-
1. Data: 2003-07-16 14:44:50
Temat: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: "Tatanka" <t...@p...onet.pl>
Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Mój teść miał RORa w B. Spółdzielczym.
Mając przyznany i wykorzystany debet do wys. 600 zł, zmarł.
Bank, sobie wiadomym sposobem wynalazł mój adres (niedokładny)
i domaga się spłaty długu wraz z odsetkami, strasząc postępowaniem sądowym.
Mnie się wydaje, ze jeżeli bank udziela debetu, to musi się liczyć z
nieściągnieciem go.
Ja nie podpisywałam ŻADNYCH kwitów.
Czy ktoś kompetentny może powiedzieć KTO ma rację? a raczej co mogę zrobić
żeby nie płacić???
Z góry dzięki za wszelkie info.
Tatanka
-
2. Data: 2003-07-16 14:50:41
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: Łukasz Stawicki <g...@i...pl>
Użytkownik Tatanka napisał:
> Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
>
> Mój teść miał RORa w B. Spółdzielczym.
> Mając przyznany i wykorzystany debet do wys. 600 zł, zmarł.
> Bank, sobie wiadomym sposobem wynalazł mój adres (niedokładny)
> i domaga się spłaty długu wraz z odsetkami, strasząc postępowaniem sądowym.
> Mnie się wydaje, ze jeżeli bank udziela debetu, to musi się liczyć z
> nieściągnieciem go.
> Ja nie podpisywałam ŻADNYCH kwitów.
> Czy ktoś kompetentny może powiedzieć KTO ma rację? a raczej co mogę zrobić
> żeby nie płacić???
>
> Z góry dzięki za wszelkie info.
>
> Tatanka
Najpierw to chyba musi być przeprowadzone postępowanie spadkowe. I sąd
musi określić kto ten dług dostaje w prezencie (no chyba że jesteś
jedyną spadkobierczynią teścia - ale skąd Bank o tym wie?). Ale może
niech się i prawnicy wypowiedzą?
Łukasz
-
3. Data: 2003-07-16 15:23:56
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: Marcin Kasperski <M...@s...com.pl>
Łukasz Stawicki <g...@i...pl> writes:
> Użytkownik Tatanka napisał:
>
> > Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
> > Mój teść miał RORa w B. Spółdzielczym.
>
> > Mając przyznany i wykorzystany debet do wys. 600 zł, zmarł.
> > Bank, sobie wiadomym sposobem wynalazł mój adres (niedokładny)
> > i domaga się spłaty długu wraz z odsetkami, strasząc postępowaniem sądowym.
> > Mnie się wydaje, ze jeżeli bank udziela debetu, to musi się liczyć z
> > nieściągnieciem go.
> > Ja nie podpisywałam ŻADNYCH kwitów.
> > Czy ktoś kompetentny może powiedzieć KTO ma rację? a raczej co mogę zrobić
> > żeby nie płacić???
> > Z góry dzięki za wszelkie info.
>
> > Tatanka
>
>
> Najpierw to chyba musi być przeprowadzone postępowanie spadkowe. I sąd
> musi określić kto ten dług dostaje w prezencie (no chyba że jesteś
> jedyną spadkobierczynią teścia - ale skąd Bank o tym wie?). Ale może
> niech się i prawnicy wypowiedzą?
O ile ja pamiętam to nawet gdyby był jedynym spadkobiercą, to jeszcze
musi przyjąć spadek.
No chyba że spadek już przyjął, wtedy za dług odpowiada.
-
4. Data: 2003-07-16 16:52:46
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
Tatanka <t...@p...onet.pl> wrote:
> Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
> Mój teść miał RORa w B. Spółdzielczym.
> Mając przyznany i wykorzystany debet do wys. 600 zł, zmarł.
> Bank, sobie wiadomym sposobem wynalazł mój adres (niedokładny)
> i domaga się spłaty długu wraz z odsetkami, strasząc postępowaniem sądowym.
> Mnie się wydaje, ze jeżeli bank udziela debetu, to musi się liczyć z
> nieściągnieciem go.
> Ja nie podpisywałam ŻADNYCH kwitów.
> Czy ktoś kompetentny może powiedzieć KTO ma rację? a raczej co mogę zrobić
> żeby nie płacić???
A przejmowałaś spadek po teściu?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
5. Data: 2003-07-16 16:53:34
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
Marcin Kasperski <M...@s...com.pl> wrote:
> O ile ja pamiętam to nawet gdyby był jedynym spadkobiercą, to jeszcze
> musi przyjąć spadek.
> No chyba że spadek już przyjął, wtedy za dług odpowiada.
Zależy od sposobu przejęcia długu.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
6. Data: 2003-07-16 16:58:19
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: j...@w...pl
> Mój teść miał RORa w B. Spółdzielczym.
Moment, to nie ma bliższych krewnych do ewentualnego sciągania długow?Np.
dzieci?
> Mając przyznany i wykorzystany debet do wys. 600 zł, zmarł.
> Bank, sobie wiadomym sposobem wynalazł mój adres (niedokładny)
> i domaga się spłaty długu wraz z odsetkami, strasząc postępowaniem sądowym.
> Mnie się wydaje, ze jeżeli bank udziela debetu, to musi się liczyć z
> nieściągnieciem go.
Zgadzam sie z przedmowcami, ze najpierw ktos musialby przyjąc spadek i to
sadownie.
Jezeli rzeczywiscie ten limit to 600 zł, to obawiam się ze jakiekolwiek
dzialania przed sadem zmierzajace do tego by odzyskac naleznosc- kosztowaloby
ten Bank znacznie wiecej.Bank raczej tylko straszy liczac ze sie
przestraszysz. Niech pokaza podstawe prawna na jakiej mialbys splacac czyjes
dlugi. NIE masz zadnego obowiazku splacac dlugow tescia. Ja bym po prostu
oswiadczyla bankowi, ze nie jestes bezposrednim spadkobierca. Jedsli natomiast
spadkobierca jest malzonek - to trzeba powiedziec ze nie przyjmuje on spadku ,
albo ze ojciec nie pozostawil po sobie zadnego majatku. To bank bedzie musial
udowodnic ze jest inaczej. Raczej dla 600 zł bank nie bedzie podejmowal jakis
dzialan bo koszty moga przekroczyc naleznosc główną.A nikt o zdrowych zmyslach
tego nie zrobi.
Kaja.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2003-07-16 17:28:14
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: calcium300mg <c...@o...pl>
On 16 Jul 2003 18:58:19 +0200, j...@w...pl wrote:
>Raczej dla 600 zł bank nie bedzie podejmowal jakis
>dzialan bo koszty moga przekroczyc naleznosc główną.A nikt o zdrowych zmyslach
>tego nie zrobi.
oj robi... chociażby dlatego, że coraz więcej jest właśnie takich
osób, które myślą że kilkaset - pare tysięcy to za mało, żeby bankowi
się chciało :)
-
8. Data: 2003-07-16 18:27:57
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: j...@w...pl
> On 16 Jul 2003 18:58:19 +0200, j...@w...pl wrote:
>
> >Raczej dla 600 zł bank nie bedzie podejmowal jakis
> >dzialan bo koszty moga przekroczyc naleznosc główną.A nikt o zdrowych
zmyslach
> >tego nie zrobi.
>
> oj robi... chociażby dlatego, że coraz więcej jest właśnie takich
> osób, które myślą że kilkaset - pare tysięcy to za mało, żeby bankowi
> się chciało :)
Jesli koszty beda wynosily np. 70% naleznosci- to skorka nie warta wyprawki.
Wiem co mowie, bo wiele lat pracowalam na windykacji w duzym banku
Kaja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2003-07-17 05:36:45
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: "jo44" <jo44@TO_PRECZ.go2.pl>
Użytkownik <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:432d.000013f0.3f15992d@newsgate.onet.pl...
>
> Jesli koszty beda wynosily np. 70% naleznosci- to skorka nie warta
wyprawki.
> Wiem co mowie, bo wiele lat pracowalam na windykacji w duzym banku
>
A ja wiem, ze 30% to wiecej niz 0%.
-
10. Data: 2003-07-17 05:57:57
Temat: Re: Nietypowe: Dziedziczenie długu (debetu) po zmarłym
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Mnie się wydaje, ze jeżeli bank udziela debetu, to musi się liczyć z
> nieściągnieciem go.
> Ja nie podpisywałam ŻADNYCH kwitów.
Bank nie moze sie od ciebie domagac splaty debetu. Wyjatkiem jest
sytuacja kiedy przyjelas spadek. Jesli nie bylo jeszcze postepowania
spadkowego i nie jestes spadkobierczynia, to jak najbardziej mozesz po
prostu pojsc do tego banku i op**** dyrektora ;-)
--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi