Dzis ja porobie za grupowego lenia. Mam dylemat czy zaplacic za bilety
mBankowa karta MC World czy Platynka. Ciagnie mnie raczej bardziej w
strone MC World, bo ubezpieczeniem beda objete 2 osoby (jade z "druga
polowka"), ale z tego co teraz czytam to w platynie tez sa objeci
towarzysze... no i troche punktow wpadnie, bo bilety ponad 10k beda
kosztowac. Z tego co widze to zakres jest bardzo podobny, podobnie jak i
sumy ubezpieczen. Ktos analizowal taki problem juz?

do góry

Dnia Wed, 27 Jun 2012 10:59:44 +0200, neoniusz napisał(a):

> Dzis ja porobie za grupowego lenia. Mam dylemat czy zaplacic za bilety
> mBankowa karta MC World czy Platynka. Ciagnie mnie raczej bardziej w
> strone MC World, bo ubezpieczeniem beda objete 2 osoby (jade z "druga
> polowka"), ale z tego co teraz czytam to w platynie tez sa objeci
> towarzysze... no i troche punktow wpadnie, bo bilety ponad 10k beda
> kosztowac. Z tego co widze to zakres jest bardzo podobny, podobnie jak i
> sumy ubezpieczen. Ktos analizowal taki problem juz?

Z analiz grupowych to najlepiej wychodziło z tego co pamiętam kupić sobie
samemu ubezpieczenie ;)


--
xbartx

do góry

W dniu 2012-06-27 10:59, neoniusz pisze:
> Dzis ja porobie za grupowego lenia. Mam dylemat czy zaplacic za bilety
> mBankowa karta MC World czy Platynka. Ciagnie mnie raczej bardziej w
> strone MC World, bo ubezpieczeniem beda objete 2 osoby (jade z "druga
> polowka"), ale z tego co teraz czytam to w platynie tez sa objeci
> towarzysze... no i troche punktow wpadnie, bo bilety ponad 10k beda
> kosztowac. Z tego co widze to zakres jest bardzo podobny, podobnie jak i
> sumy ubezpieczen. Ktos analizowal taki problem juz?

Odpowiem Ci (bardzo) mało merytorycznie.
Długoletnie doświadczenia dowodzą, że wszystko, co kojarzy się z
"ubezpieczeniem", to czysty przekręt. Statystyka działa na korzyść TU
(inaczej by tego nie sprzedawali). Olej więc "ubezpieczenia" i wybierz
wariant wtedy najtańszy.

Podobna prawidłowość, od której nie znam wyjątku: Jeśli ktoś
*PRZYCHODZI* do Ciebie (także: mejluje) z ofertą, to chce Cię wydymać.



--

Dziękuję i pozdrawiam. Sqlwiel.

do góry

SQLwiel <_...@g...com> writes:

> W dniu 2012-06-27 10:59, neoniusz pisze:
>> Dzis ja porobie za grupowego lenia. Mam dylemat czy zaplacic za bilety
>> mBankowa karta MC World czy Platynka. Ciagnie mnie raczej bardziej w
>> strone MC World, bo ubezpieczeniem beda objete 2 osoby (jade z "druga
>> polowka"), ale z tego co teraz czytam to w platynie tez sa objeci
>> towarzysze... no i troche punktow wpadnie, bo bilety ponad 10k beda
>> kosztowac. Z tego co widze to zakres jest bardzo podobny, podobnie jak i
>> sumy ubezpieczen. Ktos analizowal taki problem juz?
>
> Odpowiem Ci (bardzo) mało merytorycznie.
> Długoletnie doświadczenia dowodzą, że wszystko, co kojarzy się z
> "ubezpieczeniem", to czysty przekręt. Statystyka działa na korzyść TU

Ale jeśli dobrze rozumiem, to on już oba ubezpieczenia _ma_ w cenie
karty. I nie wie którego użyć.

KJ

--
http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-k
rztusza-kto-nastepny/
A career is great, but you can't run your fingers through its hair.

do góry

> Odpowiem Ci (bardzo) mało merytorycznie.
> Długoletnie doświadczenia dowodzą, że wszystko, co kojarzy się z
> "ubezpieczeniem", to czysty przekręt. Statystyka działa na korzyść TU

Do czasu az nie musisz z tego ubezpieczenia skorzystac ;)
Np. wysylasz tesciowa do Australii a ona na dzien przed
powrotem sie rozchoruje tak, ze nie moze leciec.

Sprawdz z ciekawosci ile kosztuje bilet lotniczy Au-Pl
kupiony z dnia na dzien ;)

Ja musialem niestety kilka razy korzystac z polis i bilans
mam na szczescie mocno dodatni.

q

do góry

W dniu 2012-06-27 12:39, Jakub Jewuła pisze:
>> Odpowiem Ci (bardzo) mało merytorycznie.
>> Długoletnie doświadczenia dowodzą, że wszystko, co kojarzy się z
>> "ubezpieczeniem", to czysty przekręt. Statystyka działa na korzyść TU
>
> Do czasu az nie musisz z tego ubezpieczenia skorzystac ;)
> Np. wysylasz tesciowa do Australii a ona na dzien przed
> powrotem sie rozchoruje tak, ze nie moze leciec.
>
> Sprawdz z ciekawosci ile kosztuje bilet lotniczy Au-Pl
> kupiony z dnia na dzien ;)
>
> Ja musialem niestety kilka razy korzystac z polis i bilans
> mam na szczescie mocno dodatni.
>
> q


Ubezpieczenie ma sens tylko, gdy masz pewność, że coś się morze zdarzyć
np. urodzi się dziecko w ciągu 9 miesięcy albo planowany masz pobyt w
szpitalu (obecnie to nie trudne bo kolejki są na przyszły rok) :)

ale jak czytam warunki ubezpieczenia np. w mBanku na podróż to normalnie
masakra w skrócie np. od kradzieży

- auto musi być na parkingu strzeżonym, przedmiot kradziony w bagażniku
i jako potwierdzenie paragon z parkingu strzeżonego

to ja się pytam jaki sens ma to ubezpieczenie ??
...

gregor

do góry

W dniu 2012-06-27 12:39, Jakub Jewuła pisze:
>> Odpowiem Ci (bardzo) mało merytorycznie.
>> Długoletnie doświadczenia dowodzą, że wszystko, co kojarzy się z
>> "ubezpieczeniem", to czysty przekręt. Statystyka działa na korzyść TU
>
> Do czasu az nie musisz z tego ubezpieczenia skorzystac ;)
> Np. wysylasz tesciowa do Australii a ona na dzien przed
> powrotem sie rozchoruje tak, ze nie moze leciec.
>
> Sprawdz z ciekawosci ile kosztuje bilet lotniczy Au-Pl
> kupiony z dnia na dzien ;)
>
> Ja musialem niestety kilka razy korzystac z polis i bilans
> mam na szczescie mocno dodatni.
>
> q

"Wyjątek potwierdzający regułę"? Niestety. Nie.
Gdybyś miał tak (czy teściowa) latać 1000 razy, to bardziej, niż
ubezpieczać, opłacałoby Ci się odłożyć składkę na ubezpieczenie do
skarpety i dołożyć w razie potrzeby.
[Sam - nie kupuję AC od ~20 lat. Oszczędziłem tyle, że gdyby mi ukradli
wózek, to w następnym tygodniu kupuję podobny i nadal jestem do przodu.
Słuszność takiego postępowania da się wyliczyć. Rozkład Bernoulliego.]

Jesteś (znacznie mniej niż) jednym na tysiąc, któremu ubezpieczenie "się
opłaciło". Gdyby było inaczej, to TU poszłyby z torbami. (1/1000 to
tylko przykład z sufitu)

Jeśli wychodzisz na ulicę, to podejmujesz ryzyko (że Cię trzepnie jakieś
auto albo nie). Jeśli lecisz do Australii - podobnie.

Tutaj gadamy o bankach. Jam - giełdziarz. Ja liczę prawdopodobieństwa.
Kalkuluję koszta. Prawdopodobieństwo razy koszt po lewej - i to samo po
prawej. Zawsze wychodzi, że ubezpieczają się tylko durnie. Wyjątek:
ludzie, którzy wiedzą, że są w grupie zwiększonego ryzyka, a TU tego nie
ujęło. Np. ubezp. NW "z wykluczeniem sportów ekstremalnych", a ja np.
lubię startować na zebrę 5m przed nadjeżdżającym autem i co mi kto
udowodni, jeśli nie zdążę... :) [To tylko obrazujący przykład]. Choć i w
takim wypadku TU użyje "wszystkich sił swoich prawników", aby
odszkodowania nie wypłacić. O tym też zazwyczaj nie wiemy i nie
uwzględniamy. To kolejna prawidłowość. TU ustala bandyckie OWU, a jeśli
i to nie wystarcza, to korzysta z ryczałtu płaconego papugom, aby
należnego odszkodowania nie wypłacić. Rozkłada się to mniej-więcej tak,
że z przychodów TU 70% idzie na marketing, 20% na papugi, aby nie
wypłacić, a 10% na wypłatę należnych odszkodowań (liczby znów z sufitu i
bez uwzględnienia "zysku").




--

Dziękuję i pozdrawiam. Sqlwiel.

do góry

On 27 Cze, 13:02, SQLwiel <_...@g...com> wrote:

> "Wyjątek potwierdzający regułę"? Niestety. Nie.
> Gdybyś miał tak (czy teściowa) latać 1000 razy, to bardziej, niż
> ubezpieczać, opłacałoby Ci się odłożyć składkę na ubezpieczenie do
> skarpety i dołożyć w razie potrzeby.

Czytalem, ze dobre ubezpieczenie przy KK, w przypadku czestego latania
zawsze sie "zwraca".
Statystyka zagubien bagazu , dodatkowych noclegow z powodu
nieterminowych lotow itp w takim przypadku dziala na korzysc
posiadacza dobrego pakietu. podaje za osoba, ktora kiedys w podobnym
watku powolala sie na swoje doswiadczenia ze sredniej okolo 100 lotow
rocznie, liczac przesiadki jako osobne loty.

do góry

W dniu 2012-06-27 13:23, krzysztofsf pisze:
> On 27 Cze, 13:02, SQLwiel<_...@g...com> wrote:
>
>> "Wyjątek potwierdzający regułę"? Niestety. Nie.
>> Gdybyś miał tak (czy teściowa) latać 1000 razy, to bardziej, niż
>> ubezpieczać, opłacałoby Ci się odłożyć składkę na ubezpieczenie do
>> skarpety i dołożyć w razie potrzeby.
>
> Czytalem, ze dobre ubezpieczenie przy KK, w przypadku czestego latania
> zawsze sie "zwraca".
> Statystyka zagubien bagazu , dodatkowych noclegow z powodu
> nieterminowych lotow itp w takim przypadku dziala na korzysc
> posiadacza dobrego pakietu. podaje za osoba, ktora kiedys w podobnym
> watku powolala sie na swoje doswiadczenia ze sredniej okolo 100 lotow
> rocznie, liczac przesiadki jako osobne loty.
>
No patrz... to kto w takim razie dołożył?
Kto za to zapłacił?

(pewno nie TU ani Visa...)

--

Dziękuję i pozdrawiam. Sqlwiel.

do góry

On 27 Cze, 13:25, SQLwiel <_...@g...com> wrote:

>
> No patrz... to kto w takim razie do o y ?
> Kto za to zap aci ?

Pozostali klienci oplacajacy w cenie karty, lub jako opcje dodatkowa ,
ubezpieczenia z ktorych nie skorzystali bo nie mieli zdarzen, lub nie
wiedzieli/nie umieli skorzystac w przypadku problemow.

do góry