... mój kolega zrezygnował z założenia konta, ale sprawa była już daleko
posunięta i powiedział to dopiero kureierowi, gdy ten go odwiedzał w celu
podpisania umowy. Czy to będzie go coś kosztowało?



MM

do góry

Użytkownik "Mariusz Marchewka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5gl9c$d8$1@news.tpi.pl...
> ... mój kolega zrezygnował z założenia konta, ale sprawa była już daleko
> posunięta i powiedział to dopiero kureierowi, gdy ten go odwiedzał w celu
> podpisania umowy. Czy to będzie go coś kosztowało?
>
>
UOP już terenówkami jedzie po Twojego kolegę.... ;-))

pozdrav
siepacz

do góry

> UOP już terenówkami jedzie po Twojego kolegę.... ;-))

Nie no, nie przesadzaj. Rozprawa sadowa o wykorzystanie banku i kuriera to
nie UOP =)))

do góry

>
> Nie no, nie przesadzaj. Rozprawa sadowa o wykorzystanie banku i kuriera to
> nie UOP =)))
>
no ale może doszło jeszcze do wykorzystania seksualnego kuriera bądź co
gorsza samego banku, wtedy jeszcze episkopat i sąd biskupi może się wmieszać
(klątwy, ekskomunika etc... :-))

do góry

> no ale może doszło jeszcze do wykorzystania seksualnego kuriera bądź co
> gorsza samego banku, wtedy jeszcze episkopat i sąd biskupi może się
wmieszać
> (klątwy, ekskomunika etc... :-))

Jeszcze zaplaci za egzorcystow =))

do góry

> i mydełko (współwięźniowie :)))))

Od tej strony to Cie jeszcze nie znalem =P

do góry

"minik" <m...@n...org> wrote in message
news:a5gv2v$761$1@news.onet.pl...
> > UOP już terenówkami jedzie po Twojego kolegę.... ;-))
>
> Nie no, nie przesadzaj. Rozprawa sadowa o wykorzystanie banku i kuriera to
> nie UOP =)))
>

Ech... Rozprawa sądowa nie jest najgorsza... Najgorsze jest to, że o
dziesiątej gaszą nam światło i odcinają dostęp do netu... Ale pocieszam się,
że to jeszcze tylko dwa lata i trzy miesiące... :)))

ps... tak prawdę mówiąc... to czasami jednak żałuję (zwłaszcza podczas
spacerów na tym ciasnym podwórku) że nie odebrałem tej przesyłki... Ostatnią
nadzieją jest jeszcze rodzinka, przynosząca czasami cebulę (na szkorbut) i
mydełko (współwięźniowie :)))))

do góry