Witam,

Poszukuję osoby która potrafi inwestować na FX ale nie ma kapitału i w zamian
za % zysków może/chce inwestować powierzonym kapitałem.

Pozdrawiam,
tommi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "tommi" naszą nadzieją:

> Poszukuję osoby która potrafi inwestować na FX ale nie ma kapitału i w
> zamian
> za % zysków może/chce inwestować powierzonym kapitałem.


Podejrzewam, że stworzymy perfekcyjną parę - Waść ma pieniądze, ja
doświadczenie. Obiecuję, że za pół roku sytuacja się odwróci;-)

zdroofka Johnny

do góry

Johnny <j...@p...pl> napisał(a):
> Podejrzewam, że stworzymy perfekcyjną parę - Waść ma pieniądze, ja
> doświadczenie. Obiecuję, że za pół roku sytuacja się odwróci;-)

Co tak pesymistycznie? Aż tak jesteś pewien, że on straci pieniądze i nabędzie
doświadczenie, jak dać komuś grać?
Czy sytuacja odwróci się o kompletne 180st. i on zdobędzie doświadczenie, a Ty
jego pieniądze. W teorii dało by się to wykonać na opcjach, ale ukraść "opłaca
się" [jeśli już ktoś ma taką mentalność] przynajmniej 5-10mln zł.

Wracając do kwestii zamiany 'gość straci pieniądze i będzie miał
doświadczenie, a Ty jeszcze więcej doświadczenia' - aż tak źle Ci idzie
zarządzanie ryzykiem?
prawdopodobnie większość z Was nie potrafi powiększać pozycji na wzroście oraz
nie potrafi powstrzymać się przed powiększaniem stratnych pozycji [?]
tak wynika z badania Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych:
http://www.sii.org.pl/edukacja/ogolnopolskie,badanie
,inwestorow.html

zaledwie 18% ogółu inwestorów stosuje podstawową giełdową zasadę "tnij straty
i pozwól rosnąć zyskom". ciekawe jaki odsetek handlujących na lewarowanych
rynkach nie ma problemów z emocjami, które blokują stosowanie tej zasady.

ja idę dalej i dążę w pierwszej kolejności do ograniczenia ryzyka do ZERA.
ktoś ma podobną strategię? po trzeciej otwartej pozycji prawie zawsze kolejne
sztuki są otwierane bez ryzyka, ponieważ ustawiam uśredniony SL zamykający
wszystko przed przejściem w straty, bądź zaraz za tym poziomem.
nie daje sobie wyboru. nie mogę uśrednić strat, bo nie otwieram kolejnych
pozycji, jeśli pomylę się na początku.
mając pod pełną kontrolą ryzyko, zysk jest tylko kwestią czasu.

nie jestem prawnikiem, ale spółka komandytowo-akcyjna będzie IMHO dobrym
rozwiązaniem dla tych, którzy nie potrafią stosować zasady "tnij straty,
pozwól rosnąć zyskom" i dla mnie, który zawsze chciał mieć quasi fundusz
inwestycyjny. 100osób po średnio 5000zł i możemy walczyć z rynkiem o lepszą
przyszłość :)
mam nadzieję, że taka forma prawna pozwoli uniknąć podwójnego opodatkowania,
bo normalnie musiałem od swojej części zysku zapłacić dochodowy.

a tu przykłady transakcji od momentu, kiedy zauważyłem potencjalny trend
spadkowy i założyłem nowe konto z depozytem 1% na rynku ECN. doskonale widać
kontrolę ryzyka, a bardziej spektakularne transakcje do wglądu tylko dla
zainteresowanych [dla grupy zdecydowanych wgląd w historię transakcji, gdzie
zarządzałem kwotą 40tyś.zł]
http://imageshack.us/photo/my-images/849/14listopada
.png
http://imageshack.us/photo/my-images/337/16listopada
.png
http://imageshack.us/photo/my-images/543/17listopada
.png
http://imageshack.us/photo/my-images/339/22listopada
.png
http://imageshack.us/photo/my-images/829/23listopada
.png
http://imageshack.us/photo/my-images/248/24listopada
.png
http://imageshack.us/photo/my-images/828/25listopada
1.png
http://imageshack.us/photo/my-images/214/25listopada
2.png

kolejne transakcje już były na wzrost, ale nie musicie mi wierzyć na słowo :)

pozdrawiam
Niezależny



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry