Planuje podpisanie umowy kredytu hipotecznego (zakup mieszkania na
rynku wtornym) w powyzszym banku a ze robie to pierwszy raz w zyciu
niepokoi mnie kilka punktow umowy i chcialem zapytac ludzi z
doswiadczeniem w temacie czy to normalne praktyki w innych bankach:
(Aha kredyt biore w CHF z ratami rownymi na 20 lat)

1) "Kredyt oprocentowany jest wg zmiennej stopy procentowej. _W dniu
zawarcia_ umowy kredytowej oprocentowanie wynosi 4,5% w stosunku
rocznym a stopa bazowa 0,80% w stosunku rocznym". Ale dalej stoi ze
stopa bazowa moze ulec zmianie jesli np zmieni sie stopa podstawowa
CHF wyznaczana przez Bank Szwajcarski albo stopa oprocentowania lokat
na rynku miedzybankowym. I o zmianie tej stopy bank decyduje
jednostronnie Zarzadzeniem Przesa Zarzadu LG.

2) "Wysokosc stopy oprocentowania zadluzenia przeterminowanego okresla
Prezes Zarzadu Banku w formie Zarzadzenia." To juz jest moim zdaniem
zupelnie podpisywanie "w ciemno". W tej chwili wysokosc tych odsetek
"karnych" to 20% ale jutro moze byc 120%. Czy to norma?

3) W czasie trwania umowy mam umozliwic na zyczenie pracownikom banku
ogledziny lokalu ktory nabywam - czyli musze wpuscic pracownika banku
zeby sobie poogladal moja lazienke np :)

4) Musze miec zgode LG na pismie na zaciagniecie lub zyrowanie
dowolnego innego kredytu.

5) Musze informowac bank co roku o wysokosci osiagnietych dochodow.

6) "Bank moze wypowiedziec umowe kredytowa w calosci lub w czesci w
przypadku _zagrozenia_ terminowej splaty kredytu z powodu zlego stanu
majatkowego Kredytobiorcy".
Co to znaczy "zagrozenia"??? Przeciez bank moze w dowolnej chwili
uznac ze istnieje takie zagrozenie i wypowiedziec mi umowe mimo ze
bede splacal raty terminowo!

Czy opisane wyzej cytaty z umowy to norma w innych bankach?

dzieki za pilna pomoc
--
nosty

do góry

> Planuje podpisanie umowy kredytu hipotecznego (zakup mieszkania na
> rynku wtornym) w powyzszym banku a ze robie to pierwszy raz w zyciu
> niepokoi mnie kilka punktow umowy i chcialem zapytac ludzi z
> doswiadczeniem w temacie czy to normalne praktyki w innych bankach:
> (Aha kredyt biore w CHF z ratami rownymi na 20 lat)
>
> 1) "Kredyt oprocentowany jest wg zmiennej stopy procentowej. _W dniu
> zawarcia_ umowy kredytowej oprocentowanie wynosi 4,5% w stosunku
> rocznym a stopa bazowa 0,80% w stosunku rocznym". Ale dalej stoi ze
> stopa bazowa moze ulec zmianie jesli np zmieni sie stopa podstawowa
> CHF wyznaczana przez Bank Szwajcarski albo stopa oprocentowania lokat
> na rynku miedzybankowym. I o zmianie tej stopy bank decyduje
> jednostronnie Zarzadzeniem Przesa Zarzadu LG.
>
> 2) "Wysokosc stopy oprocentowania zadluzenia przeterminowanego okresla
> Prezes Zarzadu Banku w formie Zarzadzenia." To juz jest moim zdaniem
> zupelnie podpisywanie "w ciemno". W tej chwili wysokosc tych odsetek
> "karnych" to 20% ale jutro moze byc 120%. Czy to norma?
>
> 3) W czasie trwania umowy mam umozliwic na zyczenie pracownikom banku
> ogledziny lokalu ktory nabywam  - czyli musze wpuscic pracownika banku
> zeby sobie poogladal moja lazienke np :)
>
> 4) Musze miec zgode LG na pismie na zaciagniecie  lub zyrowanie
> dowolnego innego kredytu.
>
> 5) Musze informowac bank co roku o wysokosci osiagnietych dochodow.
>
> 6) "Bank moze wypowiedziec umowe kredytowa w calosci lub w czesci w
> przypadku _zagrozenia_ terminowej splaty kredytu z powodu zlego stanu
> majatkowego Kredytobiorcy".
> Co to znaczy "zagrozenia"??? Przeciez bank moze w dowolnej chwili
> uznac ze istnieje takie zagrozenie i wypowiedziec mi umowe mimo ze
> bede splacal raty terminowo!
>
> Czy opisane wyzej cytaty z umowy to norma w innych bankach?
>
> dzieki za pilna pomoc
> --
> nosty

1. Oprocentowanie Twojego kredytu NIE JEST oparte o stawki rynku
międzybankowego (w tym wypadku np. LIBOR 3M dla CHF.) Ja bym tak
oprocentowanego kredytu nie brał (patrz wątek "Wystrzegać się jak ognia i
zarazy"). Są jednak na tym forum ludzie, którzy uważają, że nie mam racji.
2. Typowy.
3. Przed nabyciem jest to oczywiste żądanie; później niczym nie uzasadnione.
4. Nie typowe ale nie dziwię się.
5. Raczej typowy
6. Bardzo nieprecyzyjny.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2bfd.00000047.3e7471b8@newsgate.onet.pl...
> 1. Oprocentowanie Twojego kredytu NIE JEST oparte o stawki rynku
> międzybankowego (w tym wypadku np. LIBOR 3M dla CHF.) Ja bym tak
> oprocentowanego kredytu nie brał (patrz wątek "Wystrzegać się jak ognia i
> zarazy"). Są jednak na tym forum ludzie, którzy uważają, że nie mam racji.

Tyle, że rzadko który bank gwarantuje ścisły związek między Wiborem/Liborem
a oprocentowaniem kredytu.
Więc jeśli już przeszedł przez procedurę przyznawania, to pewnie nie będzie
szukał innego banku. Zapisy w umowie wyglądają na standardowe, więc
pozostaje liczyć, że zarząd banku będzie litościwy :-))

Pozdrawiam
Robert Wicik

do góry

On Sun, 16 Mar 2003 14:33:35 +0100, "Robert Wicik"
<N...@p...onet.pl> wrote:

>Uzytkownik <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
>news:2bfd.00000047.3e7471b8@newsgate.onet.pl...
>> 1. Oprocentowanie Twojego kredytu NIE JEST oparte o stawki rynku
>> miedzybankowego (w tym wypadku np. LIBOR 3M dla CHF.) Ja bym tak
>> oprocentowanego kredytu nie bral (patrz watek "Wystrzegac sie jak ognia i
>> zarazy"). Sa jednak na tym forum ludzie, ktorzy uwazaja, ze nie mam racji.
>
>Tyle, ze rzadko ktory bank gwarantuje scisly zwiazek miedzy Wiborem/Liborem
>a oprocentowaniem kredytu.
>Wiec jesli juz przeszedl przez procedure przyznawania, to pewnie nie bedzie
>szukal innego banku. Zapisy w umowie wygladaja na standardowe, wiec
>pozostaje liczyc, ze zarzad banku bedzie litosciwy :-))

"Trafiliscie w sedno tarczy" :)
To jest caly bol. Bank odrobine zwlekal z rozpatrzeniem wniosku i
chociaz bez szemrania w koncu przygotowal umowe do podpisu to nie
zostalo mi juz dosc czasu aby walczyc z jkimkolwiek innym bankiem -
ryzykowalbym strate wplaconego przy umowie przedwstepnej zadatku :(
Mysle ze kazdy bank w duzej mierze zdaje sobie z tego sprawe
niestety... Podejrzewam ze jakakolwiek zmiana w umowie na moje zadanie
spowodowalaby ze wniosek wrocilby "do gory" na nastepne kilka tygodni
a ja stracilbym w miedzyczasie zadatek i mieszkanie. Czyli sytuacja
podbramkowa :(

Omawiany punkt stwierdza ze wysokosc stopy bazowej moze byc zmieniana
raz na kwartal i zalezy (ale nie podano JAK KONKRETNIE) od (pisze z
pamieci):
1) stopy podstawowej CHF wyznaczana przez Centralny Bank Szwajcarski
2) stopy oprocentowania lokat na rynku miedzybankowym
3) wymaganego przez NBP poziomu rezerw bankowych
4) skladki na miedzybankowy fundusz gwarancyjny (chyba tak to sie
nazywa)

Tyle ze o wysokosci stopy bazowej decuduje Prezes Banku LG.
Jasne ze moge polegac na tym ze bank dbajac o swoj imege i nowych
klientow bedzie dla mnie litosciwy, ale ta wiara na nic mi sie nie zda
w sadzie jak np bank popadnie w klopoty i zechce wydoic przed
bankructwem ile sie tylko da swoich klientow podnoszac znacznie stope
bazowa (odpukac <puk> <puk>) .

A co do samego kredytu i banku to poza lekka i denerwujaca obsuwa w
terminie rozpatrzenia kredytu zarowno oferta jak i obsluga (w Lodzi)
jest bez zarzutu. Zadnego czepiania sie dokumentow, zadnych
dodatkowych zadan... Naprawde bylem zachwycony - po prostu Europa :)
czulem ze facetowi w banku naprawde zalezy zeby mi pomoc (i zalezalo
bo ma prowizje od kredytu hahaha). Zobaczymy co bedzie pozniej.

Dzieki za pomoc! Chociaz wiem o co pytac na spotkaniu w banku.
--
nosty

do góry

>On Sun, 16 Mar 2003 14:33:35 +0100, "Robert Wicik"
><N...@p...onet.pl> wrote:
>
>>Uzytkownik <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
>>news:2bfd.00000047.3e7471b8@newsgate.onet.pl...
>>> 1. Oprocentowanie Twojego kredytu NIE JEST oparte o stawki rynku
>>> miedzybankowego (w tym wypadku np. LIBOR 3M dla CHF.) Ja bym tak
>>> oprocentowanego kredytu nie bral (patrz watek "Wystrzegac sie jak ognia i
>>> zarazy"). Sa jednak na tym forum ludzie, ktorzy uwazaja, ze nie mam racji.
>>

Przeczytalem watek o ktorym piszesz i sie zasepilem....
Ale jest chyba wyjscie rezerwowe. LG praktycznie umzliwia mi
wczesniejsza splate kredytu bez dodatkowych oplat i warunkow (tzn jest
jeden warunek: w ciagu 2 lat nie moge splacic wiecej niz polowy
kredytu - jesli to zrobie to musze zaplacic 0,5 albo 1% marzy od
nadplaty o ile pamietam...) Pozniej moge splacic caly kredyt po prostu
przynoszac pieniadze do kasy.
Wiec jesli w pewnym momencie bank podniesie znacznie "stope bazowa" to
moge wziac kredyt w innym banku na natychmiastowa splate tego kredytu
(sa takie oferty) i juz.

To chyba najlepsze rozwiazane poza szukaniem innego banku i wozeniem
sie z tym kredytem nastepne pare tygodni..., co?

--
nosty

do góry

> Tyle, że rzadko który bank gwarantuje ścisły związek między Wiborem/Liborem
> a oprocentowaniem kredytu.
> Więc jeśli już przeszedł przez procedurę przyznawania, to pewnie nie będzie
> szukał innego banku. Zapisy w umowie wyglądają na standardowe, więc
> pozostaje liczyć, że zarząd banku będzie litościwy :-))
>
> Pozdrawiam
> Robert Wicik
>
Niestety nie masz racji. Do wyjątku należą banki, które udzielając kredytów
mieszkaniowych nie gwarantują ścisłego związku między Wiborem/Liborem
a oprocentowaniem kredytu. (To nie jest korzystne dla banków ale konkurencja
wymusza takie warunki). Zupełnie inna sytuacja występuje dla kredytów
konsumpcyjnych, ale to nie dotyczy autora wątku. Pozdrowienia Tensor1.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry