Szymon Bzoma wrote:
> Może powinno się to podrążyć gdzieś poza bankiem? la mnie to cuchnie
> nieuczciwą konkurencją.

Ale bezplatne w Polsce.
Wyplaty w strefie dolarowej pewnie sa po kursie banku, wiec co za
problem?

do góry

Szymon Bzoma wrote:
||
|| Jedyne takie doświadczenia miałem z Wlk. Brytanii z listopada ub. r.
|| Zapłata VE mBanku i Fortisu dała w przypadku tego drugiego 2%
|| droższego funta.

Przeczytaj artykuł Karola Żwiruka:
http://www.kartyonline.net/art_4.html

|| Z Millenium tego nie wyprubuję, bo ten bank omijam.

To błąd :)

|| A tamtejszą gotówkę i tak najlepiej było pozyskać w kantorze przed
|| wyjazdem :- )

He he, ale nie jest to tak wygodne :))

--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349

do góry

> Ach te uprzedzenia. Nie wiem do konca jak to robia w Millennium, ale kurs
> bankowy ma sie jakos nijak do tego co potem wychodzi na VE za granica (na
> plus). Ja w kazdym badz razie, w ubieglym roku w Chorwacji wyplacajac kase
> tylko z bankomatow (w sumie okolo 2500zl) bylem "do przodu" na 75zl w
> stosunku do tego gdybym kupil $ albo Euro tuz przed wyjazdem w kantorze i
> zamienial je na miejscu na Kuny.

Podobnie mialem przed wyjazdem do Pragi (czeskiej). W kantorze kupilem
troszke koron po 0,1350 (dwa lata temu), a przy wyplatach z bankomatow
przy uzyciu VE Millennium mialem kursy od 0,1050 do 0,1080.

Pozdrawiam
Radek

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> napisał(a):

> Szymon Bzoma wrote:
> > Może powinno się to podrążyć gdzieś poza bankiem? la mnie to cuchnie
> > nieuczciwą konkurencją.
>
> Ale bezplatne w Polsce.
> Wyplaty w strefie dolarowej pewnie sa po kursie banku, wiec co za
> problem?

Jeżeli piszą, że transakcje kartą za granicą (czyli w strefie euro też) są
bez prowizji, a kasują np. o 2% więcej niż wynika z ich własnej tabeli
kursów - to z mojego punktu widzenia jest to prowizja. Oni oczywiście mają na
ten pogląd inne zdanie co pozwala im pisać to co piszą.

Podobnie było z kredytami w całej bankowości - oprocentowanie "najniższe na
rynku" +150 innych opłat. Ponieważ było to nagminne i w gruncie rzeczy
nieuczciwe (oczywiście nie w rozumieniu karnym) - musiano wprowadzić
specjalne regulacje prawne, które teoretycznie położyły kres takim
praktykom . Tu oczywiście nikt nowej ustawy nie stworzy, chyba że i
ten "bezprowizyjny" proceder sie twórczo rozwinie. Ja długo nie wiedziałem,
że "bez prowizji" w dwóch bankach może oznaczać tak różne koszty tej samej
transakcji taką samą kartą. Dlatego czuję się wprowadzony w błąd - czyli
oszukany, choć pewnie nie w rozumieniu karnym :-)

Szymon

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> > Ach te uprzedzenia. Nie wiem do konca jak to robia w Millennium, ale
kurs
> > bankowy ma sie jakos nijak do tego co potem wychodzi na VE za
granica (na
> > plus). Ja w kazdym badz razie, w ubieglym roku w Chorwacji
wyplacajac kase
> > tylko z bankomatow (w sumie okolo 2500zl) bylem "do przodu" na 75zl
w
> > stosunku do tego gdybym kupil $ albo Euro tuz przed wyjazdem w
kantorze i
> > zamienial je na miejscu na Kuny.
>
> Podobnie mialem przed wyjazdem do Pragi (czeskiej). W kantorze kupilem
> troszke koron po 0,1350 (dwa lata temu), a przy wyplatach z bankomatow
> przy uzyciu VE Millennium mialem kursy od 0,1050 do 0,1080.
>
Identyczna sytuacja w przypadku Ukrainy. (kwiecien 2003)

do góry

Piotr Grzegorz Skowronski <s...@S...PRECZgazeta.pl> napisał(a):
> Przeczytaj artykuł Karola Żwiruka:
> http://www.kartyonline.net/art_4.html

Dzięki. Ten artykuł sporo mi wyjaśnił.

