-
1. Data: 2002-09-27 14:38:11
Temat: Plus dla City
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Oddaję sprawiedliwość. Dokonałem niestandardowej operacji na KK na sporą
kwotę, za 10 minut odezwali się żeby potwierdzić. Wskaźnik zadowolenia
drgnął.
Pozdrawiam,
BaLab
-
2. Data: 2002-09-27 15:07:58
Temat: Re: Plus dla City
Od: "paulus" <p...@w...pl>
Po prawdzie to te usluge bardzo sobie cenie, szczegolnie ze kiedy ostatnio
zadzwonili (niedziela wieczorem) to sie okazalo ze prosza o autoryzacje
transakcji na 5 USD ktora wlasnie ktos probuje wykonac, a ja wlasnie wyszedlem
z kina...
Tak wiec zastrzeglem karte od razu, poza tym w przypadku reklamacji Citek w
odroznieniu od Lukasa zdejmuje sporna kwote z rachunku do momentu wyjasnienia
a Lukas kaze placic i potem ewentualnie oddaje. Tu Citek posluguje sie kwota
PLN a Lukas waluta transakcji (wiec na reklamacji Lukasa jeszcze stracilem bo
kurs AUD od reklamacji do jej uznania spadl...)
PT
>Oddaję sprawiedliwość. Dokonałem niestandardowej operacji na KK na sporą
>kwotę, za 10 minut odezwali się żeby potwierdzić. Wskaźnik zadowolenia
>drgnął.
>
>Pozdrawiam,
>BaLab
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
3. Data: 2002-09-27 15:38:24
Temat: Re: Plus dla City
Od: No Name <v...@w...pl>
> Po prawdzie to te usluge bardzo sobie cenie, szczegolnie ze kiedy ostatnio
> zadzwonili (niedziela wieczorem) to sie okazalo ze prosza o autoryzacje
> transakcji na 5 USD ktora wlasnie ktos probuje wykonac, a ja wlasnie wyszedlem
> z kina...
> Tak wiec zastrzeglem karte od razu, (...)
Może to i plus, ale jak mawia były prezydent są plusy dodatnie i plusy
ujemne. I ten jest raczej ujemny. Co to za produkt, który masz w
kieszeni, a ktoś może użyć. To po prostu szmelc, który stawia pod
znakiem zapytania sensowność posiadania kart wogóle, jako produktu
kiepsko zabezpieczonego. Chyba pieniądze w banku są po to, by o ich nie
myśleć, a nie pętać się z komórką, by móc na czas zastrzec kartę, lub by
bank zdążył zadzwonić. A jakbyś nie miał telefonu, albo wyciąg
wylądowałby w koszu, bo nie chciałoby się czytać?
Nasuwa mi się taka analogia motoryzacyjna - jedziesz sobie powiedzmy z
umiarem 150 zł/h, a tu dzwoni serwis samochodowy, że masz się zatrzymać
i dokręcić śrubę w silniku, bo cośtam... a miało być tak pięknie i wygodnie.
Pzdr: Dogbert
-
4. Data: 2002-09-27 16:53:38
Temat: Re: Plus dla City
Od: "LeszekR." <l...@k...otnok.pl>
Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:an1u15$87j$1@news.tpi.pl...
>Co to za produkt, który masz w kieszeni, a ktoś może użyć. To po prostu
szmelc, który stawia pod
> znakiem zapytania sensowność posiadania kart wogóle, jako produktu
> kiepsko zabezpieczonego.
Uwaga bardzo cenna, na czasie ale dotyczy wszystkich kart, wszystkich banków
więc jakiś szczególny związek z Citi?
> Nasuwa mi się taka analogia motoryzacyjna - jedziesz sobie powiedzmy z
> umiarem 150 zł/h, a tu dzwoni serwis samochodowy, że masz się zatrzymać
> i dokręcić śrubę w silniku, bo cośtam... a miało być tak pięknie i
wygodnie.
I w ten sposób ocalili życie Twoje, może rodziny, może innych użytkowników
dróg/chodników/poboczy. A co gdyby serwis wiedział i nie zadzwonił?
LeszekR.
-
5. Data: 2002-09-27 17:06:01
Temat: Re: Plus dla City
Od: "Witek" <w...@p...onet.fi>
> >Co to za produkt, który masz w kieszeni, a ktoś może użyć. To po prostu
> szmelc, który stawia pod
> > znakiem zapytania sensowność posiadania kart wogóle, jako produktu
> > kiepsko zabezpieczonego.
> Uwaga bardzo cenna, na czasie ale dotyczy wszystkich kart, wszystkich
banków
> więc jakiś szczególny związek z Citi?
Powiem wiecej. Sprawa dotyczy szczegolnie kart INNYCH bankow (a nie citka),
ktore wydaja karty kiepsko ubezpieczone lub ktore to karty wcale nie maja
ubezpieczenia !!! Bede powtarzal to do znudzenia, az ludzie zaczna czytac
regulaminy/ogolne warunki ubezpieczen kart; -ze KK citka, to obecnie
najlepsza KK !!!
Pzd
Witek
-
6. Data: 2002-09-27 17:13:56
Temat: Re: Plus dla Citi :)
Od: "Witek" <w...@p...onet.fi>
Ps. mala korekta tematu :-))
-
7. Data: 2002-09-27 19:22:16
Temat: Re: Plus dla City
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Primo, nie ma takiego banku. 8-)
A secundo, to Fedorowicz ostatnio pisal, ze Citibank osobom powyzej 60
lat kart kredytowych nie daje i kropka. Chocby sie mialo nie wiem
jakie dochody i majatek...
MJ
-
8. Data: 2002-09-27 19:35:57
Temat: Re: Plus dla City
Od: "Wilczek" <w...@a...net.pl>
> Nasuwa mi się taka analogia motoryzacyjna - jedziesz sobie powiedzmy z
> umiarem 150 zł/h,
Chciałbym tyle zarabiać na godzinę, zwłaszcza jadąc samochodem ;->>>
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
-
9. Data: 2002-09-27 19:42:14
Temat: Re: Plus dla City
Od: "Jarosław Popiel" <j...@g...pl>
Użytkownik "Wilczek" <w...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:an2c1f$5ha$1@korweta.task.gda.pl...
> Chciałbym tyle zarabiać na godzinę, zwłaszcza jadąc samochodem ;->>>
>
Trzeba bylo stomatologie studiowac ;-) Ale zebys jeszcze karty akceptowal,
bo z tym kiepsko w gabinetach :-/
--
JaKi
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2002-09-27 19:51:43
Temat: Re: Plus dla City
Od: No Name <v...@w...pl>
>>Co to za produkt, który masz w kieszeni, a ktoś może użyć. To po prostu
> szmelc, który stawia pod
>> znakiem zapytania sensowność posiadania kart wogóle, jako produktu
>> kiepsko zabezpieczonego.
>
> Uwaga bardzo cenna, na czasie ale dotyczy wszystkich kart, wszystkich banków
> więc jakiś szczególny związek z Citi?
Tak, ponieważ dotyczyła karty wydanej przez ten bank. Nie widzę powodu,
żeby nie wyciągać wniosków ogólnych na podstawie działania produktu,
który jest uważany za dobry; dla wielu KK Citi jest synonimem KK jako
takiej.
>
>> Nasuwa mi się taka analogia motoryzacyjna - jedziesz sobie powiedzmy z
>> umiarem 150 zł/h, a tu dzwoni serwis samochodowy, że masz się zatrzymać
>> i dokręcić śrubę w silniku, bo cośtam... a miało być tak pięknie i
> wygodnie.
>
> I w ten sposób ocalili życie Twoje, może rodziny, może innych użytkowników
> dróg/chodników/poboczy. A co gdyby serwis wiedział i nie zadzwonił?
Wolałbym, że by produkty bankowe (podobnie jak inne) nie wymagały stałej
troski i telefonicznego nadzoru ze strony banku :-)
Pzdr: Dogbert