-
11. Data: 2003-07-31 16:13:26
Temat: Re: e-bank? eeee... :(
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
| chodzi właściwie o to, że jeśli bierzesz kredyt, a nie jesteś stanu
wolnego,
| to współmałżonek musi się na to zgodzić
To co piszesz jest bez sensu. Skoro kobieta ma w dowodzie osobistym stan
wolny i nie ma wbitej z tyłu pieczątki ze zmianą stanu, to jest stanu
wolnego. W ten sposób, to od każdej osoby stanu wolnego trzeba by było
wymagać takiego dokumentu, a to bez sensu. To już, jeśli mają jakieś
wątpliwości powinni zażądać przedstawienia zaświadczenia wydanego przez BEL
o stanie cywilnym.
-
12. Data: 2003-07-31 19:02:10
Temat: Re: e-bank? eeee... :(
Od: rmrmg <i...@s...atu.re>
In <bgb31k$dk$1@inews.gazeta.pl> melaine wrote:
> I tam niespodzianka: orzeczenie sądu o rozwodzie! Jestem rozwódką od
> prawie 10 lat, nigdy nikt, udzielając jakiegokolwiek kredytu czy w
> jakiejkolwiek innej sytuacji nie prosił mnie o nic ponad dowód osobisty,
> w którym widnieje jak byk (pardon) stan cywilny: WOLNA (znaczy wdowa,
> rozwódka, panna).
> Nie posiadam orzeczenia. Nie jestem w stanie brać urlopu (sądy w
> weekendy nie pracują)
> i jechać 500 km, żeby odebrać orzeczenie. O co właściwie chodzi? O
> to, że poczułam się jakbym musiała udowodnić, iż nie jestem
> wielbłądem.
<offtopiczna myśl>
kolejny przykład na to, że śluby to ukręcanie bicza na samego siebie
</offtopiczna myśl>
--
registered Linux user 261525 | Wszystko jest trudne przy
gg 2...@w...pl| odpowiednim stopniu
RMRMG signature version 0.0.2| abstrakcji
-
13. Data: 2003-08-01 06:03:11
Temat: Re: e-bank? eeee... :(
Od: "Krab" <k...@h...pl>
Użytkownik "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bgb31k$dk$1@inews.gazeta.pl...
> Ostatnie zdanie dotyczyło wymaganych dokumentów.
> I tam niespodzianka: orzeczenie sądu o rozwodzie!
nic dziwnego - ludzie z tego banku maja tak wysokie mniemanie o swojej
misji, że np by starac sie o dozwolony
kredyt w koncie firmowym - wygają przeslania im ___oryginalu___ dokumentacji
firmy (wpisy, regony i zusy), w przelozeniu na osobe fizyczna jest to
rownoznaczne z zadaniem oryginalu dowodu osobistego
żądanie przez mbank zaświadczenia o tym, że nie jest się wielbłądem wcale
mnie nie dziwi
:-)
na pytanie czy zwracaja dokumenty - padla odpowiedz rozbrajajaca :
"oczywiscie ze nie"
:-)
ps
i niech mi nikt nie pieprzy ze nie wymagaja - bo taka wlasnie w tresci
dostałem odmowe ! a że niekompetentną i niekompletną - to też w stylu mbank
i nic więcej !
-
14. Data: 2003-08-01 07:26:07
Temat: Odp: e-bank? eeee... :(
Od: "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl>
Użytkownik Krab <k...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bgd102$5d7$...@a...news.tpi.pl...
>
> by starac sie o dozwolony
> kredyt w koncie firmowym - wygają przeslania im ___oryginalu___
dokumentacji
> firmy (wpisy, regony i zusy), w przelozeniu na osobe fizyczna jest to
> rownoznaczne z zadaniem oryginalu dowodu osobistego
> żądanie przez mbank zaświadczenia o tym, że nie jest się wielbłądem
wcale
> mnie nie dziwi
> :-)
> na pytanie czy zwracaja dokumenty - padla odpowiedz rozbrajajaca :
> "oczywiscie ze nie"
ROTFL :DDDDDDD
Znaczy się potem trzeba nową "działalność" otwierać? :DDD
Toż mBank kołem napędowym naszej gospodarki,
ile kredytów w kontach firmowych tyle nowych firm powstanie! :D
> i niech mi nikt nie pieprzy ze nie wymagaja - bo taka wlasnie w tresci
> dostałem odmowe ! a że niekompetentną i niekompletną - to też w stylu
mbank
> i nic więcej !
>
>
No to ja juz nic nie rozumiem ??
Może chodzi im o to, żeby zakładać konta (statystyki, zbieranie
danych...),
a potem każdego kto chce czegoś więcej - kooops!
Wabik: kredyt odnawialny ;))))
Też mi feromonek ;))
Ciekawe ile takich kredytów juz udzielono osobom
innym niz pracownicy banku (zero?) :D
Bardzo dziękuję Wszystkim za wypowiedzi :)
Pozdrawiam serdecznie.
Mel.
-
15. Data: 2003-08-01 09:21:37
Temat: Re: e-bank? eeee... :(
Od: "S.Stefanek" <s...@P...onet.pl>
> <offtopiczna myśl>
> kolejny przykład na to, że śluby to ukręcanie bicza na samego siebie
> </offtopiczna myśl>
> --
Koledze logika się rozproszyła. Źródłem klópotów jest ROZWÓD, a nie ślub.
Widząc klopoty koleżanki obiecuję, że nigdy sie nie rozwiodę.
Stefan Żonaty4Ever
-
16. Data: 2003-08-01 09:38:16
Temat: Re: e-bank? - MBANK jest fajnu bo do dupyyyyyyyyyy
Od: "S.Stefanek" <s...@P...onet.pl>
Użytkownik "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bgb31k$dk$1@inews.gazeta.pl...
> Poświęciłam trochę wolnego czasu na założenie konta w mBanku.
> Dlaczego? Ponieważ otrzymałam informację, iż kredyt odnawialny
> Z pozdrowieniami
> Mel.
Przede wszystkim należy zapytać się co pisać, a nie pisać tym GŁUPOM z
MBANKU prawdy. Wybór wdowa, rozwódka, stan wolny jest oczywisty. To nie
banku zas.any interes kim byłaś 10 lat temu.
Ja w swojej naiwności wypełniłem wniosek o KK w MpożalsiębożeBanku
wybierając opcję "Na podstawie wpływów".
Jak ostatni frajer napisałem, że wpływy (które wpływają zresztą na konto u
nich) pochodzą z: umowy o pracę, umów najmu, umów zleceń.
Na co w wciśniećiu WYŚLIJ wyskoczyło: Proszę przygotować kopie:
1. Umowy o pracę
2. Umów najmu
3. Umów zleceń (hehe).
Po 2 dniach (!!!!) zadzwoniła agentka, że z chęcią przyjedzie i czy NA PEWNO
mam kopie umów...
Starałem się grzecznie jej wyjaśnić (jak poseł Rokita: Wielce Szanowna
Łaskawa Przedstawicielko ZNANEGO BANKU...), że złożyłem wniosek w oparciu o
wływy i proszę o jakąś odpowiedz.
Równie grzecznie wyjaśniła mi, że pewnie jestm niespełna rozumu i nacisnąłem
nie ten guzik co potrzeba w INTERNECIE. Poniformowała, że MUSZĘ zadzwonić na
flinię (od amerykańskiego f..ck) i MUSZĘ tam wycofać wniosek). I tu już
odpowiedziałem jej jak poseł Błochowiak: chamsko i wprost żeby sama se
dzoniła gdzie chce. O dziwo ten sposób to niej od razu przemówił.
Tak jak wielu innych (przejrzyj archiwum) uważam, że ten niby bank jest
VERY, jeślu masz proste oczekiwania (przelewy i karta VE) i NIGDY NIE
ZADAJESZ SIĘ Z PSEDUDO KONSULTANTAMI. Ma konto ponad 2 lata i jestem
zadowolony z systemu, każda próba wymagająca czegokolwiek zwiazanego z
białkiem doprowadziła mnie do rozpaczy i się wyleczyłem.
Stefan
-
17. Data: 2003-08-01 09:58:22
Temat: Re: e-bank? - MBANK jest fajnu bo do dupyyyyyyyyyy
Od: "Krab" <k...@h...pl>
Użytkownik "S.Stefanek" <s...@P...onet.pl> napisał
w wiadomości
> zadowolony z systemu, każda próba wymagająca czegokolwiek zwiazanego z
> białkiem doprowadziła mnie do rozpaczy i się wyleczyłem.
mBalko :-)) bardzo ładne :-)) i podzielam Twoją opinię w pełni
-
18. Data: 2003-08-01 11:26:57
Temat: Odp: e-bank? eeee... :( [OT]
Od: "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl>
Użytkownik S.Stefanek <s...@P...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisa
ł:bgdbf8$3rc$...@a...news.tpi.pl...
>Źródłem klópotów jest ROZWÓD, a nie ślub.
>
źródłem kłopotów jest głupota mmmmm.... wiadomo czyja ;)
i stan cywilny nie ma tutaj nic do tego :)
> Widząc klopoty koleżanki obiecuję, że nigdy sie nie rozwiodę.
>
heheh... już ONI Ci coś wymyślą, żebyś i będąc żonaty miał kłopoty
;)))))
Pozdrawiam
Mel.
-
19. Data: 2003-08-01 11:48:05
Temat: Odp: e-bank? - MBANK jest fajnu bo do dupyyyyyyyyyy
Od: "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl>
Użytkownik S.Stefanek <s...@P...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisa
ł:bgdcfi$j3j$...@n...news.tpi.pl...
>
> Tak jak wielu innych (przejrzyj archiwum) uważam, że ten niby bank
jest
> VERY, jeślu masz proste oczekiwania (przelewy i karta VE) i NIGDY NIE
> ZADAJESZ SIĘ Z PSEDUDO KONSULTANTAMI. Ma konto ponad 2 lata i jestem
> zadowolony z systemu, każda próba wymagająca czegokolwiek zwiazanego z
> białkiem doprowadziła mnie do rozpaczy i się wyleczyłem.
>
Uaaaa... poczytałam archiwum i jedno co mi się nasunęło:
to oni jeszcze mają klientów?!
Pozdrawiam serdecznie
Mel.
-
20. Data: 2003-08-01 12:34:52
Temat: Re: e-bank? - MBANK jest fajnu bo do dupyyyyyyyyyy
Od: "S.Stefanek" <s...@P...onet.pl>
> Uaaaa... poczytałam archiwum i jedno co mi się nasunęło:
> to oni jeszcze mają klientów?!
>
>
> Pozdrawiam serdecznie
> Mel.
Nie ma banków idealnych. Nigdy nie miałem problemów z dostępnością systemu
(spróbuj innych, a przekonasz się, że nie jest to oczywiste). Przelewy
chodzą za darmo i SZYBKO. Szybko są też księgowane. Jeśli
kupujesz/sprzedajesz na allergo, to możesz momentalnie ludziom przelać.
Cenię sobie zabezpieczenie kodami na papierze, bo lubie (aczkolwiek
większość krytykuje).
Oddajmy sprwiedliwość im w tym co robią nieźle
Stefan