-
1. Data: 2011-02-24 16:30:47
Temat: OFE wg Sobolowskiego
Od: "root" <r...@v...pl>
Dzisiaj Sobolewski oświadczył, w radiu tok fm, że w trakcie tzw. konsultacji
społecznych w spr. OFE doradza naszemy rządowi aby wyznaczyć ustawowe
wartości aktywów OFE inwestowanych.
Maksymalną wartość widzi on na poziomie 60% ale radzi żeby określić też
wartość minimalną akcji którą OFE będą MUSIAŁY inwestować w akcje na
poziomie 40%.
Mamy więc zapewnioną wieczną hossę. W razie kolejnego krachu czego OFE będą
musiały wykupić cały rynek, żeby utrzymać swoją 40 procentową pozycję w
akcjach.
Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają sobie
neoliberalni wybrańcy narodu.
Pozdrawiam wszystkich emerytów
P.S.
Jak co roku spotykamy się 1 maja przy śmietniku
-
2. Data: 2011-02-24 16:46:29
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: "skippy" <m...@t...moon>
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ik613n$1db$1@news.onet.pl...
> Dzisiaj Sobolewski oświadczył, w radiu tok fm, że w trakcie tzw.
> konsultacji społecznych w spr. OFE doradza naszemy rządowi aby wyznaczyć
> ustawowe wartości aktywów OFE inwestowanych.
> Maksymalną wartość widzi on na poziomie 60% ale radzi żeby określić też
> wartość minimalną akcji którą OFE będą MUSIAŁY inwestować w akcje na
> poziomie 40%.
> Mamy więc zapewnioną wieczną hossę. W razie kolejnego krachu czego OFE
> będą musiały wykupić cały rynek, żeby utrzymać swoją 40 procentową pozycję
> w akcjach.
> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
kurcze tylko w czym tu jest liberalizm???
w przymusie?
zakłamujecie to słowo, to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wolnością
to jest po prostu ręczne sterowanie gospodarką przez polityków więc bliżej
do socjalizmu, i to znacznie bliżej
poza tym Sobolewski dba o interes swojej spółki wrzucając taki pasztet
"Obywatelu, twoimi pieniędzmi będziemy grali na giełdzie czy to ci sie
podoba, czy nie. Grający i giełda zawsze będą do przodu dzięki prowizjom. Ty
różnie, ale to dla nas nieistotne"
-
3. Data: 2011-02-24 17:21:00
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
root wrote:
> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
Do tego momentu wszystko rozumiałem. Co to znaczy w/g Ciebie neoliberalny? Z
tego co pamiętam Kluza ma to stanowisko od rządu PiS. Dobrze pamiętam? To
oczywiście nie stanowi o poglądach samego Kluzy. Z tego co ja wiem to
liberalizm jest synonimem wolności. Jeżeli Kluza mówi, ze chce coś regulować
to znaczy, że wolność ogranicza czyli liberalny nie jest. Znasz jakąś
wypowiedź Kluzy gdzie mówi o sobie, że jest liberalny lub ma poglądy
liberalne? Opowiedz mi co znaczy neoliberalny? Liberalny inaczej? To może Ty
jesteś neomądry? Dodatkowo Kluza nie był przez nikogo wybierany to nominat
rządu PiS. Najbardziej socjalistycznego środowiska w sejmie. Ty chyba
wziąłeś o jedną lufę za dużo
-
4. Data: 2011-02-24 18:25:55
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 18:21 +0100, totus napisał(a):
> root wrote:
>
>> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
>> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
>
> Do tego momentu wszystko rozumiałem. Co to znaczy w/g Ciebie neoliberalny? Z
> tego co pamiętam Kluza ma to stanowisko od rządu PiS. Dobrze pamiętam? To
> oczywiście nie stanowi o poglądach samego Kluzy. Z tego co ja wiem to
> liberalizm jest synonimem wolności. Jeżeli Kluza mówi, ze chce coś regulować
> to znaczy, że wolność ogranicza czyli liberalny nie jest. Znasz jakąś
> wypowiedź Kluzy gdzie mówi o sobie, że jest liberalny lub ma poglądy
> liberalne? Opowiedz mi co znaczy neoliberalny? Liberalny inaczej? To może Ty
> jesteś neomądry? Dodatkowo Kluza nie był przez nikogo wybierany to nominat
> rządu PiS. Najbardziej socjalistycznego środowiska w sejmie. Ty chyba
> wziąłeś o jedną lufę za dużo
Sorry za błędy w moim poscie ale śpieszę donieść, że jestem abstynentem i
luf żadnych niepobieram z zasady. Trochę niechlujnie ten post napisałem -
mea culpa.
Co do tzw NEOliberalizmu to oczywiście jest to druga odsłona liberalizmu,
która została tak naprawdę wdrożona w czasie prezydentury Regana i rządów
Alana Greenspeana. Ronald potrzebował kasy na zbrojenia a Alan postanowił
ulżyć finansjerze, która te zbrojenia kredytowała. To znaczy nie
kredytowała z własnych pieniędzy tylko z pieniędzy przyszłych pokoleń
amerykanów. Rząd emitował obligi, banki (tzn. amerykanie) kupowały dając
Ronaldowi pieniądze na SDI, obligi miały coraz większą rentowność więc
Świat je kupował za dolary -> dolar się umacniał, gospodarka (eksport padał
na ryj). No i.... krach w '87. Dalej żeby nie wpaść w recesję, dodrukował
dolarów, dolar spadł itd aż do dzisiaj (co to wg Ciebie jest quantitative
easing jeśli nie drukowanie pieniędzy).
Niby to liberalizm, bo bankom wolno robić w zasadzie co chcą a w razie
czego zawsze można wyciągnąć łapki po pieniądze do rządu (tzn. do zwykłych
ludzi). Czy wg Ciebie taki liberalizm jest zdrowy? Czy Ty jeśli prowadzisz
jakiś biznes źle, bo jesteś zachłanny i za dużo ryzykujesz masz prawo, w
razie kłopotów, do otrzymywania bezwrotnych pożyczek od rządu?!
Dla mnie przedrostek NEO kojarzy się w tym wypadku z wolnością a właściwie
bezkarnością banków lub po prostu finansjery. To właśnie banki mogą w
zasadzie wszystko bo są bezpieczne pod ochroną rządu. To chyba przypadek
tylko, że nasz były premier, współzałożyciel tzw. Kongresu Liberalno
Demokratycznego, został prezesem PeKło SA(jednego z największych banków w
tym kraju).
Teraz spójrz w drugą stronę - na Chiny: w latach 90 ok 33% ludności żyło
tam na granicy nędzy (2 dolary/dzień) teraz jest ich tylko 9%. Minęło
zaledwie 10-15 lat jak kraj o poziomie gospodarczym Papui Nowej Gwinei stał
się drugą potęgą gospodarczą świata. Czy chińczycy są wyznawcami
liberalizmu? Przy okazji wyciągają z kompletnej nędzy niektóre kraje
Afryki.
Pokaż mi przykład gdzie liberalni amerykanie byli, kiedy w Etiopii ludzie
zdychali z głodu tysiącami. Teraz Etiopia jest uważana za kandydata na
"tygrysa" Afryki. Pokaż amerykańskie inwestycje w drogi, w infrastrukturę w
krajach afrykańskich. Zamordystyczne Chiny uczyniły o wiele więcej dobrego
dla całęgo biednego świata w ciągu 10lat niż amerykanie przez ostatnie 150
lat. Zamordystyczne Chiny nie zrobiły tego z altruizmu tylko tak niejako
przy okazji robienia dobrych interesów. Wreszcie, pokaż mi kraj w którym
zamordystyczne nowe Chiny interweniują zbrojnie zabijając tysiące ludzi,
żeby wprowadzać swój model demokracji. Wiem, wiem a gdzie wolność, a Tybet
itd itd.
To tylko moja opinia, która wynika z przemyśleń z książek i kilku podróży.
I nie nazywaj mnie przypadkiem komunistą, socjalistą czy innym ideologiem
bo ideologia mnie tyle obchodzi co zesłoroczny śnieg.
Pozdrawiam
-
5. Data: 2011-02-24 18:29:20
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: " XXL" <d...@N...gazeta.pl>
Kolego root: a jaka jest Twoja propozycja w sprawie systemu emerytalnego ?
Czy podobnie jak kilku radykalnych "reformatorów" z tego forum chcesz
zlikwidować ZUS i wprowadzić emerytury rodzinne ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2011-02-24 18:45:26
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 17:46:29 +0100, skippy napisał(a):
> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:ik613n$1db$1@news.onet.pl...
>> Dzisiaj Sobolewski oświadczył, w radiu tok fm, że w trakcie tzw.
>> konsultacji społecznych w spr. OFE doradza naszemy rządowi aby wyznaczyć
>> ustawowe wartości aktywów OFE inwestowanych.
>> Maksymalną wartość widzi on na poziomie 60% ale radzi żeby określić też
>> wartość minimalną akcji którą OFE będą MUSIAŁY inwestować w akcje na
>> poziomie 40%.
>> Mamy więc zapewnioną wieczną hossę. W razie kolejnego krachu czego OFE
>> będą musiały wykupić cały rynek, żeby utrzymać swoją 40 procentową pozycję
>> w akcjach.
>> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
>> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
>
> kurcze tylko w czym tu jest liberalizm???
> w przymusie?
> zakłamujecie to słowo, to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wolnością
> to jest po prostu ręczne sterowanie gospodarką przez polityków więc bliżej
> do socjalizmu, i to znacznie bliżej
>
> poza tym Sobolewski dba o interes swojej spółki wrzucając taki pasztet
>
> "Obywatelu, twoimi pieniędzmi będziemy grali na giełdzie czy to ci sie
> podoba, czy nie. Grający i giełda zawsze będą do przodu dzięki prowizjom. Ty
> różnie, ale to dla nas nieistotne"
Masz trochę idealistyczne pojęcie o liberalizmie albo bierzesz to słowo
zbyt dosłownie. Nie o liberalizm mi chodziło tylko chciałem przekazać Wam
moje zakłopotanie w jakie wpadłem, gdy usłyszałem te słowa z ust człowieka,
który powinien coś wiedzieć o inwestowaniu.
Jego pomysł może się Ci podaobać, bo znam Twoje zdanie o OFE. Wyobraź sobie
siebie jak każą ci inwestować w akcje i ograniczają cie widełkami od 40 do
60% masz trzymać w akcjach.
To tak jakby ci związać nogi i kazać brać udział startować w biegu na 10km.
Powodzenia ;)
-
7. Data: 2011-02-24 18:53:06
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
root wrote:
> Dnia Thu, 24 Feb 2011 18:21 +0100, totus napisał(a):
>
>> root wrote:
>>
>>> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
>>> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
>>
>> Do tego momentu wszystko rozumiałem. Co to znaczy w/g Ciebie
>> neoliberalny? Z tego co pamiętam Kluza ma to stanowisko od rządu PiS.
>> Dobrze pamiętam? To oczywiście nie stanowi o poglądach samego Kluzy. Z
>> tego co ja wiem to liberalizm jest synonimem wolności. Jeżeli Kluza mówi,
>> ze chce coś regulować to znaczy, że wolność ogranicza czyli liberalny nie
>> jest. Znasz jakąś wypowiedź Kluzy gdzie mówi o sobie, że jest liberalny
>> lub ma poglądy liberalne? Opowiedz mi co znaczy neoliberalny? Liberalny
>> inaczej? To może Ty jesteś neomądry? Dodatkowo Kluza nie był przez nikogo
>> wybierany to nominat rządu PiS. Najbardziej socjalistycznego środowiska w
>> sejmie. Ty chyba wziąłeś o jedną lufę za dużo
>
> Sorry za błędy w moim poscie ale śpieszę donieść, że jestem abstynentem i
> luf żadnych niepobieram z zasady. Trochę niechlujnie ten post napisałem -
> mea culpa.
> Co do tzw NEOliberalizmu to oczywiście jest to druga odsłona liberalizmu,
> która została tak naprawdę wdrożona w czasie prezydentury Regana i rządów
> Alana Greenspeana. Ronald potrzebował kasy na zbrojenia a Alan postanowił
> ulżyć finansjerze, która te zbrojenia kredytowała. To znaczy nie
> kredytowała z własnych pieniędzy tylko z pieniędzy przyszłych pokoleń
> amerykanów. Rząd emitował obligi, banki (tzn. amerykanie) kupowały dając
> Ronaldowi pieniądze na SDI, obligi miały coraz większą rentowność więc
> Świat je kupował za dolary -> dolar się umacniał, gospodarka (eksport
> padał na ryj). No i.... krach w '87. Dalej żeby nie wpaść w recesję,
> dodrukował dolarów, dolar spadł itd aż do dzisiaj (co to wg Ciebie jest
> quantitative easing jeśli nie drukowanie pieniędzy).
Jeżeli rząd ustawił cenę kredytu i drukował pieniądze to nie jest
liberalizm. Liberalizm byłby wtedy gdyby cenę kredytu ustawiał rynek. Jeżeli
ja jabłko nazwę żarówką to od samej zmiany nazwy jabłko nie zmieni swoich
właściwości i po podłączeniu do sieci elektrycznej nie będzie świecić.
> Niby to liberalizm, bo bankom wolno robić w zasadzie co chcą a w razie
> czego zawsze można wyciągnąć łapki po pieniądze do rządu (tzn. do zwykłych
> ludzi). Czy wg Ciebie taki liberalizm jest zdrowy?
Ingerencja rządu na rynku to nie jest liberalizm tylko interwencjonizm.
Nazwij rzeczy po imieniu, a zmienią się w oka mgnieniu.
> Czy Ty jeśli prowadzisz
> jakiś biznes źle, bo jesteś zachłanny i za dużo ryzykujesz masz prawo, w
> razie kłopotów, do otrzymywania bezwrotnych pożyczek od rządu?!
> Dla mnie przedrostek NEO kojarzy się w tym wypadku z wolnością a właściwie
> bezkarnością banków lub po prostu finansjery. To właśnie banki mogą w
> zasadzie wszystko bo są bezpieczne pod ochroną rządu. To chyba przypadek
> tylko, że nasz były premier, współzałożyciel tzw. Kongresu Liberalno
> Demokratycznego, został prezesem PeKło SA(jednego z największych banków w
> tym kraju).
Liberalizm jest wtedy gdy rząd nie ingeruje w żadnym wypadku w procesy
rynkowe. Nie mów na taczkę samochód.
> Teraz spójrz w drugą stronę - na Chiny: w latach 90 ok 33% ludności żyło
> tam na granicy nędzy (2 dolary/dzień) teraz jest ich tylko 9%. Minęło
> zaledwie 10-15 lat jak kraj o poziomie gospodarczym Papui Nowej Gwinei
> stał się drugą potęgą gospodarczą świata. Czy chińczycy są wyznawcami
> liberalizmu? Przy okazji wyciągają z kompletnej nędzy niektóre kraje
> Afryki.
Powtarzam i mówię każdemu kto chce słuchać, że im mniej państwa w gospodarce
i w życiu ludzi tym dla tych ludzi lepiej. Chiny to przykład tego jak ludzie
zaczynają się bogacić proporcjonalnie do tego jak państwo wycofuje się z
gospodarki.
> Pokaż mi przykład gdzie liberalni amerykanie byli,
Może na to co się dzieje w gospodarce amerykańskiej można mówić liberalizm
amerykański, może. Ale z liberalizmem to ma niewiele wspólnego. Może
liberalizm to słowo wieloznaczne. Podobnie jak słowo zamek. Gdzie zamek to
może być budowla lub mechanizm do zamykania czy ustawienie w hokeju. Dla
mnie Liberalizm czyli wolność to możliwość wyboru i negocjacji. Jeżeli nie
mogę ze swoim kredytodawcą swobodnie negocjować pożyczki czy kredytu to nie
ma liberalizmu tylko jest system nakazowo rozdzielczy na rynku kredytów.
> kiedy w Etiopii ludzie
> zdychali z głodu tysiącami. Teraz Etiopia jest uważana za kandydata na
> "tygrysa" Afryki. Pokaż amerykańskie inwestycje w drogi, w infrastrukturę
> w krajach afrykańskich. Zamordystyczne Chiny uczyniły o wiele więcej
> dobrego dla całęgo biednego świata w ciągu 10lat niż amerykanie przez
> ostatnie 150 lat. Zamordystyczne Chiny nie zrobiły tego z altruizmu tylko
> tak niejako przy okazji robienia dobrych interesów. Wreszcie, pokaż mi
> kraj w którym zamordystyczne nowe Chiny interweniują zbrojnie zabijając
> tysiące ludzi, żeby wprowadzać swój model demokracji. Wiem, wiem a gdzie
> wolność, a Tybet itd itd.
> To tylko moja opinia, która wynika z przemyśleń z książek i kilku podróży.
> I nie nazywaj mnie przypadkiem komunistą, socjalistą czy innym ideologiem
> bo ideologia mnie tyle obchodzi co zesłoroczny śnieg.
>
Nie mam zamiaru Cie nazywać ani wartościować. Liberalizm wymaga tolerancji i
akceptacji każdej postawy i poglądu. Ja jestem liberałem i szanuję Twój
punkt widzenia. Moja odpowiedz dotyczyła sprawy technicznej. Byś interwencji
rządowych w gospodarkę nie nazywał liberalizmem. Robi tak wielu dziennikarzy
polityków i komentatorów ale głupot nie należy powtarzać. Takie jest moje
zdanie.
> Pozdrawiam
Również pozdrawiam i pozostaje z szacunkiem
-
8. Data: 2011-02-24 19:05:16
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 18:29:20 +0000 (UTC), XXL napisał(a):
> Kolego root: a jaka jest Twoja propozycja w sprawie systemu emerytalnego ?
> Czy podobnie jak kilku radykalnych "reformatorów" z tego forum chcesz
> zlikwidować ZUS i wprowadzić emerytury rodzinne ?
ZUS - jako emerytura państwowa musi istnieć choćby z powodu aktualnych
emerytów. Powtarzane opinie o bankructwie ZUS to póki co zwykłe dyrdymały.
Em. kapitałowa - dobrowolność i dowolność w wyborze strategii (100,60 czy 0
% w akcje jak kto woli), dziedziczność.
Problematyczna może tu być dowolność w wyborze strategii, gdyż Państwo
chącąc niechcąc, ponosić będzie pewną odpowiedzialność za kogoś, kto nie
osiągnie należytych dochodów z tego filaru. Przy czym problem ten ma
znaczenie jeśli duża część składki idzie na OFE. W przypadku gdy składka
wynosi 7% czy jak chce rząd 2,5% - nie ma to znaczenia, gdyż bez względu na
wszsytko emerytura wypracowana z takich śmiesznych kwot, będzie żadna w
porównaniu z ZUS więc odpowiedzialność państwa też będzie żadna.
W przewieństwie do rządu ja nie muszę mieć na to pomysłu. Choć powyższe
założenia powinny być moim zdaniem zawsze spełnione w przeciwnym razie to
nie byłoby "liberalne" ;)
-
9. Data: 2011-02-24 19:32:16
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: "skippy" <m...@t...moon>
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:wfhh343p7oyn.bg3aadxu18bs$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 24 Feb 2011 17:46:29 +0100, skippy napisał(a):
>
>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
>> news:ik613n$1db$1@news.onet.pl...
>>> Dzisiaj Sobolewski oświadczył, w radiu tok fm, że w trakcie tzw.
>>> konsultacji społecznych w spr. OFE doradza naszemy rządowi aby wyznaczyć
>>> ustawowe wartości aktywów OFE inwestowanych.
>>> Maksymalną wartość widzi on na poziomie 60% ale radzi żeby określić też
>>> wartość minimalną akcji którą OFE będą MUSIAŁY inwestować w akcje na
>>> poziomie 40%.
>>> Mamy więc zapewnioną wieczną hossę. W razie kolejnego krachu czego OFE
>>> będą musiały wykupić cały rynek, żeby utrzymać swoją 40 procentową
>>> pozycję
>>> w akcjach.
>>> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
>>> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
>>
>> kurcze tylko w czym tu jest liberalizm???
>> w przymusie?
>> zakłamujecie to słowo, to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wolnością
>> to jest po prostu ręczne sterowanie gospodarką przez polityków więc
>> bliżej
>> do socjalizmu, i to znacznie bliżej
>>
>> poza tym Sobolewski dba o interes swojej spółki wrzucając taki pasztet
>>
>> "Obywatelu, twoimi pieniędzmi będziemy grali na giełdzie czy to ci sie
>> podoba, czy nie. Grający i giełda zawsze będą do przodu dzięki prowizjom.
>> Ty
>> różnie, ale to dla nas nieistotne"
>
> Masz trochę idealistyczne pojęcie o liberalizmie albo bierzesz to słowo
> zbyt dosłownie. Nie o liberalizm mi chodziło tylko chciałem przekazać Wam
> moje zakłopotanie w jakie wpadłem, gdy usłyszałem te słowa z ust
> człowieka,
> który powinien coś wiedzieć o inwestowaniu.
> Jego pomysł może się Ci podaobać, bo znam Twoje zdanie o OFE. Wyobraź
> sobie
> siebie jak każą ci inwestować w akcje i ograniczają cie widełkami od 40 do
> 60% masz trzymać w akcjach.
Jak może mi się podobać???
Cały czas piszę, że jestem Za wolnością wyboru w co inwestować pieniądze, że
jestem PRZECIW temu, aby naszymi pieniędzmi, pod prawnym przymusem, OFE
grały na giełdzie, gościu proponuje wałaśnie taki przymus, a Ty piszesz że
znasz moje poglądy i jego pomysł może mi się podbać?
Przecież cały czas piszę o czymś DOKŁADNIE ODWROTNYM.
Chyba jaja se robisz.
To nie jest ani liberalizm, ani nawet neoliberalizm tylko socjalizm czystej
wody.
Poza tym Sobolewski dostał swoje stanowisko w czasach jedynie słusznej
partii.
> To tak jakby ci związać nogi i kazać brać udział startować w biegu na
> 10km.
> Powodzenia ;)
Niestety kompletnie nie rozumiem Twojej argumentacji co do moich poglądów i
ich utozsamiania z bezensownym pomysłem p. Sobolewskiego.
Tak potraficie poprzekręcać i namieszać, że nie potrzeba długiego łańcucha
żeby wszystko było na odwrót,
wystarczył tylko jeden post:)
Niestety to Ty nie wiesz co to jest neoliberalizm.
Jego podstawę można streścić "państwo won z niezbędnych stref".
A pomysły pana Sobolewskiego czy PO nie wąchały się z tym pojęciem nawet
przez ścianę.
-
10. Data: 2011-02-24 19:34:10
Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
Od: "skippy" <m...@t...moon>
--
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:17z59al19jxto$.y5752mur7ju6$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 24 Feb 2011 18:21 +0100, totus napisał(a):
>
>> root wrote:
>>
>>> Ot takie sobie wesołe pogaduszki, pomiędzy jedną lufą a drugą, ucinają
>>> sobie neoliberalni wybrańcy narodu.
>>
>> Do tego momentu wszystko rozumiałem. Co to znaczy w/g Ciebie
>> neoliberalny? Z
>> tego co pamiętam Kluza ma to stanowisko od rządu PiS. Dobrze pamiętam? To
>> oczywiście nie stanowi o poglądach samego Kluzy. Z tego co ja wiem to
>> liberalizm jest synonimem wolności. Jeżeli Kluza mówi, ze chce coś
>> regulować
>> to znaczy, że wolność ogranicza czyli liberalny nie jest. Znasz jakąś
>> wypowiedź Kluzy gdzie mówi o sobie, że jest liberalny lub ma poglądy
>> liberalne? Opowiedz mi co znaczy neoliberalny? Liberalny inaczej? To może
>> Ty
>> jesteś neomądry? Dodatkowo Kluza nie był przez nikogo wybierany to
>> nominat
>> rządu PiS. Najbardziej socjalistycznego środowiska w sejmie. Ty chyba
>> wziąłeś o jedną lufę za dużo
>
> Sorry za błędy w moim poscie ale śpieszę donieść, że jestem abstynentem i
> luf żadnych niepobieram z zasady. Trochę niechlujnie ten post napisałem -
> mea culpa.
> Co do tzw NEOliberalizmu to oczywiście jest to druga odsłona liberalizmu,
> która została tak naprawdę wdrożona w czasie prezydentury Regana i rządów
> Alana Greenspeana. Ronald potrzebował kasy na zbrojenia a Alan postanowił
> ulżyć finansjerze, która te zbrojenia kredytowała. To znaczy nie
> kredytowała z własnych pieniędzy tylko z pieniędzy przyszłych pokoleń
> amerykanów. Rząd emitował obligi, banki (tzn. amerykanie) kupowały dając
> Ronaldowi pieniądze na SDI, obligi miały coraz większą rentowność więc
> Świat je kupował za dolary -> dolar się umacniał, gospodarka (eksport
> padał
> na ryj). No i.... krach w '87. Dalej żeby nie wpaść w recesję, dodrukował
> dolarów, dolar spadł itd aż do dzisiaj (co to wg Ciebie jest quantitative
> easing jeśli nie drukowanie pieniędzy).
> Niby to liberalizm, bo bankom wolno robić w zasadzie co chcą a w razie
> czego zawsze można wyciągnąć łapki po pieniądze do rządu (tzn. do zwykłych
> ludzi). Czy wg Ciebie taki liberalizm jest zdrowy?...
Jaki to liberalizm znowu?
Co taka polityka ma wspólnego z tym pojęciem?