Przeglądając Taryfę Prowizji i Opłat Bankowych Multibanku znalazłem na
stronie 8 pozycję:
"Wysłanie dokumentów listem priorytetowym lub poleconym na życzenie".
Dziwna ta pozycja, bo wynika z niej, że życzyć można sobie szybciej lub
bezpieczniej - szybciej i bezpieczniej (priorytetowym poleconym) nie wchodzi
w rachubę :) Zaskakująco dużo bank pobiera za tę usługę.

Zgodnie z aktualnym cennikiem Poczty z Trąbką, wysłanie listu priorytetowego
w kraju:
o masie do 350 g kosztuje 0,70 zł więcej niż ekonomicznego,
ponad 350 g do 500 g kosztuje 0,80 zł więcej niż ekonomicznego,
ponad 500 g do 2000 g kosztuje 1 zł więcej niż ekonomicznego.

Natomiast opłata za traktowanie listu jako poleconego to w kraju 2,20 zł.

Bank pobiera w każdym wypadku 7,00 zł, wydaje mi się, że to rażąco za dużo w
stosunku do opłat pocztowych, które dodatkowo ponosi (0,70 zł lub 0,80 zł lub
1 zł lub 2,20 zł).

Usługa jest dziwna, klientowi daje niewiele. Jeśli chodzi o wariant
priorytetowy - co z tego, że list przyjdzie na następny dzień po dniu
nadania, skoro najpierw bank zwleka z jego wysyłką tydzień lub dłużej.
Jeśli chodzi natomiast o wariant polecony - nie rozumiem dlaczego klient
miałby płacić za to, co leży w gesti banku - przecież gdyby bank wysłał coś
listem zwykłym, to zrobiłby to na własne ryzyko - gdyby zginęło i tak nie
miałby dowodu wysłania w przypadku sporu. Ciekawi mnie też, czy w przypadku
skorzystania z usługi w wariancie poleconym, gdyby list zginął odszkodowanie
za jego utratę zgarnąłby bank, czy też oddałby je adresatowi.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry