Jak najprosciej w Citi podwyzszyc limit ? Obroty na karcie nie byly
niestety wysokie. Przez 10 miesiecy wydalem niecale 10k.

Jednakze z karty jestem zadowlony min. ze wzgledu na fajny system
rabatowy. Przez te 5 % rabaty w sumie zaoszczedzilem jakies kilkaset
zloty przez okres uzywania karty.

Czy zgloszenie checi rezygnacji cos tutaj pomoze ? Czy zaproponuja jakis
wiekszy limit ? Jak bylo u was ?

Ewentualnie czy moze pod koniec roku uzywania karty bank sam dzwoni i
proponuje podwyzszenie limitu ?

Jakas inna metoda ?

Karte dostalem na dowod i jak na to co obecnie daja inne banki na ladne
oczy to limit na Citi mam niestety zbyt maly (najnizszy ze wszystkich
jakie mam na KK).

Zaznaczam, ze nie chce jakos szczegolnie dostarczac do banku roznych
papierow z miejsca zatrudnienia.

Jako, ze z koncem stycznie pobiora mi oplate za kolejny tok uzytkowania
karty, tak czy inneczej bede zglaszal chec rezygnacji. Zastanawia mnie
tylko czy wraz z propozycja niepobierania oplaty rocznej (licze ze z
czyms takim wystapia) proponuja takze podwyzszenie limitu, jesli tak to
o ile ?

Chetnie poslucham waszych doswiadczen w tej dziedzinie.


--
Mithos

do góry

Je eli to karta srebrna, to spokojnie zostaniesz zwolniony z op aty
rocznej przy takim obrocie.
W moim przypadku Citi sam podnosi limit bez pytania o 20%.

do góry

k...@g...pl napisał(a):
> Je eli to karta srebrna, to spokojnie zostaniesz zwolniony z op aty
> rocznej przy takim obrocie.

Zwykla, srebrna.

> W moim przypadku Citi sam podnosi limit bez pytania o 20%.

20 % to tak srednio mnie interesuje. Przy takim limicie to sa jakies
grosze. Potrzebuje jakies 100 % wiecej, zeby chociaz czesciowo zblizyc
sie do tego co mam na innych KK.


--
Mithos

do góry

Damian napisał(a):
> to sprobuj sie pofatygowac do nich np telefonicznie, sami zwiekszaja co
> jakis czas , ale nie o 100% od razu
> faktycznie na starcie mialem mniejsze limity w Citi niz np w Lukasie, ale po
> tych 3-4 latach limity sa juz podobne, choc o to nie prosilem :)
> wiec sprobuj samemu przyspieszyc

Dzwonilem. Odp. "nie da sie". To samo z oplata roczna. "Nie ma takiej
opcji ze nie pobieramy oplaty rocznej".


--
Mithos

do góry

> 20 % to tak srednio mnie interesuje. Przy takim limicie to sa jakies
> grosze. Potrzebuje jakies 100 % wiecej, zeby chociaz czesciowo zblizyc sie
> do tego co mam na innych KK.

to sprobuj sie pofatygowac do nich np telefonicznie, sami zwiekszaja co
jakis czas , ale nie o 100% od razu
faktycznie na starcie mialem mniejsze limity w Citi niz np w Lukasie, ale po
tych 3-4 latach limity sa juz podobne, choc o to nie prosilem :)
wiec sprobuj samemu przyspieszyc

do góry

> Dzwonilem. Odp. "nie da sie". To samo z oplata roczna. "Nie ma takiej
> opcji ze nie pobieramy oplaty rocznej".
>
> --
> Mithos

Oj da się...Jeżeli chcesz samodzielnie zwiększyć limit to musisz wysłać
zaświadczenie o zarobkach na ul. Goleszowską. Mnie 2 tygodnie temu
zwiększyli o 50% - sami z siebie. Nie wiem czy z powodu obrotów
(wykorzystywałem przyznany limit w 80%) czy dlatego, że przy każdej okazji
jak do mnie dzwonili (jakieś kredyty gotówkowe itp...) to pytałem o
zwiększenie limitu na kk.

A zwolnienie z opłaty? Jak aktywnie korzystasz z karty to nie powinno być z
tym problemu. Zadzwoniłem w 11 miesiącu posiadania karty i zwolnili mnie
dożywotnio z opłaty (za kilka miesięcy dopytam się czy jest tak w istocie).
Gdyby mnie nie zwolnili to zrezygnowałbym z niej...

pozdr.
RobertS

do góry

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ferdp5$2j6$1@news.onet.pl...
> Dzwonilem. Odp. "nie da sie".
byc moze, jak napisalem, mi sami podwyzszali , ale chyba dopiero po 2 latach

>To samo z oplata roczna. "Nie ma takiej opcji ze nie pobieramy oplaty
>rocznej".

hehe, tu da sie, sam nie place chyba od zawsze, nawet ostatnio 2 goldy
przyslali bez oplat (ten drugi to dodatkowa,za ktora nigdy nic nie zaplace)

do góry

RobertS napisał(a):
> A zwolnienie z opłaty? Jak aktywnie korzystasz z karty to nie powinno być z
> tym problemu. Zadzwoniłem w 11 miesiącu posiadania karty i zwolnili mnie
> dożywotnio z opłaty (za kilka miesięcy dopytam się czy jest tak w istocie).
> Gdyby mnie nie zwolnili to zrezygnowałbym z niej...

Innymi slowy mam zadzwonic i powiedziec ze chce zrezygnowac ? Wczesniej
mam splacic cale zadluzenie ? :)


--
Mithos

do góry

Damian napisał(a):
> po co od razu rezygnowac, zadzwon, upewnij sie ze masz zaplacic za nastepny
> rok, jesli tak to popros o odzwonienie osoby, z ktora mozesz negocjowac cene
> uzasadnij swoje argumenty i po bolu

Dzwonilem. Powiedziano, ze nie zwalniaja z oplaty.


--
Mithos

do góry

> Innymi slowy mam zadzwonic i powiedziec ze chce zrezygnowac ? Wczesniej
> mam splacic cale zadluzenie ? :)
po co od razu rezygnowac, zadzwon, upewnij sie ze masz zaplacic za nastepny
rok, jesli tak to popros o odzwonienie osoby, z ktora mozesz negocjowac cene
uzasadnij swoje argumenty i po bolu

do góry