-
1. Data: 2006-01-06 22:42:07
Temat: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: "wieslaw" <h...@o...pl>
Witam
historia jakich wiele: pracowalem wiele lat, dobrze zarabialem, pewnego dnia
pojawiaja sie panowie z citi mamy cos super karta krdytowa... toche oproru
wahanie... ale w koncu to taka wygoda... mam karte... raptem... ciach pare
mesiecy pozniej zwolnienie z pracy... pracy nie ma z czegos trzeba zyc biore z
karty... zadulznie narasta... odesetki leca ale nie ma z czego ich spalcic...
trwa to jakis czas... podejmuje dramatyczna decyzje wyjedzam za granice zeby
spacic karte... tutaj znajduje prace, zarabiam pieniadze... okazuje sie ze
przelew do polski musze zaplacic 21 funtow... podjmuje decyzje zarobie cala
kwote i space wszysko jedym przelewem... pracuje osiem miesiacy raz praca
jes raz jej nie ma... w polsce jako informatyk tutaj w UK budowy, magazyny,
fabryki. Raz praca jest raz nie ma. Ludzie szorstcy, rzeczywistosc trudna...
powiedzibym wroga w koncu po osmiu miesiacach cel jest oksogniety mam te 6,5
tys. zl. Dwonie do citi... okazuje sie ze odsetki 37% w skali roku narosly do
9.5 dalej nie mam wysatczajaco duzo pieniedzy... wymiekam... wlosy mi
zaczynaja wypadac... siwiec... ten cholerny stres ta cholerna karta. Nie
wytrzymuje tego wracam do Polski. Splacam 2 tys zadluzenia... w Polsce praca
jest w sumie nie za duze pieniadze ale za to w branzy... pensja jednak za mala
zeby spalcic zadluzenie... chop do autobusu i drugi wyjaz do UK. Tutaj
tragednie.. zamachy bombowe... nie ma pracy pieniadze sie topia... w koncu
praca jest... okazuje sie wpakowalem sie w mafijke... nie ma wyplaty przez
osiem tygodni swoja kase wydaje prawie co do funta... jest wypata... dziwne
odliczenia... malo kasy... pozniej znowu brak pracy... pienadze sie topia...
bank sie upomina... nie mam z czego zaplacic bo musze miec na zycie tutaj...
oprocentowanie narasta... wlosy siwieje wypadaja mam 34 lata a skornie jak 60
latek. wszstko to w ciagu jednego roku.
Jak dlugo jeszcze mozna... jak dlugo oni beda nas lupic tym oprcentowaniem?
Czy na nich nie ma mocnych? Przeciez w USA maciezystym kraju Citi
opocentowanie odstetek wynosci 0% przez rok i 10% po roku.
CIEKAWE JAK DLUGO ONI NAS BEDA TAK CISNAC - NAS BIEDNYCH POLACZKOW?!
Wieslaw
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-01-06 22:51:12
Temat: Głupocie powiedziec STOP!
Od: Glenn <n...@p...pl>
Użytkownik wieslaw napisał:
> Witam
>
> historia jakich wiele:
/ciach/
Jesteś pewny, że "jakich wiele" ?
-
3. Data: 2006-01-06 22:54:12
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: LM <p...@n...sig>
wieslaw pisze 06-01-2006 23:42:
> Witam
> historia jakich wiele: pracowalem wiele lat, dobrze zarabialem, pewnego dnia
> pojawiaja sie panowie z citi mamy cos super karta krdytowa... toche oproru
> wahanie... ale w koncu to taka wygoda... mam karte... raptem... ciach pare
> [...] ciach lamenty!
Wiesz, urzekła mnie Twoja historia... Rozumiem, że nigdy nie przyszło Ci
do głowy, jak może skończyć się zaciąganie kredytów (zwłaszcza tych,
których się nie spłaca)? I czemu winisz za to bank, a nie siebie?
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl
-
4. Data: 2006-01-06 23:09:23
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: "XYZ" <x...@x...wp.pl>
Użytkownik "wieslaw" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:482e.00000292.43bef23f@newsgate.onet.pl...
> Witam
Witam,
Mnie tez CiTi caly czas wabi ofertami kart i kredytow. Dostajac od nich VISE
Silver sam zadzwonilem i zmniejszylem limit.
Niech mi ktos powie poco komu pieniadze ktorych po zaciagnieciu kredytu nie
bedzie mogl spalcic - to zloty interes ale tylko dla bankow.
Ja wychodze z zalozenia iz VISA Electron wystarczy. Placic moge do wysokosci
limitow na koncie i niema obawy ze wezme wiecej anizeli mam na koncie.
Wg mnie pretensje mozesz miec tylko i wylacznie do siebie - sorki ale taka
jest prawda.
W Polsce poipularne stalo sie posiadanie rzeczy na ktore nas nie stac -
czytaj karty kredytowe z duzymi limitami.
Banki sie ciesza bo lapia na to naiwniakow ale pozniej sa wlasnie historie
jak wyzej.
XYZ
-
5. Data: 2006-01-06 23:36:45
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
XYZ napisał(a):
> Użytkownik "wieslaw" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:482e.00000292.43bef23f@newsgate.onet.pl...
>
>>Witam
>
>
> Witam,
>
> Mnie tez CiTi caly czas wabi ofertami kart i kredytow. Dostajac od nich VISE
> Silver sam zadzwonilem i zmniejszylem limit.
> Niech mi ktos powie poco komu pieniadze ktorych po zaciagnieciu kredytu nie
> bedzie mogl spalcic - to zloty interes ale tylko dla bankow.
>
> Ja wychodze z zalozenia iz VISA Electron wystarczy. Placic moge do wysokosci
> limitow na koncie i niema obawy ze wezme wiecej anizeli mam na koncie.
>
> Wg mnie pretensje mozesz miec tylko i wylacznie do siebie - sorki ale taka
> jest prawda.
>
> W Polsce poipularne stalo sie posiadanie rzeczy na ktore nas nie stac -
> czytaj karty kredytowe z duzymi limitami.
> Banki sie ciesza bo lapia na to naiwniakow ale pozniej sa wlasnie historie
> jak wyzej.
>
> XYZ
>
>
Ja mam kartę w Citi i cóż... no mam bo potrzebuję, mam również w mBanku
i jak najszybciej likwiduję tę w Citi, bo mnie przedstawiciel Citi
oszukał przy podpisywaniu umowy, mówił bzdury na temat opłat itd, a
potem okazało się, że chodziło o coś innego, ale na razie potrzebuję
mieć większy limit kredytowy, więc kartę trzymam. Na szczęście jeszcze
tylko kilka tygodni.
sg
-
6. Data: 2006-01-07 02:43:22
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: "l.b" <p...@p...com>
>> historia jakich wiele: pracowalem wiele lat, dobrze zarabialem, pewnego
>> dnia
>> pojawiaja sie panowie z citi mamy cos super karta krdytowa... toche
>> oproru wahanie... ale w koncu to taka wygoda... mam karte... raptem...
>> ciach pare [...] ciach lamenty!
> Wiesz, urzekła mnie Twoja historia... Rozumiem, że nigdy nie przyszło Ci
> do głowy, jak może skończyć się zaciąganie kredytów (zwłaszcza tych,
> których się nie spłaca)? I czemu winisz za to bank, a nie siebie?
Alez to Polskie!!! Ach, wrecz kwint esensja polskosci odpowiedzi w stylu: a
sam jestes sobie winny, a co bank ma za ciebie placic itp...
Czyz to nie wspaniale jest tak czysto polskie podejscie?! Byle tylko ktos
mial gorzej, komus sie poslizgnelo, ah.. uwielbiamy to prawda? Dlaczego nikt
tego oficjalnie nie powie tylko stroimy sie w piorka polaka katolika ale w
myslach sie radujemy..dobrze ci tak, a zeby jeszcze ci prokurator siadl i do
paki wsadzil... bo nasze poczucie wyzszosci wowczas wzrasta... bo jest ktos
gorszy od nas... Kto zgnoil ten narod!?!
A ja tego gostka rozumiem bardzo dobrze, sam znam co najmniej ze dwa podobne
choc nie idenmtyczne przypadki, w tym jeden dosc zabawny i na pierwszy rzut
oka mozna by kpic, ale po szerszym rozpatrzeniu to tez byla tragedia pewnego
bylego managera... ktory tracac prace w firmie, gdzie rozwinal siec
sprzedazy i mial na reke ok 20 000 miesiecznie, nie mogl sie odnalesc i
odrzucal nawet oferty managera w makdonaldzie za 4-5 tys zl! Bo bylo to dla
niego ponizenie. Ja na poczatku wysmialem go, jak to polak-katolik, jednak
po pewnym czasie zrozumialem jego tragedie...
A jak to sie ma do tematu, ano tak, ze czlowiek jest czlowiekiem, odpisujesz
autorowi, ze "nie przyszlo ci do glowy jak to moze sie skonczyc..." a czy
tobie przychodzi do glowy, ze jutro stracisz zycie lub zostaniesz kaleka?
Nie, bo caly czas myslimy -"to nas nie dotyczy, to dotyka innych" autor
zapewne tez tak myslal, i pewny jestem, ze rok temu jak bys ty znalazl sie w
podobnej sytuacji dokladnie tak samo by ci odpowiedzial jak ty mu!
Ja winie tu przedewszystkim BANK! Bo bank mial psi obowiazek sprawdzic jego
splacalnosc, jesli mial kiepska, narzucic obowiazkowe ubezpieczenie od ...
bezrobocia (tak jest w UK), owszem kredyt byl by drozszy, ale nie bylo by
tragedi.
Bank powinnien podejsc do czlowieka, jak do czlowieka a nie jak do "kogos
nizszej kategorii", bo niestety polscy pracownicy w bankach maja poczucie,
ze sa kims i uwielbiaja to wykorzystywac na reszcie ludszi, mysla, ze sa
wrecz Bogami i moga decydowac ... a bank powinnien wziasc goscia na rozmowe
i ustalic z nim rosadne wyjscie, moze poprzez zamrozenie odsetek do momentu
az sie nie stanie wyplacalny... moze w jakis inny sposob, nie wiem nie znam
sie, ale wiem, ze tak banki podchodza w cywilizowanych krajach do ktorych
Polsce jeszcze niestety bardzo daleko.
I na zakonczenie jeszcze raz pamietaj, i ty mozesz byc w podobnej sytuacji,
bo dzis jest super ale juztro mozesz nagle obudzic sie w nocniku... a los
lubi byc przwrotny i bezwzgledny...
pozdr.
-
7. Data: 2006-01-07 03:09:34
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: "l.b" <p...@p...com>
> Jak dlugo jeszcze mozna... jak dlugo oni beda nas lupic tym
> oprcentowaniem?
> Czy na nich nie ma mocnych? Przeciez w USA maciezystym kraju Citi
> opocentowanie odstetek wynosci 0% przez rok i 10% po roku.
>
> CIEKAWE JAK DLUGO ONI NAS BEDA TAK CISNAC - NAS BIEDNYCH POLACZKOW?!
Tak dlugo jak beda miec poklask wsrod spoleczenstwa, a, ze nie zanosi sie na
zmiane to widac na tej grupie...
w Polsce brakuje edukacji, dzis ze szkol, studiow wychodza barany z
papierami, barany ktore nie potrafia myslec, bo myslenie dzis jest
niepopularne, lepiej, wygodniej, a przede wszystkim bardziej kul jest
powtarzanie tego co mowia inni...
Duzo sie mowi w Polsce o liberalizmie, ale czy ktos zada sobie trud i
przedstawi np. jak dziala liberalizm angielski? Nie, bo bylo by
niewygodne!!! Okazalo by sie, ze PRL nie mial tak rozwinietego socjalu jak
liberalizm brytyjski! Powtarza sie jedynie "margaret taczer zalatwila sprawe
gorniko itp" ale czy ktos dopowie jak i co bylo pozniej? Nie, bo to
niewygodne...
W Polsce przedewwszystkim prawo powinno zakazac przyznania kredytu bez
ubezpieczen przy tak wysokim bezrobociu, bo ryzyko popadniecia obywateli w
karuzele dlugu jest zbyt duze, dzieki temu kredyt bylby tak drogi, ze jak
sadze nie wzial bys tej karty... Ale przecie w polsce to banki rzadza i
dziela... a banki wiadomo, nie chca klientra ktory spaca dlugi, bo nic z
niego nie ma a uwielbiaja takich ktorym poslizgnela sie noga. Swoja droga to
ciekawe, czytajac ta grupe, dowiedzialem sie, ze banki w Polsce chetnie
udzielaja kredytu, nawet ponoc w 5 minut:)))! Ale jak juz udziela i ktos ma
problem ze splata to jest naciagaczem czy wyludzaczem...dosc ciekawe
podejscie... Toz to przecie powinno byc scigane z urzedu, bo to celowe
czychanie i doprowadzenie do bankructwa danej osoby!
ech, zreszta szkoda sie produkaowac, jak i tak zaraz polmozgi sie odezwa, "a
co bank jest winny"...
-
8. Data: 2006-01-07 03:59:05
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
l.b wrote:
>
>
> Alez to Polskie!!!
A co to ma do tego czy to polskie, czy nie.
To jest kwestia człowieka i jego słabej psychiki, a nie kwestia banku
czy kraju.
Z kartą kredytową jak z alkoholem. Trzeba uważać.
I albo się człowiek leczy, albo spada na dno.
Wiesławowi należy pogratulować wyjścia z dna i życzyć mu więcej
szczęścia w przyszłości.
A karty kredytowe należy pociąć i wyrzucić.
Już wie, że nie są dla niego.
-
9. Data: 2006-01-07 04:03:16
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
l.b wrote:
> W Polsce przedewwszystkim prawo powinno zakazac przyznania kredytu bez
> ubezpieczen przy tak wysokim bezrobociu, bo ryzyko popadniecia obywateli w
> karuzele dlugu jest zbyt duze, dzieki temu kredyt bylby tak drogi, ze jak
> sadze nie wzial bys tej karty...
Czy ty przypadkiem nie pochodzisz z kaczogrodu i zbyt długo
przysłuchiwałeś się partyjnym towarzyszom którzy opowiadali jak to
państwo sterowane odgórnie jest piękne.
Wszystkim po równo.
-
10. Data: 2006-01-07 06:42:04
Temat: Re: Citbank producent bakrutow - powiedziec STOP!
Od: "P" <e...@N...gazeta.pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> A co to ma do tego czy to polskie, czy nie.
> To jest kwestia człowieka i jego słabej psychiki, a nie kwestia banku
> czy kraju.
> Z kartą kredytową jak z alkoholem. Trzeba uważać.
> I albo się człowiek leczy, albo spada na dno.
> Wiesławowi należy pogratulować wyjścia z dna i życzyć mu więcej
> szczęścia w przyszłości.
> A karty kredytowe należy pociąć i wyrzucić.
> Już wie, że nie są dla niego.
Karta kredytowa jak karta. Limity małe, można zacisnąć pasa i odbić sie od
dna.
Cyrk zacznie się już za kilka lat, kiedy ci, którzy zaciągnęli kredyty
hipoteczny przy wyżyłowanej (na ile Wujek Frank tylko pozwala) zdolności
kredytowej.
Kredytu hipotecznego nie mam. Mieszkanie nie tylko dla siebie ale i na
wynajem.
Przez ostatnie 10 lat tylko jedni najemcy od początku do końca zapłacili
czynsz, reszcie po roku, dwóch zaczynało brakować pieniędzy (brakło pracy). A
mieszkanie drogie (ci, którzy już na starcie nie są w stanie zapłacić ze 200
zł więcej za lepszy standard gwarantują kłopoty z czynszem), w centrum,
biednym studentom bez pracy z definicji nie wynajmuję.
Różnica między mną a bankiem jest taka, że ja, mając umową podpisaną na
kolejny rok nie jestem w stanie wymusić spłaty czynszu i mogę szukać tylko
kolejnego lokatora. Bank jest zabezpieczony i swoje odzyska.
Tyle porannych przemyśleń na temat zadłużania się do emerytury, kiedy nie ma
się zdolności kredytowej.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/