-
31. Data: 2003-04-07 06:12:20
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: Wojtek Frabinski <w...@a...net.pl>
On Sun, 06 Apr 2003 22:40:00 +0200, Kamil Jonca
<k...@p...onet.pl> wrote:
>>
>> Ale w BIKu nawet przekroczenie do 30 dni jednej raty mozna zobaczyc.
>
>I? Mówimy o wpisaniu na czarną listę a nie o danych BIK-u(btw chyba już
>czas napisać tam znowu - może wreszcie WBK wysłał tam moją kartę ;-))
Zwracam tylko uwage, ze takze spozniajac sie tylko kilka dni ze splata
kredytow nie mozna czuc sie bezpiecznym i przy probie wziecia
kolejnego kredytu mozna sie niemile zdziwic
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl GG 212730
Karty Bankowe i Płatnicze http://www.kartybankowe.net
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl
Wiadomość ta przedstawia wyłącznie prywatne stanowisko autora.
-
32. Data: 2003-04-07 07:13:54
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: k...@o...pl
> On Sun, 06 Apr 2003 22:40:00 +0200, Kamil Jonca
> <k...@p...onet.pl> wrote:
> >>
> >> Ale w BIKu nawet przekroczenie do 30 dni jednej raty mozna zobaczyc.
> >
> >I? Mówimy o wpisaniu na czarną listę a nie o danych BIK-u(btw chyba już
> >czas napisać tam znowu - może wreszcie WBK wysłał tam moją kartę ;-))
>
> Zwracam tylko uwage, ze takze spozniajac sie tylko kilka dni ze splata
> kredytow nie mozna czuc sie bezpiecznym i przy probie wziecia
> kolejnego kredytu mozna sie niemile zdziwic
> --
> Wojtek Frabinski ICQ 50443653
Zgadzam się, ale jedynie w kontekście tego samego samego Banku: spóźniamy się
np. w PKO i później staramy się o kredyt również w PKO.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
33. Data: 2003-04-07 07:28:17
Temat: Re: Zwi?zek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: Wojtek Frabinski <w...@a...net.pl>
On 7 Apr 2003 09:13:54 +0200, k...@o...pl wrote:
>>
>> Zwracam tylko uwage, ze takze spozniajac sie tylko kilka dni ze splata
>> kredytow nie mozna czuc sie bezpiecznym i przy probie wziecia
>> kolejnego kredytu mozna sie niemile zdziwic
>
>Zgadzam się, ale jedynie w kontekście tego samego samego Banku: spóźniamy się
>np. w PKO i później staramy się o kredyt również w PKO.
Ano wlasnie nie. W BIKu czesto widac tez splaty poszczegolnych rat.
Inny problem, ze czasem ciezko odroznic spoznienie dwudniowe od np 20
dniowego (1-30 dni to jeden przedzial) wiec lepiej wogole nie
ryzykowac spoznien w splatach, nawet bardzo drobnych. Bo przez takie
drobiazgi w splacie np. telewizora mozna miec pozniej problemy z
kupieniem mieszkania.
To taka dobra rada z punktu widzenia wrednego analityka kredytowego
:-))).
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl GG 212730
Karty Bankowe i Płatnicze http://www.kartybankowe.net
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl
Wiadomość ta przedstawia wyłącznie prywatne stanowisko autora.
-
34. Data: 2003-04-07 10:09:07
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
Micha <j...@p...onet.pl> wrote:
> jej na żadnej liście nie ma. W tym, czasie sprawdzało to kilka osób i jednak
> była. Następnie okazało się, że BZWBK sprawdzał w BIKu imógłby tak sobie
> szukać jeszcze z ruski miesiąc. Kiedy tłumaczymy, że chodzi o listę w ZBP,
> okazało się, że nikt w oddziale nie wie co to, i gdzie tego szukać (Smolna
> 10a).
Pstraszyćc bank arbitrem/sądem. W podobnej sytuacji DB24 (poszukaj w
archiwum) zachował się wręcz wzorowo - przeprosił, wypłacił
odszkodowanie, dane usunął.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
35. Data: 2003-04-07 10:12:47
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
Micha <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dobrze jakbyśmy na liście pisali o faktycznych doświadczeniach a nie o
> teorii, bo ta w tym kraju to zwykłe science fiction.
Przypadek - osoba upoważniona (czyli pełnomocnik) ląduje w BIK i
rejestrze ZBP.
Pismo uprzejme, aż stanowcze do banku z żądaniem wykreślenia oraz
zapłaty poniesionych strat (różnica odsetek pomoiędzy kredytem a
oprocentowaniem KK).
Bank wykonuje prosbę, rekompensuje straty.
POdstawa prawna - art. 415 KC.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
36. Data: 2003-04-07 13:33:41
Temat: Odp: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: "Robert Kondraciuk" <m...@g...pl>
Użytkownik Marcin Zwara w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> Czwartkowa Rzepa:
> wykaz uciążliwych dłużników, jaki funkcjonuje przy Związku Banków Polskich
i
> potocznie zwany jest czarną listą. Wykaz ten banki utworzyły dla własnych
> potrzeb zgodnie z art. 105 prawa bankowego.
>
> http://www.rp.pl/dodatki/pieniadze_030403/pieniadze_
a_2.html
troche mało sprecyzowali,
art. 105 ustawy Prawo bankowe jest bowiem bardzo okazały,
w dodatku nie widzę tam żadnej podstawy
prawnej aby ZBP mógł robić sobie jakąś listę osób,
które mają/miały problemy ze spłatą kredytu.
Czyżby nie było jednak podstawy prawnej do istnienia tego rejestru?
Ust. 4 artykułu pozwala jedynie na utworzenie INSTYTUCJI,
czyli jest to raczej przyzwolenie na działalność BIK,
a nie jakiegoś rejestru czy listy.
-
37. Data: 2003-04-07 15:57:34
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: No Name <v...@w...pl>
>>Sens wysyłania pism jest wątpliwy w przypadku dłużników, którzy nie
>>zamierzają zapłacić i wiedzą jak zrobić to skutecznie - ma sens wobec
>>takich, którzy mają problemy finansowe, ale mogą np. pożyczyć od rodziny.
>
>
> Nie ma sensu, bo nie wiadomo który należy do pierwszej, a który do drugiej
> grupy. Poza tym dłużnicy generalnie i tak nie są w stanie wszystkiego od
> razu spłacić, a z ugód rozkładających zadłużenie na raty się nie wywiązują.
Koszt pisma to góra kilka zł, jedna z grup płaci.
Widocznie jestem wyjątkiem :-)
> Tak więc w poszczególnych przypadkach zapewne wysłanie wezwania miałoby
> sens, ale biorąc większą masę (conajmniej parę tysięcy spraw) sensu to nie
> ma. Chyba, że komuś zależy na samym windykowaniu, a nie na ściąganiu kasy -
> to co innego...
Ja nie twierdzę, że to ma sens bądź nie - twierdzę, że jest robione (jak
trzeba to mam odpowiednie dokumenty do wglądu).
Firmy windykacyjne żyją głównie (o czym mało kto wie) ze ściągania
długów ściągalnych (co jest logiczne), a więc takich, których autorzy
mają zwykle pełne spodnie jak widzą pismo z pieczątką -lub budżetowych,
czyli takich, gdzie autor długu zaciąga go w nieswoim imieniu.
Konkretnie: rachunki za komórki, długi szpitali, kopalni, kompensaty,
sraty, efekty róznych zkupów w budżetówce etc.
Miałem przyjemnośc poszukiwać firmy, która podjęlaby się windykacji w
sprawie trudniejszej niż ściągnięcie zapłaty za komórkę od babci
emerytki - i takiej firmy w kraju raczej nie ma - było do zarobienia
kilkaset tysięcy, ale trzeba się było napracować.
Pzdr: Dogbert
-
38. Data: 2003-04-07 16:36:58
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: "rena" <r...@p...pl>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b6rio3$65n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pstraszyćc bank arbitrem/sądem. W podobnej sytuacji DB24 (poszukaj w
> archiwum) zachował się wręcz wzorowo - przeprosił, wypłacił
> odszkodowanie, dane usunął.
myslisz, ze bank celowo zlamal przepius, zeby dokuczyc temu czlowiekowi?
mysle, ze to niedopatrzenie jakiegos pracownika i spokojne - niestraszace
pismo wystarczy.
-
39. Data: 2003-04-07 16:43:08
Temat: Re: Związek Banków Polskich i tzw.Czarna Lista
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6s754$e2e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Tak więc w poszczególnych przypadkach zapewne wysłanie wezwania miałoby
> > sens, ale biorąc większą masę (conajmniej parę tysięcy spraw) sensu to
nie
> > ma. Chyba, że komuś zależy na samym windykowaniu, a nie na ściąganiu
kasy -
> > to co innego...
>
> Ja nie twierdzę, że to ma sens bądź nie - twierdzę, że jest robione (jak
> trzeba to mam odpowiednie dokumenty do wglądu).
Oczywiście, że jest robione - tego nie kwestionuje. W zasadzie wszystko
zależy od profilu firmy.
> Firmy windykacyjne żyją głównie (o czym mało kto wie) ze ściągania
> długów ściągalnych (co jest logiczne),
To naturalne skoro zwykle dostają procent od wyegzekowanej kwoty.
> a więc takich, których autorzy
> mają zwykle pełne spodnie jak widzą pismo z pieczątką -
Prawdziwe wrażenie to dopiero robi nakaz zapłaty ;]
> Miałem przyjemnośc poszukiwać firmy, która podjęlaby się windykacji w
> sprawie trudniejszej niż ściągnięcie zapłaty za komórkę od babci
> emerytki - i takiej firmy w kraju raczej nie ma - było do zarobienia
> kilkaset tysięcy, ale trzeba się było napracować.
Duże koszty --> duże ryzyko --> niewielu chętnych. A co do babci i komórki,
to się nie do końca mogę zgodzić. Owszem - nie jest to problemem, gdy takich
babć jest sto czy tysiąc. Jednak, gdy robi się ich sto tysięcy, to stanowi
to olbrzymi problem tak finansowy jak i techniczny. Aby w szybki sposób
wyegzekwować od stu tysięcy podmiotów kasę, to trzeba włożyć olbrzymie
środki, a to już stanowi gigantyczny problem. Szybko licząc: 100000 spraw
poniżej 750 zł X (15 zł wpis sądowy + 3,00 znaczek na list+6 zł klauzula
wykonalności+3 zł znaczek na list)= 2,7 mln zł. A przecież do tego trzeba
doliczyć koszty ludzi (trzeba ich przeszkolić, chyba, że chce się zatrudniać
samych prawników, ale to podnosi zdecydowanie koszty), lokalu, komputerów,
papieru, tonera... Wbrew pozorom w zorganizowanie takiego przedsięwzięcia
trzeba włożyć mnóstwo energii.
--
Pozdrawiam,
Washko
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/