-
1. Data: 2002-09-03 10:25:53
Temat: Karta ze zdjeciem w BZWBK - pamietnik znerwicowanego wlasciciela KK
Od: Krzysiolek <k...@K...Obrzud.jest.de.besciak.i.cala.jego.banda.tez.rotfl.pl.eu.org>
- 28 czerwca (piątek) - dostaję ulotkę o tym że są produkowane karty
kredytowe ze zdjęciem i zeskanowanym podpisem i propozycją wyrobienia
sobie. Fajnie!, chcę taką!. Dzwonie do poznania, pytając czy wyrobię
się zanim zrobią mi nową bez zdjęcia za kończącą się pod koniec lipca.
Odpowiedź - "TAK, tylko niech pan złoży wniosek w poniedziałek".
- 1 lipca (poniedziałek) - lecę ze zdjęciem do oddziału w krakowie-
dostaję do wypełnienia wniosek kredytowy (ciekawe po co?), wypełniam z
pół godziny, składam wzór podpisu. Pani orientuje się że w zasadzie
wystarczy wypełnić inny wniosek, zawierający tylko wzór podpisu i
miejsce na zdjęcie. Wypełniam w 30 sekund.
- 30 lipca - karta się kończy. Idę po nową. Ciekawe jak wygląda!
Kurde - bez zdjęcia. Pani w okienku mówi że się pewnie nie wyrobili, i
żebym składał podanie od nowa.
- 2 sierpnia - dostaję z poznania pismo - "proszę się zgłosić po
kartę." OK byłem szybszy od was.
- 5 sierpnia - dzwonię do poznania, czy może jednak mi wyrobią kartę
ze zdjęciem? I zeby im nie przyszło do głowy mnie kasować drugi raz.
Odpowiedź: "Skasują tylko 15 zł za zdjęcie bo duplikat katy jest
free."
Pytanie: dosyłać wam od nowa wniosek, czy ten co jest to wystarczy?
Odpowiedź:" w zasadzie wystarczyłby, gdyby nie to że gdzieś nam
zginął"
- 9 sierpnia - dostaję list z poznania. W środku mój wniosek z
naklejonym zdjęciem i wzorem podpisu. Ani słowa od banku. O co im
chodzi? Znalazł się wniosek i go odesłali, czy dlatego był zaginięty
że wędrował po polsce do mnie?
tel. z pytaniem do poznania.
Odpowiedź: "proszę iść do banku po odbiór karty - (chyba)" .
No nareszcie! Zaraz sprawdzę.
tel z pytaniem do oddziału w krakowie:
Odpowiedź: "My nie mamy zadnej karty. Proszę zapakować ten wniosek z
powrotem do koperty i napisać prośbę o wydanie duplikatu ze zdjęciem.
Wysłać to do poznania."
Jakoś mi sie już nie chce. Może kiedyś?
- 2 września - dostaję list z poznania (datowany 20 sierpnia)
"Proszę iść do oddziału po kartę"
No jednak wyrobili kartę że zdjęciem! Ale może zadzwonię do poznania.
Odpowiedź: "karta nie została wyrobiona bo zdjęcie było 'złe'. Dlatego
wniosek został odesłany do oddziału, a oddział poinformowany. A
informację o wyrobieniu karty wysłał pomyłkowo ' komputer' ."
Pytanie: Tylko czemu ja dostałem ten wniosek w kopercie z poznania, a
oddział nic o sprawie nie wiedział?
Odpowiedź: "na pewno oddział użył naszej koperty. Proszę złożyć nowy
wniosek, i załączyć nowe 'prawidłowe' zdjęcie".
Ja: to ja już dziękuję. Nie chcę już żadnych wynalazków. Nie dorosłem
do procedur BZWBK. Rezygnuję. Poddaję się.
ale znając życie to
Ciąg Dalszy Nastąpi.
--
Krzysiołek
-------------- Nie zgadzam się ze swoją wypowiedzią --------
krzysiołe...@b...pl
Wywal polskie literki z adresu!
-------------- Moje poglądy są mi dialektycznie obce -------
-
2. Data: 2002-09-03 10:45:15
Temat: Re: Karta ze zdjeciem w BZWBK - pamietnik znerwicowanego wlasciciela KK
Od: "Michał Masłowski" <m...@m...pl>
Niezle, niezle!
Ja mialem tak:
Skladam wniosek (KK BZWBK Idea Profit), dolaczam podpis, zdjecie 1 albo 2
lipca
Czekam ponad 1 msc. W miedzyczasie dzwonie chyba z 7 razy do BZWBKlinii z
zapytaniem co tak dlugo. Po miesiacu zdenerowany juz nie chce sluchac
wyjasnien, ze nie ma odpowiedzi z Idei, ze jestem uczestnikiem programu idea
profit i pisze do rzecznika klienta BZWBK. Rzecznik do mnie, ze wlasnie
przyspieszyl wydanie karty i juz juz za chwileczke bedzie.
Po kilku dniach list z oddzialu (Wroclaw) i ide po karte. Niestety jest bez
zdjecia :(
Skladam reklamacje. Powtornie pisze do rzecznika klienta, ze to skandal, nie
dosc ze dlugo, to jeszcze bez zdjecia. Na to rzecznik, ze przeprasza, ze to
blad po ktos tam nie kliknal opcji, ze ma byc ze zdjeciem i ze oczywiscie
zaraz bedzie wydany duplikat i co fajne, tu sie ucieszylem, ze anulowano mi
w zamian za moje meki i cierpienia oplate za wydanie karty i za umieszczenie
zdjecia!
Mysle sobie: "bomba!" W zamian za bezplatne uzywanie przez pierwszy rok,
jestem gotow pocierpiec :)
W koncu dostaje karte ze zdjeciem (wlasnie mijaja 2 miesiace od dnia
zlozenia wniosku). Zamawiam podgladanie transakcji przez internet i zaczynam
uzywac. Wszystko fajnie, az tu nagle patrze,a na liscie transakcji widniej
oplata za wydanie karty 58 zl.
A juz zdazylem sie ucieszyc i przyzwyczaic do mysli, ze jest za free. Mogli
mi nic nie obiecywac, nie nagradzac, to bym zaplacil bez mrugniecia okiem,
ale teraz, to ja niechetnie. Napisalem znowu do rzecznika i czekam....
Ciekawe co teraz fajnego wymysla?
Pozdrawiam
Michal Maslowski