Witam,

W innym watku, tydzien temu, napisalem:

>No dobra. Wlasnie zalozylem rachunek.
>Operacja ta trwala prawie 2 godziny. Na szczescie bylem jedynym
klientem.

Dzisiaj bylem u nich ponownie, zeby dokonczyc formalnosci.
No i tydzien temuo zalozylem tylko zwykle konto.
Dzis chcialem zalozyc 'mocno oszczedzajace', ustanowic pelnomocnictwo,
i odebrac karte.

1. W Polbanku mozna zalozyc 'mocno oszczedzajace' na 6,5%, ale tylko do
5000zl. To co powyzej oprocentowane jest 5%. A powyzej 15000 wchodzi
podatek ('Belka').
Tylko ze pracownik nie wiedzial (albo udawal ze nie wie), ze mozna
otworzyc 3 takie rachunki i wtedy mamy 15000zl na 6,5%.
O tym na szczescie wiedzialem od innego klienta i zadziwilem pracownika.

2. Na pytania typu 'koszt sprawdzania salda w bankomatach Polbanku,
Euronetu i innych, w tym zagranicznych' pracownik nie potrafil
odpowiedziec. Po sprawdzeniu w internecie - poinformowal mnie tylko o
bezplatnym sprawdzaniu salda w ichnich bankomatach.

3. Jak przyszlo do wydania karty... najpierw okazalo sie, ze nie ma
kolegi, ktory autoryzuje wydawanie. Potem, ze cos jest nie tak z maszyna
do produkcji kart.
A w koncu dowiedzialem sie, ze (wbrew wczesniejszym informacjom) POLBANK
W OGOLE nie oferuje kart debetowych/bankomatowych Mastercard na ktorych
mi zalezalo (chodzilo mi o wyplacanie rownowartosci 2-3 tys zlotych za
granica. Wiadomo, ze karta kredytowa sie do tego nie nadaje. Pomijam tez
fakt, ze nie wydadza mi od reki karty kredytowej z limitem 3000.
Tak na prawde tylko dlatego (mastercard do wyplat gotowki) zdecydowalem
sie na otwarcie rachunku w tym banku.

Czy ktos moglby to potwierdzic:
POLBANK NIE WYDAJE DEBETOWEK MASTERCARD ?

4/ I jeszcze jedno - znajoma osoba zakladala wczoraj rachunek w innym
oddziale. Poszlo szybciej niz mi, ale wieczorem zadzwoniono z Banku, ze
wplacone pieniadze przez pomylke umieszczono na rachunku
nieprocentowanym zamiast na 'mocnoosczedzajacym' i zaproszono na
potwierdzenie dyspozycji korekty. Czy jakos tak.

Reasumujac - jest gorzej niz moglem sobie wyobrazic.
TA

do góry

In article <T...@n...onet.pl>,
T...@s...in.the.world wrote:
[...]
I jeszcze:
5.
Mimo, ze rachunek otwieralem dokladnie tydzien temu (we wtorek) wzor
podpisu nie znalazl sie w systemie i musialem zostac poddany procedurze
weryfikacji...

TA

do góry

T...@s...in.the.world pisze:

> 2. Na pytania typu 'koszt sprawdzania salda w bankomatach Polbanku,
> Euronetu i innych, w tym zagranicznych' pracownik nie potrafil
> odpowiedziec. Po sprawdzeniu w internecie - poinformowal mnie tylko o
> bezplatnym sprawdzaniu salda w ichnich bankomatach.

Także w Euronecie poza placówkami innych banków. W innych bankomatach
się nie da.
Uwaga: Operacja "sprawdzenie salda" jest dla Polbanku "operacją przy
użyciu karty" - trzeba uważać, aby nie wykorzystać przypadkiem dziennego
limitu operacji (np. jeśli ustawisz sobie limit na 1 operacje dziennie i
sprawdzisz saldo, to... dupa blada, tego dnia już nie wypłacisz.)

> Czy ktos moglby to potwierdzic:
> POLBANK NIE WYDAJE DEBETOWEK MASTERCARD ?

Chyba faktycznie nie wydaje. Ale za to wydaje Visę. Jakaś różnica?

> Reasumujac - jest gorzej niz moglem sobie wyobrazic.

Witamy w Polbanku! Poczekaj aż spróbujesz zrobić przelew przez
Internet... :-)

--
MiCHA

do góry

> Chyba faktycznie nie wydaje. Ale za to wydaje Visę. Jakaś różnica?

Jedź do pobliskich Niemiec i spróbuj zapłacić Visą - zobaczysz różnicę.

--
Grzexs

do góry

>> Reasumujac - jest gorzej niz moglem sobie wyobrazic.
>
> Witamy w Polbanku! Poczekaj aż spróbujesz zrobić przelew przez
> Internet... :-)
>
Dokładnie, radzę mieć telefon przy sobie :)

do góry

Grzexs pisze:

>> Chyba faktycznie nie wydaje. Ale za to wydaje Visę. Jakaś różnica?
> Jedź do pobliskich Niemiec i spróbuj zapłacić Visą - zobaczysz różnicę.

Zapłacić? Mowa była o wypłatach w bankomacie. Nie spotkałem w Niemczech
bankomatu, który nie obsługiwałby Visy...

--
MiCHA

do góry

>>> Chyba faktycznie nie wydaje. Ale za to wydaje Visę. Jakaś różnica?

>> Jedź do pobliskich Niemiec i spróbuj zapłacić Visą - zobaczysz różnicę.
>
> Zapłacić? Mowa była o wypłatach w bankomacie. Nie spotkałem w Niemczech
> bankomatu, który nie obsługiwałby Visy...

Hmmm... A z moich obserwacji wynika, że takie bankomaty nie są zbyt
rozpowszechnione. Zwykle tamtejsze maszyny obsługują GeldKarte, EC i
Maestro. A nawet jak jest nalepka Visa, to niekoniecznie oznacza to Visa
Electron. No chyba, że w przeciągu ostatniego roku coś wreszcie drgnęło.
--
Grzexs

do góry

Grzexs pisze:
>> Chyba faktycznie nie wydaje. Ale za to wydaje Visę. Jakaś różnica?
>
> Jedź do pobliskich Niemiec i spróbuj zapłacić Visą - zobaczysz różnicę.

A Maestro to niby zapłacisz?

do góry

Użytkownik "Damian Niusy" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hcq0n7$23t$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>>> Reasumujac - jest gorzej niz moglem sobie wyobrazic.
>>
>> Witamy w Polbanku! Poczekaj aż spróbujesz zrobić przelew przez
>> Internet... :-)
>>
> Dokładnie, radzę mieć telefon przy sobie :)

Bzdury tu piszecie!
Kilkakrotnie byłem w Niemczech i płaciłem oraz wypłacałem z bankomatu euro
przy pomocy VE Polbanku. Porównywałem kursy po przyjeździe Oświadczam Wam
autorytatywnie, że żadna inna karta nawet nie dorównuje tej z Polbanku.
Nawet VE Mbanku, przy bezpłatnym korzystaniu z bankomatów za granicą, była w
tyle. Oczywiście, że nie wszędzie można nią płacić, tak jak napisał
poprzednik.
Przelewy działają nieźle, nieraz korzystałem.
Pozdrawiam
Waldek

do góry

On 2009-11-03 22:22, waldek wrote:
> U?ytkownik "Damian Niusy" <b...@i...pl> napisa^(3) w wiadomo?ci
> news:hcq0n7$23t$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>> Reasumujac - jest gorzej niz moglem sobie wyobrazic.
>>> Witamy w Polbanku! Poczekaj a? spróbujesz zrobi? przelew przez
>>> Internet... :-)
>>>
>> Dok^(3)adnie, radze^ mie? telefon przy sobie :)
>
> Bzdury tu piszecie!

Eeee, nie tak ostro ! Zasady logiki mówią, że aby w sposób logicznie
umotywowany stwierdzić,że coś zachodzi zawsze, trzeba przeprowadzić
dowód. W przeciwną stronę (że coś nie zachodzi zawsze) wystarczy
jeden przykład - "dowód z demonstracji".

Zatem, jeżeli nawet komuś coś *do tej pory zawsze działało*, to taka
sytuacja tylko uprawdopodobnia hipotezę, że wszystko zawsze działa.
Jeśli jednak komuś coś nie zadziałało choćby raz - z hipotezy
zostaja wióry.
A o ile pamiętam, nie tak dawno ktoś opisywał, jak to PB upewniał
się telefonicznie, czy aby na pewno ma realizować przelew... :-P

witrak()

do góry