania obelg itp...poinformuj ww. że nagrywasz
rozmowę i możesz ją wykorzystać w celach dowodowych (lżenie również jest
karalne)
poza tym procedura jest jasno określona - straszyć to on sobie może (dzieci
w piaskownicy)

do banku nie pisz, bo to nic nie da...

i lepiej, aby kredyt był spłacany terminowo, gdyż w ten sposób robisz sobie
negatywną historię kredytową i nawet jak bedziesz w przyszlosci wnioskowal o
kredyt to zwyczajnie go nie otrzymasz za to, ze tego terminowo nie splacales

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

On 8 Wrz, 09:15, "RobertS" <b...@p...pl> wrote:

>
> i lepiej, aby kredyt był spłacany terminowo, gdyż w ten sposób robisz sobie
> negatywną historię kredytową i nawet jak bedziesz w przyszlosci wnioskowal o
> kredyt to zwyczajnie go nie otrzymasz za to, ze tego terminowo nie splacales
>

Najlepiej samemu splacac terminowo raty przelewem , a kolega niech
placi zobowiazania tobie.
Wtedy opoznienia nie beda szkodzic ci bezposrednio.

do góry

Informowanie Eurobanku niewiele pomoże, bo to generalnie bank... hmm...
dziadowy. Natomiast nie ma obowiązku rozmowy telefonicznej z nimi. Dzwonią,
przedstawiają się i na tym bym zakończył rozmowę z delikwentem jednocześnie
informując, iż życzysz sobie kontakt z bankiem jedynie w formie pisemnej.

do góry

> Oczywiscie zdajesz sobie sprawe, ze 'dzieki' tym opoznienieniom kilka osob
> moze co miesiac nie dostawac premii...
> Skoro jest niewielka kwota to moze zacznij splacac terminowo a potem
> 'sciagaj' od kolegi. Pamietaj tez, ze nastepnym razem kredytu raczej juz
> nie dostaniesz.

Szczerze mówiąc nie miałem o tym najmniejszego pojęcia, że może to w
jakikolwiek sposób wpływać na czyjeś premie.
Przecież przyznanie kredytu to tylko sprawdzenie czy klient ma odpowiednie
dochody i miesci się w tabelce.
Tak naprawdę indywidualnej decyzji pracownika banku w tym raczej nie widać.
No chyba że przyznał kredyt komuś nie spełniającemu wymagań banku, czy nie
miał zdolności kredytowej.
W moim przypadku tego nie było.

boropi

do góry

>> i lepiej, aby kredyt był spłacany terminowo, gdyż w ten sposób robisz
>> sobie
>> negatywną historię kredytową i nawet jak bedziesz w przyszlosci
>> wnioskowal o
>> kredyt to zwyczajnie go nie otrzymasz za to, ze tego terminowo nie
>> splacales
>>
>
> Najlepiej samemu splacac terminowo raty przelewem , a kolega niech
> placi zobowiazania tobie.
> Wtedy opoznienia nie beda szkodzic ci bezposrednio.

OK tak też myslałem, że nie ma co pisać do nich bo to, tak naprawdę jest
działanie banku.
Ale sytuacja ma tez pozytywne aspekty.
Wiem na ile mozna zaufać koledze to raz a dwa, gdybym kiedyś chciał wziąć
jakiś większy kredyt to wiem który bank omijać szerokim łukiem.

Denerwują mnie teraz ich reklamy w TV gdzie pokazują jacy to są milusińscy.

Pozdrawiam

boropi

do góry

"Szymon" <wiad[wytnij]@o2.pl> wrote in message
news:ga3d13$pel$1@news.dialog.net.pl...
> Informowanie Eurobanku niewiele pomoże, bo to generalnie bank... hmm...
> dziadowy. Natomiast nie ma obowiązku rozmowy telefonicznej z nimi.
> Dzwonią, przedstawiają się i na tym bym zakończył rozmowę z delikwentem
> jednocześnie informując, iż życzysz sobie kontakt z bankiem jedynie w
> formie pisemnej.

I co miesiac 50 pln za monit listowny :D.

MK

do góry

boropi pisze:

> Ale sytuacja ma tez pozytywne aspekty.
> (...) gdybym kiedyś chciał
> wziąć jakiś większy kredyt to wiem który bank omijać szerokim łukiem.
>

Obawiam się, że smród będzie za Tobą szedł po całym BIKu. :)
Spłacaj i miej pretensje do kolegi.

do góry