-
1. Data: 2008-04-24 10:20:49
Temat: MILLENNIUM MILLE-olewanie MILLE-spychologia MILLE-niewiedza
Od: "Konrad N>S>" <n...@o...pl>
nikt w MILLENNIUM nie wie, co się w tym banku dzieje i gdzie.
każdy telefon, każdy kontakt, to maksymalna spychologia, przełączanie do innych
działów, odsyłanie do innych konsultantów albo zasłanianie się wprost niewiedzą
na temat.
na początku kwietnia podpisywałem wnioski o karty kredytowe. weryfikacja ok,
umowa podpisana, kurier zabrał dokumenty, z banku na drugi dzień oddzwonili, że
papiery dotarły i mam spodziewać się kart.
gdy minęły dwa tygodnie postanowiłem spróbować dowiedzieć się, kiedy dotrą w
końcu do mnie karty:
1. wizyta w oddziale:
pani nie wie, ona nie ma pojęcia, oni o tym nie wiedzą co się z kartami dzieje.
podałem umowę, pokazałem numer - to też nic nie dało, ona nie ma dostępu do tej
informacji. może i prawda, a może wymagało to tylko TROCHĘ większego
zaangażowania. na koniec radziła, że trzeba zaczekać jeszcze tydzień i przyjść
do oddziału.
2. telefon na infolinię, + 22 598 40 40, wg licznika czekam na rozmowę jedynie
12 minut słuchając melodyjek:
tu facet był jeszcze szybszy, nawet nie chciał wysłuchać problemu, od razu
stwierdził że to problem wymagający zastrzeżenia kart - kurwa, nawet nie
zdążyłem powiedzieć do końca, a on już wiedział, że mam zastrzegać kartę! nawet
nie zdążyłem mu podać numeru umowy kredytowej, ani mojego PESEL, a on już
przełączył dalej!
3. konsultant od zastrzegania kart:
to nie jest problem do nich. mam czekać. karty są tłoczone nawet do 30 dni, więc
mam czekać 30 dni plus czas na pocztę i kurierów i oddziały i jeszcze coś. mam
czekać, już nie tydzień (jak twierdzą w oddziale), ale nawet powyżej 30 dni od
podpisania. on zresztą nic nie wie, nie ma dostępu do informacji na jakim etapie
jest karta. a numeru umowy mam mu w ogóle nie podawać, bo on z tym nic nie
zrobi!
4. szukam adresu e-mail na stronie:
jestem tEMpy, ale nie ma. skarżę się więc w rubrykach, gdzie składa się wnioski
o kartę: chciałem kartę, z papierami ok, oddzwoniliście, ale kart nie ma.
dzwoni do mnie mille-pani i pyta w czym problem - do cholery, przecież jej
napisałem, czy ona nie czyta na ekranie w jakiej sprawie ma dzwonić do klienta?
wyłuszczam więc: oddział nie wie, infolinia zlewa, infolinia-zastrzeganie
opowiada o 30 dniach, i co mam zrobić?
pani mnie przeprasza, ubolewa, ale... też nic nie poradzi, bo nie ma do tego
dostępu. podać pani PESEL albo numer umowy kredytowej? nie, ona nic z tym nie
może zrobić. może pani przekazać dalej? - nie , najlepiej żebym czekał.
###
szanowny MILLENNIUM! mam w nosie twoje karty. to jest jakiś koszmar.
jeszcze nie udało mi się rozpocząć współpracy z bankiem MILLENNIUM, a już mi się
nie chce:
MILLE-mistrzowie MILLE-spychologii i MILLE-olewania, MILLE-odpychania i
MILLE-zasłaniania się MILLE-niewiedzą i MILLE-brakiem dostępu. i w szybkości
przełączania rozmów dalej, do byle kogo, byle dalej od siebie, byle tylko ręce i
nogi nie miały roboty.
czy ktoś z tego banku czytuje pl.biznes.banki?
jak się skontaktować z bankiem, żeby trafić na kogoś, kto będzie wiedział
cokolwiek o kartach dla mnie?
jest w tym banku ktoś, kto nie będzie opowiadał bajek o 7, 30 albo nie wiadomo
ilu dniach czekania na karty, które inni grupowicze otrzymują w ciągu 3
(TRZECH!) dni?
do kogo się z tym zwrócić?
K>N>S>
-
2. Data: 2008-04-24 11:23:05
Temat: Re: MILLENNIUM MILLE-olewanie MILLE-spychologia MILLE-niewiedza
Od: "RobertS" <b...@p...pl>
> jest w tym banku ktoś, kto nie będzie opowiadał bajek o 7, 30 albo nie
> wiadomo
> ilu dniach czekania na karty, które inni grupowicze otrzymują w ciągu 3
> (TRZECH!) dni?
>
> do kogo się z tym zwrócić?
>
> K>N>S>
odpuść sobie...też złożyłem wniosek i dzwonili do mnie 7 razy, aby zaniósł
do oddziału dokumenty, które zaniosłem tam kilka tygodni wcześniej...
po ponad 2 miesiącach od złożenia wniosku karta, którą chcialem wymienić
zwyczajnie expired...jak im o tym powiedzialem to przyslali mi pismo z
odmowa
moze i lepiej, bo zalatwic cokolwiek w tym banku jest mega problemem!
--
pozdrawiam
RobertS
-
3. Data: 2008-04-24 16:34:57
Temat: Re: MILLENNIUM MILLE-olewanie MILLE-spychologia MILLE-niewiedza
Od: pwz <p...@f...pl>
Dnia 24-04-2008 o 12:20:49 Konrad N>S> <n...@o...pl> napisał(a):
> nikt w MILLENNIUM nie wie, co się w tym banku dzieje i gdzie.
(...)
To i mój kamyczek do ich ogródka - znajoma zmieniła stan cywilny, a zatem
i nazwisko. Ze zmianą nazwiska na karcie kredytowej 'bawiła się' ze 3
miesiące:
- najpierw zamknęli starą kartę, mieli wydać duplikat na nowe nazwisko,
ale się okazało, że nowa karta jest zablokowana (mimo aktywacji w
bankomacie);
- pomimo tego, że była zablokowana, udało się w międzyczasie wykonać 2
albo 3 transakcje, potem już nie;
- po odblokowaniu w oddziale zaczęła działać, ale spłata karty była
ustawiona na mniej niż 10%, więc karta nie spłaciła się w terminie
(chociaż wcześniej było ustawione, aby spłacać się automatycznie w 100%),
zatem narosły lichwiarskie odsetki od 'kredytu'.
Teraz - ok. pół roku po zmianie danych - chyba już wszystko jest OK, ale
wyciągi nadal przychodzą na stare nazwisko.
IMHO niezły bajzel tam mają, jeżeli nie potrafią sobie poradzić ze
standardową (zamążpójście->zmiana nazwiska) operacją...
pwz
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
4. Data: 2008-04-28 00:28:49
Temat: Re: MILLENNIUM MILLE-olewanie MILLE-spychologia MILLE-niewiedza
Od: "kashmiri" <k...@i...pl>
Użytkownik "Konrad N>S>" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fupmtr$2v5o$1@opal.icpnet.pl...
> [ciach]
Nieźle, ale mnie wystraszyłeś. Wprawdzie ich kartę po 3 dniach odebrałem w
oddziale, a dodatkowa przyszła pocztą dzień później, ale jeżeli tak ma
wyglądać obsługa, to ja może już zrezygnuję... Przyzwyczajony jestem do
Citi, niby więc mam ją przenosić do Mille, ale po Twoim poście chyba daruję
sobie to całe przenoszenie.
Poza tym oszukali mnie: zgodnie z informacją reklamową na ich stronie,
przeniesienie zadłużenia miało kosztować "tylko" 9,9%, a tymczasem pobrali
jeszcze 1% "opłaty za spłatę karty w innym banku". Co razem z
oprocentowaniem wcale nie czyni 9,9%! Nie wiem, gdzie by to można zgłosić,
bo czuję się oszukany.
Pozdrawiam brata w nieszczęściu.
k.
-
5. Data: 2008-04-28 00:35:24
Temat: Re: MILLENNIUM MILLE-olewanie MILLE-spychologia MILLE-niewiedza
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
wiadomości news:fv35i8$3ft$1@news.interia.pl...
> Poza tym oszukali mnie: zgodnie z informacją reklamową na ich stronie,
> przeniesienie zadłużenia miało kosztować "tylko" 9,9%, a tymczasem pobrali
> jeszcze 1% "opłaty za spłatę karty w innym banku". Co razem z
> oprocentowaniem wcale nie czyni 9,9%! Nie wiem, gdzie by to można zgłosić,
> bo czuję się oszukany.
Ta prowizja weszła od 1 kwietnia, wcześniej jej nie było. Troszkę się
spóźniłeś z b-t.
Teraz gdybyś chciał splacać to w spłatach minimalnych to pamiętaj żeby nie
robić tą kartą obrotu bezgotówkowego, bo wypadnie on z grace-periodu.
marekz
-
6. Data: 2008-05-01 21:35:11
Temat: Re: MILLENNIUM MILLE-olewanie MILLE-spychologia MILLE-niewiedza
Od: "kashmiri" <k...@i...pl>
Użytkownik "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> napisał w wiadomości
news:fv36hr$nce$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
> wiadomości news:fv35i8$3ft$1@news.interia.pl...
>
>> Poza tym oszukali mnie: zgodnie z informacją reklamową na ich stronie,
>> przeniesienie zadłużenia miało kosztować "tylko" 9,9%, a tymczasem
>> pobrali jeszcze 1% "opłaty za spłatę karty w innym banku". Co razem z
>> oprocentowaniem wcale nie czyni 9,9%! Nie wiem, gdzie by to można
>> zgłosić, bo czuję się oszukany.
>
> Ta prowizja weszła od 1 kwietnia, wcześniej jej nie było. Troszkę się
> spóźniłeś z b-t.
>
> Teraz gdybyś chciał splacać to w spłatach minimalnych to pamiętaj żeby nie
> robić tą kartą obrotu bezgotówkowego, bo wypadnie on z grace-periodu.
racja, nie pomyślałem. mam obrót na kilkadziesiąt zł. ale odsetki od tego
chyba przeżyję...
k.