Witam Wszystkich,
Właśnie dostałem nową umowę o korzystanie z kartu kredytowej citibanku. Mam
wątpliowści co do regulacji odpowiedzialności w umowie w przypadku utraty
karty. Jest to ograniczone czasowo do 72h lub 48h wstecz do momentu
zastrzeżenia. Przykładowo tracę kartę ze zdjęciem w chwili X. Złodziej robi
transakcje np. w chwili x+12 i x+20 na 2000 zł. Jeśli zastrzegam w chwili
x+100, to bank przejmuje odpowiedzialność za transkacje x+100-72, czyli od
chwili x+28. Według regulaminu ukradzione 2000 zł obciąża klienta.

Jak taki zapis w regulaminie banku ma się do ustawowej odpowiedzialności do
150 EUR?

Drugą kwestią jest odpowiedzialność za fraudy internetowe. Jest to
przerzucone całkowicie na klienta.

Czemu bank ma za nic obowiązujące regulacje prawne? Czy podpisując umowę z
citibankiem w takiej formie zrzekam się ustawowej ochrony? Czy jeśli nawet
podpiszę umowę, to zapisy o odpowiedzialności są nieobowiązujące jak
niezgodne z wyższym aktem prawnym? Jak to jest?

Pozdrawiam,
Pablo

do góry

"Pablo" <p...@w...pl> writes:

> Drugą kwestią jest odpowiedzialność za fraudy internetowe. Jest to
> przerzucone całkowicie na klienta.

To chyba niemozliwe(?) - jaki interes bank mialby w tym miec? Chyba ze
sam by te fraudy mial robic, i zarabiac na nich, to wtedy tak.
--
Krzysztof Halasa

do góry

>
> Drugą kwestią jest odpowiedzialność za fraudy internetowe. Jest to
> przerzucone całkowicie na klienta.
>
> Czemu bank ma za nic obowiązujące regulacje prawne? Czy podpisując umowę z
> citibankiem w takiej formie zrzekam się ustawowej ochrony? Czy jeśli nawet
> podpiszę umowę, to zapisy o odpowiedzialności są nieobowiązujące jak
> niezgodne z wyższym aktem prawnym? Jak to jest?


Citiphonie twierdzi że :)

Że nie trzeba podpisywać tej umowy lub że można wykreslić ten fragment :))

Charakterystyczne: dwa dni temu konsultanci nie mieli pojęcia o czym mówię.
Dziś już od razu mówili na temat.

Osobiście piszę pismo do Citi do wiadomości GW, UOKiK w tej sprawie.

Marvin

do góry

> Osobiście piszę pismo do Citi do wiadomości GW, UOKiK w tej sprawie.
>
A może tylko do Rzepy? ;) W piśmie przewodnim citek powołuje się na dobrą
opinię z artykuły Rzeczpospolitej.

Pozdrawiam,
Pablo

do góry

> A może tylko do Rzepy? ;) W piśmie przewodnim citek powołuje się na dobrą
> opinię z artykuły Rzeczpospolitej.

czytaj.... jest dobrym reklamodawca dla wydawcy rzepy...

do góry

Marvin napisał(a):

> Citiphonie twierdzi że :)
> Że nie trzeba podpisywać tej umowy lub że można wykreslić ten fragment :))

??????????
:o
A.

do góry

On Tue, 26 Apr 2005 15:37:53 +0200, "Marvin" <u...@p...fm>
wrote:

>
>>
>> Drugą kwestią jest odpowiedzialność za fraudy internetowe. Jest to
>> przerzucone całkowicie na klienta.
>>
>> Czemu bank ma za nic obowiązujące regulacje prawne? Czy podpisując umowę z
>> citibankiem w takiej formie zrzekam się ustawowej ochrony? Czy jeśli nawet
>> podpiszę umowę, to zapisy o odpowiedzialności są nieobowiązujące jak
>> niezgodne z wyższym aktem prawnym? Jak to jest?
>
>
>Citiphonie twierdzi że :)
>
>Że nie trzeba podpisywać tej umowy lub że można wykreslić ten fragment :))
>
>Charakterystyczne: dwa dni temu konsultanci nie mieli pojęcia o czym mówię.
>Dziś już od razu mówili na temat.

Czy ktoś jeszcze spotkał się z podobną odpowiedzią? Dzisiaj
powiedziano mi, że:
- umowa jest jedna dla wszystkich i nie podlega negocjacji, z nikim
nie można na ten temat rozmawiać,
- KK Citibank jest najbezpieczniejsza, bo tak wypadli w rankingu,
- KK Citibank jest najbezpieczniejsza, bo tak wypadli w rankingu,
- KK Citibank jest najbezpieczniejsza, bo tak wypadli w rankingu,

Te powtórzenia napisałem celowo - tylko to miała mi do powiedzenia
Pani konsultantka i powtarzała to kilka razy, chociaż nie była w
stanie zaprzeczyć, że każdy, kto ma moją kartę w ręku (~kilkaset osób
rocznie) uzyskuje wszelkie informacje potrzebne do wykonania
transakcji na odległość. W jej mniemaniu wystarczająca jest możliwość
bezpłatnego zastrzeżenia karty, choć w takim przypadku powinienem to
zrobić po każdej "zwykłej" transakcji.

Pozdrawiam,

Jacek

do góry

ja nie podpisalem i nie odsylalem, w sumie przeciez moglem nie dostac
przesylki....

do góry

>
> Czy ktoś jeszcze spotkał się z podobną odpowiedzią? Dzisiaj
> powiedziano mi, że:
> - umowa jest jedna dla wszystkich i nie podlega negocjacji, z nikim
> nie można na ten temat rozmawiać,

Mi powiedzieli, że nie muszę podpisywać. Spytali się czy chcę złożyć
reklamację. A i owszem chciałem. Mają przysłać wyjaśnienia pocztą.
Niezależnie od tego co napiszą i tak karta jest do odstrzału. Regulaminu
raczej nie zmienią.

Pozdrowienia,
Pablo

do góry

Pablo napisał(a):
>>Czy ktoś jeszcze spotkał się z podobną odpowiedzią? Dzisiaj
>>powiedziano mi, że:
>>- umowa jest jedna dla wszystkich i nie podlega negocjacji, z nikim
>>nie można na ten temat rozmawiać,
>
>
> Mi powiedzieli, że nie muszę podpisywać. Spytali się czy chcę złożyć
> reklamację. A i owszem chciałem. Mają przysłać wyjaśnienia pocztą.
> Niezależnie od tego co napiszą i tak karta jest do odstrzału. Regulaminu
> raczej nie zmienią.
>
> Pozdrowienia,
> Pablo
>
>
generalnie to takie zastrzeżenie w umowie ma większość banków (z tego co
pamiętam jak czytałem sobie regulaminy). jedynie jeszcze nie spotkałem
się z takim zastrzeżeniem w regulaminie pko bp, ale nie wykluczone, że
od czasu jak czytywałem wzmiankowane rzeczy zdążyli tez juz zmienic
regulamin. a skoro ma większośc banków to dla mnie staje się wątpliwą
korzyścią płacenie 6,50 PLN miesięcznie za coś za co w innym banku nie
trzeba płacić, lub trzeba płacić mniej.
Pozdrawiam
A.

ps.
no chyba, że źle interpretuje to wszystko co tam piszą i jednak karta
Citi jest nadal najbezpieczniejsza i najlepsza, a ja jestem szarakiem co
się nie zna :-)

do góry