-
1. Data: 2003-03-17 16:45:34
Temat: Lewy kredyt w Lukasie cd.
Od: Asmodeusz <c...@a...prv.pl>
Witam
Do Lukasa dolączył Invest Bank udzielając kresytu na ten sam co w
poprzednim przypadku dowód osobisty. Oczywiscie prokuratura
zawiadomiona. Przy okazji rozesłałem do wszystkich okolicznych banków
pismo z moimi danymi osobowymi i odnośną informacją co z nimi zrobić (a
niech mnei dodają do czarnej listy, nie planuję brać kredytów).
Ciekawostka: tylko BPH zadało sobie trud zweryfikowania mojej
tożsamości. W innych bankach albo się tym wcale nie przejęli albo można
ludziom kawały robić blokując im możliwość brania kredytów.
A mój następny problem jest taki: W Lukasie przyjmując informację z
góry założono że kredyt został wzięty na "lewe" dokumenty. Rozbieżność z
tym co na ekranie komputera (mój podpis itp) a tym co w umowie nie
budziła wątpliwości. (Ale na oficjalne ich stanowisko musze poczekać).
Za to w Invest Banku zostałem przyjęty z dużą rezerwą. Moje pytanie o
odpowiedź pisemną banku z wyjaśnieniami i ustosunkowaniem się wywołało
zdziwienie pracowników. Cytuję: "No jak to ? Kredyt jest już przecież
zatwierdzony, nic się nie da zrobić".
Więc moje pytanie.
Czy mogę uznać, że bank początkowo działał wskutek nieświadomości, a
teraz będąc pisemnie zawiadomiony o fakcie oszustwa działa premedytacją
i świadomością faktu że kredytu nie zaciągałem?
Czy w związku z tym mam podstawy żeby złożyć do prokuratury następne
doniesienie o przestępstwie, tym razem ze wskazaniem sprawcy - Banku -
jako dopuszczającego się próby wyłudzenia ?
pozdrawiam
Krzysztof Wachnik
Ps. Nie wiem czy teraz to już nie jest NTG. Chyba wywędruję na
pl.soc.prawo.
-
2. Data: 2003-03-17 17:01:32
Temat: Re: Lewy kredyt w Lukasie cd.
Od: No Name <v...@w...pl>
> niech mnei dodają do czarnej listy, nie planuję brać kredytów).
> Ciekawostka: tylko BPH zadało sobie trud zweryfikowania mojej
> tożsamości. W innych bankach albo się tym wcale nie przejęli albo można
> ludziom kawały robić blokując im możliwość brania kredytów.
Nie daj się wrobić w żądną czarną listę - jeżeli to zrobią, popełnią
czyn zabroniony przez prawo.
> (...)
> Za to w Invest Banku zostałem przyjęty z dużą rezerwą. Moje pytanie o
> odpowiedź pisemną banku z wyjaśnieniami i ustosunkowaniem się wywołało
> zdziwienie pracowników. Cytuję: "No jak to ? Kredyt jest już przecież
> zatwierdzony, nic się nie da zrobić".
Well, niech powiedzą komu i kiedy go wypłacili i po co. Jeżeli kredyt
został udzielony w wyniku popełnienia przestępstwa to nie jest ważny i
umowa nie może być konsumowana - do świadomości większości ludzi nie
dociera, że pracownicy banku to tacy sami ludzie jak inni - mogą się
mylić, nie znać prawa i popełniać błedy.
> Więc moje pytanie.
> Czy mogę uznać, że bank początkowo działał wskutek nieświadomości, a
> teraz będąc pisemnie zawiadomiony o fakcie oszustwa działa premedytacją
> i świadomością faktu że kredytu nie zaciągałem?
Może udawać głupiego, szczególnie, jeżeli należytej staranności nie
dochowała osoba, którą pytasz, albo inna, kierująca się fałszywą
branżową solidarnością.
> Czy w związku z tym mam podstawy żeby złożyć do prokuratury następne
> doniesienie o przestępstwie, tym razem ze wskazaniem sprawcy - Banku -
> jako dopuszczającego się próby wyłudzenia ?
Najpierw zbierz papiery, że załatwiono odmownie.
Nie daj się zbyć.
>
> Ps. Nie wiem czy teraz to już nie jest NTG. Chyba wywędruję na
> pl.soc.prawo.
Chyba nadal TG, dobrze, jak fani bankowości będą mieli świadomość, co i
kto może im zrobić w ich kochanym banczusiu.
PZdr: Dogbert
-
3. Data: 2003-03-17 17:05:23
Temat: Re: Lewy kredyt w Lukasie cd.
Od: "Glenn" <g...@g...pl>
No Name wrote:
> Chyba nadal TG, dobrze, jak fani bankowości będą mieli świadomość, co
> i kto może im zrobić w ich kochanym banczusiu.
Banczuś? Czy to ten nowy projekt Łukaszewicza ;);) ?
--
Pozdrowienia,
Glenn
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-03-17 18:33:25
Temat: Re: Lewy kredyt w Lukasie cd.
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Asmodeusz" <c...@a...prv.pl> napisał w wiadomości
news:3E75FBAE.D9490012@asmodeusz.prv.pl...
> Więc moje pytanie.
> Czy mogę uznać, że bank początkowo działał wskutek nieświadomości, a
> teraz będąc pisemnie zawiadomiony o fakcie oszustwa działa premedytacją
> i świadomością faktu że kredytu nie zaciągałem?
Z bankami to jest tak, że czasami ich niedouczeni pracownicy działają tak
nieudolnie, że wszystko to doprowadza do sprawy w sądzie. I dopiero wówczas
okazuje się, że pozwany (w tym wypadku Ty) ma rację i bank musi płacić: za
koszty postępowania, za Twojego adwokata itp. A wszystko przez to, że komuś
nie chciało się zadzwonić do bardziej rozgarniętego przełożonego.
Ty masz za to tylko kłopot, bo co prawda masz rację, ale zanim jej
dowiedziesz, to trochę potrwa, dlatego radziłbym nie zostawiać tego samopas,
tylko monitorować, co w sprawie się dzieje - im wyżej tym lepiej. Pismo w
stylu: "jak nie zaprzestaniecie ....., to was pozwę", adresowane do
odpowiedniej komórku daje conajmniej do myślenia.
> Czy w związku z tym mam podstawy żeby złożyć do prokuratury następne
> doniesienie o przestępstwie, tym razem ze wskazaniem sprawcy - Banku -
> jako dopuszczającego się próby wyłudzenia ?
Bez przesady. Dopóki nie będą żądać od Ciebie konkretnie żadnej kasy, to nie
ma podstaw. Po pierwszym takim piśmie odeślij im odpowiedź jak wyżej i
powinien być spokój.
--
Pozdrawiam,
Washko
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/