-
1. Data: 2002-09-02 13:32:24
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> sformułowań według których nie muszę mieć niczego prócz dowodu osobistego i
> wniosku o udzielenie limitu.
> I kto ma tu rację ?? Ja wymagając od banku aby klienta o długim stażu i
> mającego raczej duże dochody traktować jako wiarygodnego partnera czy bank
> żądając ode mnie różnych dokumentów i zaświadczeń i traktując jako
> potencjalnego niesolidnego dłużnika ????
Długoletnie pożycie małżeńskie nie ma tu nic do rzeczy. Na to nikt nie
spojrzy, tylko na twoją aktualną sytuację finansową. Takie są procedury
w tym banku i niestety, raczej nie do przejścia. Jedynie dyrektor
oddziału przy niewielkich sumach może ci coś wspomóc, więc raczej
jak już nic nie pomoże, to idź do niego. Ja z żoną biorąc pożyczkę
odnawialną nie miałem zdolności kredytowej ;-)))) oboje pracowaliśmy
i mieliśmy stałe umowy o pracę. Dopiero interwencja o dyrektora
coś dała i oprzytomnieli.
--
Krzysiek, Kraków, http://www.ceti.pl/~jimi/
-
2. Data: 2002-09-02 13:49:36
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: Michał M. <m...@t...pl>
Dnia Mon, 2 Sep 2002 15:06:50 +0100
"Gres" <g...@k...net.pl> napisał/a:
> Witam
>
> Mam pytanie związane z zasadami przyznawania limitu zadłużenia w koncie w
> ING BAnku Śląskim.
nie tak dawno podwyźszałem debet na koncie i nie chcieli żadnych papierków, tylko
wypełnić druk i pani sama łaskawie policzyła z moich wpływów na konto do jakiej
kwoty mogę się ubiegać o podwyższenie
Pozdrawiam Michał
-
3. Data: 2002-09-02 14:06:50
Temat: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Gres" <g...@k...net.pl>
Witam
Mam pytanie związane z zasadami przyznawania limitu zadłużenia w koncie w
ING BAnku Śląskim.
Sprawa wygląda tak : mam w tym banku konto od 5 lat - cały czas mam
regularne wpływy na konto z tytułu wynagrodzenia, od prawie początku
posiadania konta mam przyznany limit zadłużenia w kwocie XXX PLN. Teraz z
racji pewnego zakupu doszedłem do wniosku że nie opłaca mi się brać
jakiegokolwiek kredytu czy rat tylko powiększę sobie limit i to mi załatwi
sprawę. Chę powiększyć limit o kwotę 1/2 XXX PLN. Nadmieniam że kwota 1 i
1/2 XXX PLN czyli kwota limitu po powiększeniu jest raptem półtorakrotnością
moich dochodów z wynagrodzenia (w koncie mogę mieć limit max. 3 x
miesięczne wpływy).
Niestety rozmowa z oddziałem banku przyniosła mi trochę mieszanych uczuć -
otóż muszę złożyć w banku zaświadczenie o zatrudnieniu - a niestety pracuję
na czas określony (zawsze tak pracowałem - takie czasy) i bank udzieli mi
limitu w wymaganej przeze mnie kwocie do końca mojej umowy o pracę - a
później znowu muszę dostarczyć zaświadczenie i tak w kółko. Sprawa jest taka
że ja wiem że będę pracował dalej i nie będę miał z tym problemu bo po
prostu tak postępuje mój pracodawca, ale bank mi nie uwierzy na słowo. A ja
chcę mieć limit przyznany bezterminowo zeby nie biegać do banku co jakiś
czas i nie udowadniać że nie jestem wielbłądem
Z drugiej strony jestem klientem banku już dosyć długo i zawsze miałem
regularne wpływy na koncie o czym może poświadczyć historia konta, nigdy też
nie miałem opóźniem w spłaceniu tego zadłużenia, nigdy nie byłem bezrobotnym
i nie zamierzam być :-)), a dodatkowo prowadzędziałalność gospodarczą i
dochody mam raczej wyższe od przeciętnych.
A żeby było śmieszniej to pani w banku podpiera się regulaminem banku,
natomiast ja doszukałem się na stronie ING pod adresami :
http://www.ing.pl/_itemserver/BSK/Reg_limit_zadl.pdf
http://www.ing.pl/_itemserver/BSK/limit_spis_dok.pdf
sformułowań według których nie muszę mieć niczego prócz dowodu osobistego i
wniosku o udzielenie limitu.
I kto ma tu rację ?? Ja wymagając od banku aby klienta o długim stażu i
mającego raczej duże dochody traktować jako wiarygodnego partnera czy bank
żądając ode mnie różnych dokumentów i zaświadczeń i traktując jako
potencjalnego niesolidnego dłużnika ????
Przepraszam że takie długie mi wyszło ale chciałem dobrze naświetlić
sytuację
Pozdrawiam
--
GRES
g...@k...net.pl
GG #219469
http://www.szkolnelata.pl - odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat
-
4. Data: 2002-09-02 14:41:55
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: No Name <v...@w...pl>
(...)
>> I kto ma tu rację ?? Ja wymagając od banku aby klienta o długim stażu i
>> mającego raczej duże dochody traktować jako wiarygodnego partnera czy
>> bank
>> żądając ode mnie różnych dokumentów i zaświadczeń i traktując jako
>> potencjalnego niesolidnego dłużnika ????
>
>
> Długoletnie pożycie małżeńskie nie ma tu nic do rzeczy. Na to nikt nie
> spojrzy, tylko na twoją aktualną sytuację finansową. Takie są procedury
> w tym banku i niestety, raczej nie do przejścia.
Takie są procedury we wszystkich bankach jakie znam. Bank interesuje
ostatnie pół roku; To, jaką masz pozycję społeczną, skąd czerpiesz
dochody, czy jesteś w potocznym rozumieniu słowa przyzwoitym obywatelem
dla banku nie ma znaczenia. Nie te czasy. Handlarz narkotykami z
milionową lokatą - to dopiero klient! Albo emeryt z 600zł wpływem -
pewnym "jak w banku" dopóki nie wycofa się nogami do przodu.
Przyjmij zasadę, jaką stosują wobec Ciebie: jeżeli ważne jest tylko
kilka miesięcy historii konta, to szybko uzyskasz ją w innym banku.
Żeby pozostać w konwencji małżeńskich i pozamałżeńskich porównań:
pracownice domu publicznego nie biorą pod uwagę faktu, że klient
przychodzi do ich przybytku od piętnastu lat i jest wierny firmie.
Podobnie klient: nie darzy szacunkiem obsługi, chociaż korzysta.
Pzdr: Dogbert
-
5. Data: 2002-09-02 16:06:57
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Krzysztof Kowalski" <kowalski@___wytnijto___bankier.pl>
"Michał M." <m...@t...pl> wrote in message
news:20020902154936.23c4155b.misiuzeb@tlen.pl...
> nie tak dawno podwyźszałem debet na koncie i nie chcieli żadnych
papierków, tylko wypełnić druk i pani sama łaskawie policzyła z moich
wpływów na konto do jakiej kwoty mogę się ubiegać o podwyższenie
Też mi się to wydaje dziwne - może idź (Gres) do innego dysponenta? Nie wiem
jak jest w ING ale w wielu bankach (myślę, że w większości) linię w koncie
wylicza się na podstawie wpływów i nikt nie pyta o zaświadczenie o
zarobkach.
Pozdrawiam
K. Kowalski
-
6. Data: 2002-09-02 18:50:52
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Gres" <g...@k...net.pl>
> Takie są procedury we wszystkich bankach jakie znam. Bank interesuje
> ostatnie pół roku; To, jaką masz pozycję społeczną, skąd czerpiesz
> dochody, czy jesteś w potocznym rozumieniu słowa przyzwoitym obywatelem
> dla banku nie ma znaczenia. Nie te czasy. Handlarz narkotykami z
> milionową lokatą - to dopiero klient! Albo emeryt z 600zł wpływem -
> pewnym "jak w banku" dopóki nie wycofa się nogami do przodu.
Dokładnie to powiedziałem pani w oddziale kiedy poszedłem sie zapytać o
warunki przynania limitu. Niestey pani miałe jedną odpowiedź : taki jest
regulamin i nic nie da sie zrobić. Zdolność kredytową mam i to nawet dużą w
jej opinii, ale bez zaświadczenia nie da mi tego limitu. Albo raczej może
dać ale tylko do końca umowy o pracę (czyli w chwili obecnej do końca roku).
A później znowu zaświadczenie o zatrudnieniu, wniosek i rozpatrzenie
wniosku. I oczywiście następne 50 PLN prowizji :-)
> Przyjmij zasadę, jaką stosują wobec Ciebie: jeżeli ważne jest tylko
> kilka miesięcy historii konta, to szybko uzyskasz ją w innym banku.
Własnie ciekaw jestem Waszej opinii jak to wygląda w innych bankach i który
jest godny uwagi jeżeli chciałbym przenieść konto ??
Pozdrawiam
GRES
g...@k...net.pl
GG#219469
http://www.szkolnelata.pl - Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat
-
7. Data: 2002-09-02 18:51:56
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Grzegorz" <g...@p...onet.pl>
> Też mi się to wydaje dziwne - może idź (Gres) do innego dysponenta? Nie wiem
> jak jest w ING ale w wielu bankach (myślę, że w większości) linię w koncie
> wylicza się na podstawie wpływów i nikt nie pyta o zaświadczenie o
> zarobkach.
Tak. Pewnie w Multibanku ;-P
A tak na serio, to po ostatniej nowelizacji kodeksu pracy, to raczej nie będzie
zatrudnień
na stałe, więc i linie kredytowe staną się przeżytkiem.
Grzegorz
-
8. Data: 2002-09-02 18:53:10
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Gres" <g...@k...net.pl>
Użytkownik "Michał M." <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:20020902154936.23c4155b.misiuzeb@tlen.pl...
> Dnia Mon, 2 Sep 2002 15:06:50 +0100
>
> nie tak dawno podwyźszałem debet na koncie i nie chcieli żadnych
papierków, tylko wypełnić druk i pani sama łaskawie policzyła z moich
wpływów na konto do jakiej kwoty mogę się ubiegać o podwyższenie
>
A to był też ING BSK ?? czy inny bank ?
Bo ja jak ustalałem swój obecny debet jakieś trzy lata temu też wystarczyła
historia rachunku i nic więcej. I cała sprawa trwała raptem pół godziny.
Pozdrawiam
--
GRES
g...@k...net.pl
GG#219469
http://www.szkolnelata.pl - Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat
-
9. Data: 2002-09-02 18:58:09
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Gres" <g...@k...net.pl>
Użytkownik "Krzysztof Kowalski" <kowalski@___wytnijto___bankier.pl> napisał
w wiadomości news:al02b7$1qb$1@shilo.silesia.pik-net.pl...
> Też mi się to wydaje dziwne - może idź (Gres) do innego dysponenta? Nie
wiem
> jak jest w ING ale w wielu bankach (myślę, że w większości) linię w koncie
> wylicza się na podstawie wpływów i nikt nie pyta o zaświadczenie o
> zarobkach.
>
Właśnie chodzi mi po głowie myśl o przeniesieniu rachunku do innego oddziału
który będzie się zachowywał normalnie i odważy się na podjęcie decyzji
trochę niestandardowej. Chociaż jak mi powiedział pani na infolinii ING
dodatkowych zaświadczeń w przypadku podwyzszania limitu w koncie bank może
zarządać ale wcale nie musi. Czyli wynika z tego że w moim oddziale boją się
podejmować decyzji i wolą dmuchać na zimne.
Jutro popytam dalej i napiszę co z tego wyszło :-)
Pozdrawiam
--
GRES
g...@k...net.pl
GG#219469
http://www.szkolnelata.pl - Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat
-
10. Data: 2002-09-02 19:02:09
Temat: Re: ING i limit zadłużenia - długie
Od: "Gres" <g...@k...net.pl>
Użytkownik "Grzegorz" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:al0bvo$29j$1@news2.tpi.pl...
> > wylicza się na podstawie wpływów i nikt nie pyta o zaświadczenie o
> > zarobkach.
>
> Tak. Pewnie w Multibanku ;-P
> A tak na serio, to po ostatniej nowelizacji kodeksu pracy, to raczej nie
będzie zatrudnień
> na stałe, więc i linie kredytowe staną się przeżytkiem.
Jak to zostaną przecież !! Dla emerytów i rencistów
:-)))
Pozdrawiam
--
GRES
g...@k...net.pl
GG#219469
http://www.szkolnelata.pl - Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat