-
21. Data: 2005-01-24 05:48:39
Temat: [OT] udowadnianie co się wysłało poleconym. Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: maHo <m...@p...net>
Wojciech Nawara wrote:
> maHo napisał(a):
>
>> chodzi o post(nie znalazłem w googlach oryginału) na który jest
>> odpowiedź tutaj http://tinyurl.com/5lm72 ?
>>
>> no oryginalna metoda. pewnie skuteczna, ale raczej średnio wygodna.
>
>
> Nie. Chodziło wysłanie listu bez koperty. Piszesz pismo, składasz,
> zaklejasz, opisujesz i wysyłasz. :-)
>
> I niech bank pokaże pustą kopertę. :-)
No ale w takim wypadku są 2 niebezpieczeństwa.
1. Odbiorca może nie odebrać, po pobieżnym zapoznaniu się z treścią.
Sam kilka razy po obejrzeniu koperty którą mi przyniósł listonosz,
stwierdziłem że "e, niech pan napisze że mnie pan nie zastał". więc jest
to technicznie możliwe.
Wiem, list po jakimś czasie uważa się bodajże za "skutecznie
doręczony", tylko znowu kwestia - co w nim było.
2. Odbiorca może np. stwierdzić że pismo gdzieś zapodział, i ciągle
pozostaje otwarta kwestia - co w tym liście było.
pozdrav
maHo
ps: jeżeli to było już wałkowane, to nie ma co duplikować dyskusji, daj
link do właściwego wątku - ja znalazłem tylko ten z potwierdzaniem u
pracownika poczty.
-
22. Data: 2005-01-24 06:06:53
Temat: Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: "567.07.07" <j...@s...signature>
Wojciech Nawara napisał(a):
[...]
> Wyślij "na PJO". List bez koperty.
Na dzień dzisiejszy, nie ma takiej możliwości
aby Poczta Polska przyjęła taki "list".
Jedynie tzw. sądówki, mogą być w ten sposób
przesyłane.
R,
--
I zawsze, najnowsze wiadomości. Czy chcesz, własny program
voip ? Ściągnij komponenty > http://op.aviaa.com/blog
-
23. Data: 2005-01-24 09:38:49
Temat: Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
567.07.07 napisał(a):
> Na dzień dzisiejszy, nie ma takiej możliwości
> aby Poczta Polska przyjęła taki "list".
> Jedynie tzw. sądówki, mogą być w ten sposób
> przesyłane.
Warum?
-
24. Data: 2005-01-24 10:24:51
Temat: Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: "567.07.07" <j...@s...signature>
Wojciech Nawara napisał(a):
> Warum?
Darum ...
Kiedyś taki manewr chciałem zrobic i dostałem
dev/null. Pani Naczelnik powiedziała, że do kiedyś
tam była taka możliwość ale teraz podobno wszystko
w opakowaniu (czyt. kopercie) jako list.
Mowie podobno, bo sam nie widziałem regulaminu
dot. przesyłek.
R,
--
I zawsze, najnowsze wiadomości. Czy chcesz, własny program
voip ? Ściągnij komponenty > http://op.aviaa.com/blog
-
25. Data: 2005-01-24 10:26:43
Temat: Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
567.07.07 napisał(a):
> Mowie podobno, bo sam nie widziałem regulaminu
> dot. przesyłek.
Cza by poczytać
;-)
-
26. Data: 2005-01-24 15:11:11
Temat: Re: [OT] udowadnianie co się wysłało poleconym. Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
maHo <m...@p...net> writes:
> No ale w takim wypadku są 2 niebezpieczeństwa.
> 1. Odbiorca może nie odebrać, po pobieżnym zapoznaniu się z
> treścią. Sam kilka razy po obejrzeniu koperty którą mi
> przyniósł listonosz, stwierdziłem że "e, niech pan napisze że
> mnie pan nie zastał". więc jest to technicznie możliwe.
> Wiem, list po jakimś czasie uważa się bodajże za "skutecznie
> doręczony", tylko znowu kwestia - co w nim było.
Bylby kretynem. Odmowa odebrania przesylki ma dokladnie takie same
skutki co jej odebranie (w przypadku banku nieobecnosc jest dosc
ciekawym pojeciem). Tyle ze a) odbiorca nie wie co dokladnie tam
bylo, i nie moze tego udowodnic, b) nadawca moze zmienic tresc
i odbiorca tez tego nie bedzie wiedzial.
> 2. Odbiorca może np. stwierdzić że pismo gdzieś zapodział, i
> ciągle pozostaje otwarta kwestia - co w tym liście było.
To juz jego problem - jesli odbiorca nie moze przedstawic tresci
pisma, a moze to zrobic nadawca... :-)
--
Krzysztof Halasa
-
27. Data: 2005-01-24 15:12:51
Temat: Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"567.07.07" <j...@s...signature> writes:
> Kiedyś taki manewr chciałem zrobic i dostałem
> dev/null. Pani Naczelnik powiedziała, że do kiedyś
> tam była taka możliwość ale teraz podobno wszystko
> w opakowaniu (czyt. kopercie) jako list.
Glupia byla.
Natomiast powinno byc tak, ze bez otwarcia "listu" nie powinno sie
dac go przeczytac zbyt latwo. Ale to nie przeszkadza.
--
Krzysztof Halasa
-
28. Data: 2005-01-24 17:35:22
Temat: Re: [OT] udowadnianie co się wysłało poleconym. Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Mon, 24 Jan 2005 16:11:11 +0100, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
wrote:
>To juz jego problem - jesli odbiorca nie moze przedstawic tresci
>pisma, a moze to zrobic nadawca... :-)
A jak nadawca udowodni ze to jest wlasnie to pismo, ktore wyslal?
WAM
--
NadMorskie forum dla szczurów lądowych ;)
www.NadMorze.pl -> Forum
-
29. Data: 2005-01-24 18:17:42
Temat: Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>
Użytkownik "Krzysztof K. Maj" <kmaj@USUN_TO.krak.eu.org> napisał w
wiadomości news:1lzqym4gl26rc.dlg@krak.eu.org...
bank ma obowiazek przyjac chocby najglupsza reklamacje i bezplatnie ja
rozpatrzec! mi tez raz sie tak mbank opieral, panna byla wrecz niegrzeczna,
a pozytywne rozpatrzenie bylo w kilka dni.
-
30. Data: 2005-01-24 18:54:12
Temat: Re: [OT] udowadnianie co się wysłało poleconym. Re: Zaginął przelew, jak dojść prawdy
Od: maHo <m...@p...net>
Krzysztof Halasa wrote:
> maHo <m...@p...net> writes:
>
>
>>No ale w takim wypadku są 2 niebezpieczeństwa.
>> 1. Odbiorca może nie odebrać, po pobieżnym zapoznaniu się z
>> treścią. Sam kilka razy po obejrzeniu koperty którą mi
>> przyniósł listonosz, stwierdziłem że "e, niech pan napisze że
>> mnie pan nie zastał". więc jest to technicznie możliwe.
>> Wiem, list po jakimś czasie uważa się bodajże za "skutecznie
>> doręczony", tylko znowu kwestia - co w nim było.
>
>
> Bylby kretynem. Odmowa odebrania przesylki ma dokladnie takie same
> skutki co jej odebranie (w przypadku banku nieobecnosc jest dosc
> ciekawym pojeciem). Tyle ze a) odbiorca nie wie co dokladnie tam
> bylo, i nie moze tego udowodnic,
cały czas mowa jest o liście który sam sobie jest kopertą. więc
odbiorca może stwierdzić "że go nie ma" po zapoznaniu się z treścią,
która jest dla niego niewygodna.
pozdrav
maHo