załóżmy że mogę miesięcznie dodatkowo odkładać 500 zł. (oprócz
oszczędności odkładanych na kontach oszczędnościowych do których dobrze
jest mieć dostęp). Dobrze byłoby żeby był możliwy dostęp do
zgromadzonych środków po maksymalnie dwóch latach (bez deklaracji na
dłuższe inwestycje).

Jaki sposób inwestycji tak drobnej kwoty polecalibyście z własnego
doświadczenia?

krzysiek

do góry

Witam,
formy zaoszczędzenia 19% podatku od dochodów kapitałowych (tak zwany podatek
Belki):
-lokaty których dochód nie przekracza 2,49 zł
-polisy lokacyjne
-IKE
-Polisy inwestycyjne
-Fundusze luksemburskie
-Odsetki naliczone od środków ulokowanych na książeczce mieszkaniowej są
zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych.

-Fundusze parasolowe (tu złożone)

Więcej:
http://lokatybezbelki.w.interia.pl/

Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krzysiek" gm4dbo$5qs$...@n...onet.pl

> Jaki sposób inwestycji tak drobnej kwoty polecalibyście z własnego doświadczenia?

500 złotych miesięcznie to wcale nie jest drobna kwota dla zwykłego człowieka.
Ja akurat polubiłem aukcje w Mille, choć ciężko (lub drogo) stamtąd zabierać.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

> 500 złotych miesięcznie to wcale nie jest drobna kwota dla zwykłego
> człowieka.
> Ja akurat polubiłem aukcje w Mille, choć ciężko (lub drogo) stamtąd
> zabierać.
>

hmm... w sumie jak patrzę z perspektywy przeszłości masz rację, apetyt
rośnie w miarę jedzenia.

krzysiek

do góry

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Ja akurat polubiłem aukcje w Mille, choć ciężko (lub drogo) stamtąd
> zabierać.
>

jakieś szczegóły?

krzysiek

do góry

On 2 Lut, 21:28, Krzysiek <b...@b...com> wrote:
> Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> > Ja akurat polubiłem aukcje w Mille, choć ciężko (lub drogo) stamtąd
> > zabierać.
>
> jakieś szczegóły?
>
> krzysiek

http://tiny.pl/vl6l

--
pozdrawiam,
Erazmus

do góry

"Krzysiek" gm7l18$89e$...@n...onet.pl

>> Ja akurat polubiłem aukcje w Mille, choć ciężko (lub drogo) stamtąd zabierać.

> jakieś szczegóły?

Szczegóły zabierania? W piątek można zabrać pieniądze, ale raczej ;) gotówką -- nie
przelewem.
Następnie trzeba ;) to ulokować w Eurobanku do kolejnego czwartku... W chwili
wpłacania
Eurobankierki patrzą na Ciebie (tu --> na mnie) jak na bogacza, który nieźle
zarabia... ;)
(z bankierkami żartów nie ma -- to nie poważne kobiety z Urzędu Skarbowego, którym
można
wcisnąć każdy kit) Jak im wytłumaczyć, że za kilka dni te same :) pieniądze trafią
przelewem
do Mille, skąd znowu (po 15 dniach) trzeba je targać do Eurobanku?...

Tak -- wiem! Jestem nudny z tym Syzyfem toczącym stale ten sam kamień z banku do
banku... ;)

Już nieraz ten wyrok pokonałem, ale okazuje się, że ów wyrok wraca jak nie
przymierzając bumerang. ;)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

> pieniądze trafią przelewem
> do Mille, skąd znowu (po 15 dniach) trzeba je targać do Eurobanku?...
>
> Tak -- wiem! Jestem nudny z tym Syzyfem toczącym stale ten sam kamień z
> banku do banku... ;)

Ile to kosztuje paliwa i czasu ?

--
in

do góry

"sorden" gm8d50$95u$...@m...internetia.pl

>> Tak -- wiem! Jestem nudny z tym Syzyfem toczącym stale ten sam kamień z
>> banku do banku... ;)

> Ile to kosztuje paliwa i czasu ?

To zależy od wielu czynników, głównie od tego, czy Izrael toczy (pod górę) wojnę
z Palestyńczykami ;) oraz od tego, czy zdążę do pobliskiego Eurobanku. Jeżeli do
tego Eurobanku nie zdążę -- jadę do galerii, a tam naprawdę wszystko ;) wydarzyć
się może... ;) No... Prawie wszystko... Wszystko, poza zakupami :) -- nie stać
mnie na taką ekstrawagancję, ;) jak zakupy po cenach zawyżonych o 30%. :)

Ale że galerie są miejscem schadzek ;) -- wiele można wynieść stamtąd i bez wydawania
pieniędzy, a czasami można nawet wynieść i (; pieniądze. ;) (bo Eurobank w galerii
jest
czynny o 30 minut krócej niż galeria; na razie nikt mi nie odmawiał tam przyjmowania
surowców wtórnych ,,po czasie'')




W ostatni piątek na przykład dowiedziałem się w galerii o tym, że nie wystarczy,
iż na tunerze TV jest napisane DVB-T -- musi być jeszcze napis ;) MPEG4. :)

Ponadto opowiedziano mi (straszono mnie!!!) o lewarkach na FOREXie i opowiadano
o zerówkach na giełdzie, gdzie należy zarabiać nie na zwyżkach, lecz na spadkach,
i nie o spadki po przodkach tu chodzi...

W zasadzie nie ma takich odwiedzin galerii, żeby się człowiek z kimś nie spotkał
i czegoś cennego nie dowiedział...

Samo oglądanie (niemal codzienne) zawyżonych cen (na osiedlu mam o 30% niższe)
jest nudne... :) Nadzieja na urealnienie tych [galeriowych] cen -- raczej mnie
opuszcza... ;)
(niby czasami kupuję wiadra ;) jogurtu, ale i te ceny są już dla mnie zawyżone)



Ogólnie jeżdżenie nie jest mi jakoś wstrętne i nawet z jednego swego mieszkania
potrafię
jechać do innego poprzez centrum miasta, choć oba te mieszkania są położone w tak
zwanym
zasięgu wzroku -- a do tegoż centrum mam około 4 km... Bywa, że aby pokonać te 400
metrów
(dzielące owe mieszkania) muszę ;) przejechać kilkanaście kilometrów... Rzadko --
kilkadziesiąt...

W czwartek na przykład, aby wrócić od dentysty (niemal z przeciwnego krańca miasta)
musiałem ;)
jechać aż do pobliskiego Supraśla... ;) Kiedy stamtąd wracałem, usłyszałem, że
niektórzy lubią
wybierać nierozsądnie długą drogę, ale zazwyczaj są to kierowcy Subaru, nie Manueli
Mercedesy. ;)


Co do kosztów... Wprawdzie wojna gaśnie (czyli ceny paliwa rosną) ale na szczęście
Polska
wygrała przed sądem spór z urzędnikami polskimi i teraz już można odliczać VAT od
paliwa... :)

-=-


A teraz najważniejsze... Ile to zajmuje czasu?
Prawie nic ;) -- w zestawieniu z pisaniem po Usenecie. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

> Bywa, że aby pokonać te 400 metrów
> (dzielące owe mieszkania) muszę ;) przejechać kilkanaście kilometrów...
> Rzadko -- kilkadziesiąt...

;Singlem' byc.. ;]

--
in

do góry