Pojawia się tylko problem natury egzystencjalnej: dlaczego w naszym kraju coś
co nie jest uczciwe wobec klienta "na zdrowy rozum" nie jest po
prostu "nieuczciwe"? Że trzeba szczegółowo opisywać w ustawach każdą pierdołę
by życie gospodarcze było normalne. Dlaczego nie mogę pójść do sądu i
powołując się na przepis o tym, że działalność gospodarcza prowadzona
jest "rzetelnie" i zakończyć takie praktyki? Utopia, no nie?
Trudno się dziwić, że mamy chorą gospodarkę skoro każdy kto może stara się
urwać cokolwiek wjakikolwiek sposób. Robią to nawet banki w taki głupawy w
sumie sposób.

>
> || A tamtejszą gotówkę i tak najlepiej było pozyskać w kantorze przed
> || wyjazdem :- )
>
> He he, ale nie jest to tak wygodne :))

Ale dopóki masz kurs sprzedaży i skupu walut wyświetlony - to przynajmniej
wszystko jest jasne.

Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam
Szymon


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 24 Jun 2003 08:05:58 +0000 (UTC), "Szymon Bzoma"
<s...@N...gazeta.pl> wrote:

>Trudno się dziwić, że mamy chorą gospodarkę skoro każdy kto może stara się
>urwać cokolwiek wjakikolwiek sposób. Robią to nawet banki w taki głupawy w
>sumie sposób.

Z gospodarczego punktu widzenie, nie do końca takie głupawe.
Przykład: uczestnikami pbb są raczej osoby o inteligencji powyżej
przeciętnej (dowód: potrafią włączyć kompa:) A jednak: bank który
oszukuje swoich klientów na kursach walutowych ma swoich zwolenników,
bo wypłaty są 'darmowe'. Bank który pobiera za to opłatę, i ma uczciwe
kursy to: "najgorszy bank w Polsce":) Reklama czyni cuda:)

do góry

calcium300mg wrote:
> bo wypłaty są 'darmowe'. Bank który pobiera za to opłatę, i ma
uczciwe
> kursy to: "najgorszy bank w Polsce":) Reklama czyni cuda:)

Zauwaz jedak, ze 99% wyplat wiekszosc tych grupowiczow robi w Polsce.
A chyba masz swiadomosc, ze wszystkie wyplaty, nawet z wlasnych
bankomatow sa (byly w przypadku jednego konta) platne.
Reasumujac...
Mam i Fortisa i Millennium - i tego pierwszego uzywam w Polsce tego
drugiego bede poza nia... :)

--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankowosci

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński"
> Mam i Fortisa i Millennium - i tego pierwszego uzywam w Polsce tego
> drugiego bede poza nia... :)

ja rowniez ;-)
po prostu trzeba tylko wiedzeic ktora karta do czego
*** blad ***
PS. zmienililem wreszcie pakiet srebrny na e-pakiet - gubiąc oczywiście VC
bo nie dało się jej zachować, mimo ze w ofercie e-pakietu figuruje ;-)

do góry

calcium300mg <c...@o...pl> napisał(a):
> Z gospodarczego punktu widzenie, nie do końca takie głupawe.

Głupawe bo podważa zaufanie do instytucji jaką sa banki. Jak banki mogą robić
klientów w konia to kto (i po co, dlaczego?) ma mieć skrupuły?

> Przykład: uczestnikami pbb są raczej osoby o inteligencji powyżej
> przeciętnej (dowód: potrafią włączyć kompa:) A jednak: bank który
> oszukuje swoich klientów na kursach walutowych ma swoich zwolenników,
> bo wypłaty są 'darmowe'. Bank który pobiera za to opłatę, i ma uczciwe
> kursy to: "najgorszy bank w Polsce":) Reklama czyni cuda:)

To nie reklama jest problemem tylko nierzetelna informacja.
To właśnie o nierzetelną informację, nierzetelne działania itp. mam
pretensje. Tym bardziej że reklamy Millenium biją na głowę ilością reklamy
Fortisu (np. w TV nigdy nie widziałem) ale to nie ma nic do rzeczy. Jadący
pociąg nie niesie ze sobą treści merytorycznych, nie jest informacją, nie
można mieć do niej pretensje o nierzetelność itp.

Cieszę się, że teraz wiem więcej, bo już nie będę wypłacał za granicą z
bankomatu karta Fortis (chyba że 10 Euro). Ale dalej będę korzystał z tego
banku w Polsce, gdyż moje doświadczenie jest tu pozytywne. Cała reszta moich
sądów też bierze się z moich własnych doświadczeń. Skoro wiesz jakie to sądy,
to wiesz też skąd się wzięły - więc nie będę się powtarzał.

Szymon

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry