W dziełach klasyków biznesu wszyscy podają:
"OBNIŻAJ KOSZTY WŁASNE
jeśli tego nie zrobisz, stracisz rynek!!!"

Jeśli dzisiaj Twoja firma ma koszty np. 1 mnl EUR
To "jutro", by przetrwac musi obniżyc koszty do 1/2 mln EUR.
Rób co chcesz, zwalniaj pracowników, stosuj tańsze komponenty,
prowadź wojny z Arabami, jak nie obniżysz ceny (czyli kosztów własnych),
stracisz rynek!
Kto nie wierzy, niech patrzy na etykiety Made in ..... > China.
Dotyczy to również usług bankowych
oraz Twojego własnego budżetu.

Jeśli słyszysz, że będzie podwyżka, to uciekaj ile sił.

Dziś, tuż po 10:00 zlikwidowałem konto w INGBS Standard 1.
Byłem jednym z pierwszych klientów oddziału w Łodzi F1,
aż się Paniom przykro zrobiło. Zresztą obsługa bez zarzutu,
lecz oferta już nie ta co przed laty. Konkurencja jest silniejsza.

Zamykanie konta trwa od ręki.
Nic nie trzeba wypsywać, dostaje się tylko anonimową ankietę
z pytaniem o powód rezygnacji z usług.
Wypełniamy jeśli chcemy stawiajac znaczki w kwadracikach.

Ta ankieta to bzdura, bo i tak stratedzy na szczeblach zarządzania
dobrze wiedzą jakie kroki przynoszą określone efekty.
INGBS ma sporo klientów powiązanych z bankiem kredytami.
W takiej sytuacji bez przeszkód może pozwolić sobie na podniesienie cen
usług i kosztów prowadzenia rachunków.
Zarabiają na złowionych kredyto-frajerach, którzy muszą podporządkowac się
nowemu cennikowi.
Jak zasoby kredytobiorców stopnieją, bank wróci do zasady niskich opłat i
atrakcyjnych kredytów.
I tak w koło - to jeden ze sposobów zarabiania.
Przy usługach bankowych warto o tym pamiętać, że to co dziś tanie -
zdrożeje, a co drogie -stanieje. I na przemian.
Migracja klientów to naturalna rzecz, na minach wykładają się tylko
nierozważni.

do góry