marzec 2008 składam wniosek o kartę Millenium Gold limit 33.000zł
pani proponuje rachunek premium który będzie darmowy bo zobowiązania
kredytowe >= 30.000zł
teraz millenium od 1 sierpnia jako jedyne zwolnienie daje saldo
średniomiesieczne 5000zł i cofa pozostałe zwolnienia. W umowie
coś sobie naskrobali że będą sobie pobierać spłatę z konta osobistego

Co więcej, gdy próbowałem spłacać kartę bezpośrednio na rachunek
karty to najbezczelniej cofnęli wpłatę do banku z którego płaciłem
oczywiście po to aby zmusić mnie do korzystania z konta osobistego
i od sierpnia wyłudzać 15zł (o których nic nie było mowy gdy brałem
kartę).

wnioski: Bank próbuje oprócz spłat karty wymusić na mnie pozostawienie
rachunku osobistego po to aby wyłudzać za jego prowadzenie 15zł
a na infolinii słyszę bezczelną odpowiedź że jak mi się nie podoba
to mogę zamknąć kartę (czytaj: spłacić od razu kilkadziesiąt tysięcy zł)

w Multibanku podobne chamstwo: taryfa active aquarius limity obrotu
podniesione po to aby wyłudzić prawie 50zł opłaty, nawiasem mówiąc
wykonałem te podniesione limity obrotu, a opłatę i tak ukradli (bo
jak inaczej łagodniej nazwać takie postępowanie?!) na prośbę o zamknięcie
aquariusa lub przekształcenie go w inny bezpłatny rachunek, dostałem
tzw. "propozycje nie do odrzucenia" jak sie nie podobają opłaty,
to prosze zamknąć kartę kredytową i spłacić kilkudziesięciotysięczne
zadłużenie. Jedyne co utargowalem to zmiana taryfy na mniejszą, ale i tak
będą próbowali co miesiąc wyłudzać 20zł a ja będę się musiał z nimi szarpać
składac reklamacje i odzykiwać kradzione mi co miesiąc 20zł

Czy jest na te złodziejstwo jakaś metoda? Czy pomoże coś skarga w KNF?

czy jest szansa na wpisanie do rejestru klauzul niedozwolonych
zapisu o zakazie podwyższania opłat za rachunki osobiste powiązane
z kartą kredytową do czasu zakończenia umowy kredytowej?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

żeby było jasne. Nie chodzi o te 15zł ale o zasadę:
nie zmienia się zasad gdy w trakcie gry. Gdybyśmy na początku
umówili sie nawet i na 30zł, płaciłbym te 30zł bez szemrania.
Ale umówiliśmy się na zero a oni teraz próbują wyłudzi pieniądze
które im się nie należą. I dla zasady zamierzam walczyć z takim
złodziejstwem!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

k...@o...pl wrote:

> czy jest szansa na wpisanie do rejestru klauzul niedozwolonych
> zapisu o zakazie podwyższania opłat za rachunki osobiste powiązane
> z kartą kredytową do czasu zakończenia umowy kredytowej?
>

na jak ktoś z karty kredytowej korzysta jak z kredytu to sie nie dziwie,
ze takie klocki wchodzą.
Weź kredyt, spłać kartę i zamknij.

do góry

k...@o...pl wrote:
> żeby było jasne. Nie chodzi o te 15zł ale o zasadę:
> nie zmienia się zasad gdy w trakcie gry. Gdybyśmy na początku
> umówili sie nawet i na 30zł, płaciłbym te 30zł bez szemrania.
> Ale umówiliśmy się na zero a oni teraz próbują wyłudzi pieniądze
> które im się nie należą. I dla zasady zamierzam walczyć z takim
> złodziejstwem!
>
A ktoś się z tob umawiał, że opłaty sie nie zmienią?

do góry

On 10 Lip, 21:08, k...@o...pl wrote:

> Czy jest na te złodziejstwo jakaś metoda? Czy pomoże coś skarga w KNF?

Stać Cię na utrzymywanie kilkudziesięciotysięcznego limitu na KK to i
na te kilkaset złotych opłat Cię stać, więc nie marudź tylko płać, a
jak się żyje ponad stan to się potem mamrocze tu i tam, że wszyscy są
złodzieje. Nikt nie obiecywał nigdy mi w żadnym banku, że zawsze
będzie wszystko za darmo, w związku z tym regularnie zmieniam
banki..Tylko mam o tyle łatwiej, że nie zaciągam kredytów bez sensu.

do góry

> na jak ktoś z karty kredytowej korzysta jak z kredytu
> to sie nie dziwie, ze takie klocki wchodzą.
> Weź kredyt, spłać kartę i zamknij.

co prawda do wspomnianej przez MarkaZ kwoty 666.000
jeszcze mi ciut brakuje, ale

ja wolę kredyt bezodsetkowy od (nawet) niskoodsetkowego
dlatego nie chcę spłacać tej karty kredytem gotówkowym

aqrat jade na okresie bezodsetkowym ale nabrałem tych
kart od cholery i trochę i nie mam gdzie przenieść tego
limitu bo wszystkie banki które miały ochotę mnie poznać
już mnie poznaly i dały tyle ile im regulamin pozwolił.

a wskutek "ulepszeń" prawa podatkowego i "ograniczania
biurokracji" (zniesienie deklaracji PIT5L) nie mogę w
trakcie roku udowodnić że moje tegoroczne dochody są
wyższe od zeszłorocznych wskutek czego do 2 stycznia 2010
raczej nie zwiększę limitu w dotychczasowych bankach.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tomek z Wawy pisze:
> Stać Cię na utrzymywanie kilkudziesięciotysięcznego limitu na KK to i
> na te kilkaset złotych opłat Cię stać

Stać na utrzymywanie limitu ? Przecież to nic nie kosztuje.


--
Mithos

do góry

On 10 Lip, 21:40, Mithos <f...@a...pl> wrote:
> Tomek z Wawy pisze:
>
> > Stać Cię na utrzymywanie kilkudziesięciotysięcznego limitu na KK to i
> > na te kilkaset złotych opłat Cię stać
>
> Stać na utrzymywanie limitu ? Przecież to nic nie kosztuje.
>
> --
> Mithos

czytaj uważnie, napisane było: "jak mi się nie podoba
to mogę zamknąć kartę (czytaj: spłacić od razu kilkadziesiąt tysięcy
zł) "

do góry

> Tomek z Wawy pisze:
> > Stać Cię na utrzymywanie kilkudziesięciotysięcznego limitu na KK to i
> > na te kilkaset złotych opłat Cię stać
>
> Stać na utrzymywanie limitu ? Przecież to nic nie kosztuje.

Tomek z Wawy zapewne miał na myśli albo odsetki albo ubezpieczenia.

karta kredytowa prawie nigdy nie ma zupełnie darmowego grand periode
gdyż jeśli ktoś wykorzystuje cały grand periode, z reguły w większości
banków zapłaci za tzw."ubezpieczenia" jakiś ułamek procenta limitu, np.
0,40% albo 0,36% co od kilkudziesieciotysięcznego limitu daje np. 100zł

Tomek z Wawy myśli zatem i kalkuluje zupełnie słusznie, że
a jeśli ktoś spłaca minimalnie i płaci kilkaset zł odsetek, to stać
go i na dodatkowe 15zł. A jeśli nawet jedzie na GP, to płaci ubezpieczenia
a jeżeli kogoś stać na ubezpieczenie, to stać go i na dodatkowe 15zł za
prowadzenie niepotrzebnego mu rachunku osobistego premium millenium

praktykowany i polecany przeze mnie wyjątek, to korzystanie z karty
w systemie 29+2/28+2 dni, czyli spłacanie dzień przed końcem okresu,
aby system naliczył ubezpieczenia od zerowego salda. W ciągu 2 miesiecy
nazbiera się w sumie 57 dni (i to nawet w bankach dających tylko 54 dni
czy 52 dni GP), a ubezpieczenia się nie płaci ani złotóweczki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> czytaj uważnie, napisane było: "jak mi się nie podoba
> to mogę zamknąć kartę (czytaj: spłacić od razu kilkadziesiąt tysięcy
> zł) "

koryguję: spłacić kilkadziesiąt tysięcy zł i przez to ograniczyć sobie
pulę GP


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry