eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPolbank oszczędności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2010-03-15 22:08:24
    Temat: Polbank oszczędności
    Od: "Sagittarius" <z...@o...pl>

    Witam.
    Być może już było, ale ciekawi mnie Wasza opinia teraz...
    Uciekacie z oszczędnościami z Polbanku, czy nie? Prosiłbym o jakieś poważne
    merytoryczne odpowiedzi, a nie typu "kryzys w Helladzie więc tak":)

    Dzięki z góry Grupowiczom
    KZ



  • 2. Data: 2010-03-16 06:20:40
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: Sebastian <n...@n...com>

    W dniu 2010-03-15 23:08, Sagittarius pisze:
    > Witam.
    > Być może już było, ale ciekawi mnie Wasza opinia teraz...
    > Uciekacie z oszczędnościami z Polbanku, czy nie? Prosiłbym o jakieś poważne
    > merytoryczne odpowiedzi, a nie typu "kryzys w Helladzie więc tak":)
    >
    > Dzięki z góry Grupowiczom
    > KZ

    Napisz w jakim pracujesz banku to na pewno dostaniesz na grupie kilka
    merytorycznych odpowiedzie co trzeba u Was poprawić. Może by zacząć od
    siebie zanim zaczniecie się martwić o konkurencje? :)

    --
    Pozdrawiam
    Sebastian


  • 3. Data: 2010-03-16 20:34:45
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: "Sagittarius" <z...@o...pl>


    Użytkownik "Sebastian" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:hnn7ub$a7i$1@polsl.pl...
    >W dniu 2010-03-15 23:08, Sagittarius pisze:
    >> Witam.
    >> Być może już było, ale ciekawi mnie Wasza opinia teraz...
    >> Uciekacie z oszczędnościami z Polbanku, czy nie? Prosiłbym o jakieś
    >> poważne
    >> merytoryczne odpowiedzi, a nie typu "kryzys w Helladzie więc tak":)
    >>
    >> Dzięki z góry Grupowiczom
    >> KZ
    >
    > Napisz w jakim pracujesz banku to na pewno dostaniesz na grupie kilka
    > merytorycznych odpowiedzie co trzeba u Was poprawić. Może by zacząć od
    > siebie zanim zaczniecie się martwić o konkurencje? :)
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Sebastian

    Sorki Sebastian, ale nie takiej odpowiedzi się spodziewałem, bo nic nie
    wnosi.
    1) Nie pracuję w żadnej instytucji z natury rzeczy nie produkującej żadnego
    dobra społecznego :)))) Poza manipulacjami i spekulacjami
    2) Osobiście od Polbanku trzymam się z dala z uwagi na ich obsługę www
    (wykonuje naprawdę mase przelewów przez Internet), ale moja rodzinka ma tam
    oszczędności, a to dla mnie ważniejsze niż nawet moja kasa:)

    Jeśli nie masz nic do powiedzenia to nie próbuj błysnąć elokwencją, bo się
    mylisz, po prostu... i z mojej perspetywy głupio to wygląda (i śmiesznie)

    KZ



  • 4. Data: 2010-03-16 20:48:18
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Sagittarius" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hnmb4p$bri$...@n...onet.pl...

    > Uciekacie z oszczędnościami z Polbanku, czy nie? Prosiłbym o jakieś
    > poważne merytoryczne odpowiedzi, a nie typu "kryzys w Helladzie więc
    > tak":)

    Trudno napisać coś merytorycznie, bo przecież nie znamy dokładnie sytuacji
    greckiego EFG Eurobanku. Ja uważam, że jeśli do tej pory nic się nie
    wydarzyło, to już się raczej nie wydarzy. Ale czy to niewielkie istniejące
    ryzyko (wyższe niż w przypadku innych banków) jest wystarczająco
    rekompensowane przez premię w stosunku do oferty depozytowej innych banków
    każdy decyduje sam.


  • 5. Data: 2010-03-16 20:53:08
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: "Sagittarius" <z...@o...pl>


    Użytkownik "MarekZ" <b...@a...w.pl> napisał w wiadomości
    news:hnoqjd$7sa$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > Użytkownik "Sagittarius" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:hnmb4p$bri$...@n...onet.pl...
    >
    >> Uciekacie z oszczędnościami z Polbanku, czy nie? Prosiłbym o jakieś
    >> poważne merytoryczne odpowiedzi, a nie typu "kryzys w Helladzie więc
    >> tak":)
    >
    > Trudno napisać coś merytorycznie, bo przecież nie znamy dokładnie sytuacji
    > greckiego EFG Eurobanku. Ja uważam, że jeśli do tej pory nic się nie
    > wydarzyło, to już się raczej nie wydarzy. Ale czy to niewielkie istniejące
    > ryzyko (wyższe niż w przypadku innych banków) jest wystarczająco
    > rekompensowane przez premię w stosunku do oferty depozytowej innych banków
    > każdy decyduje sam.
    Dzięki tak ciut mnie to uspokoiło :) To jest też tak - jak dużo ludzi będzie
    wycofywać oszczędności to Polbank przyniesie straty. Jak przyniesie za duże
    straty, to za bardzo nie będzie się rwał z jakimiś bonusami... a tymczasem
    widzę, że to jest ciągle żywa organizacja (jakieś promocje, nadal atrakcyjna
    oferta lokatowa) - to mnie tez uspokaja choć nie chce się przejechac jak
    kiedyś na Arce - co za syf to był :((((

    Pzdr.
    KZ



  • 6. Data: 2010-03-16 20:58:45
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Sagittarius" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hnor3n$9lu$...@n...onet.pl...

    W takich warunkach jak są obecnie z dnia na dzień upadek banku się nie
    dokona.

    Ewentualnymi sygnałami ostrzegawczymi byłoby gwałtowne polepszenie oferty
    depozytowej oraz zaprzestanie udzielania kredytów. A to na pewno na grupie
    znalazłoby swoje odzwierciedlenie.


  • 7. Data: 2010-03-16 21:58:09
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: Cubus <c...@n...pl>

    W dniu 10-03-16 21:58, MarekZ pisze:

    > Ewentualnymi sygnałami ostrzegawczymi byłoby gwałtowne polepszenie
    > oferty depozytowej oraz zaprzestanie udzielania kredytów. A to na pewno
    > na grupie znalazłoby swoje odzwierciedlenie.

    Trzeba zwiewać i to raczej szybko.
    Miałem tam trochę zaskórniaków i próba ich wycofania przyprawiła
    mnie o ból głowy. IMHO kłopoty na jakie się
    natknąłem przy wypłacie pieniędzy to zorganizowane działanie
    mające na celu zachowanie jako takiej płynności.

    Otóż:

    1. Wygasł mi certyfikat. Z racji tego że w tym "banku" należy
    co roku wykonać obligatoryjną wycieczkę do oddziału po "kopertę"
    poszedłem i ja. Koperty mieli chyba w czwartym odwiedzonym oddziale.

    -> Opóźnienie w wypłacie - jeden dzień (tak wiem, mogłem zlecić przelew
    w oddziale, ale po coś jest ta bankowość eletroniczna).

    2. Koperta okazała się nieaktywna. Pan na infolinii przyjął zlecenie
    aktywacji i powiedział, że "jutro ktoś oddzwoni i potwierdzi że
    aktywowano (!)". Pół godziny awantury nic nie dało. Pan wciąż
    powtarzał "nie da się". Po rozłączeniu z Panem, zadzwoniłem
    ponownie - tym razem odebrała Pani. Okazało się że "się da"
    i minutę później koperta była aktywna.

    -> Gdybym dał za wygraną, bank znów zyskuje jeden dzień.

    3. Próbuję zlecić przelew. Okazuje się, że
    limit w bankowości elektronicznej jest kuriozalnie niski - 5000 PLN/dobę

    -> Bank znów zyskuje parę dni jeśli klient trzyma kilkadziesiąt
    tysięcy i nie chce lecieć do oddziału.

    4. Zlecam przelanie tych 5000 zł ok godziny 9.00. Do wieczora
    w banku docelowym pieniędzy brak (w Polbanku też). Rano kasy
    dalej brak. Około południa telefon z Polbanku z prośbą
    o "potwierdzenie przelewu" (!!!!). Pan zaczyna zadawać pytania
    autoryzacyjne (wiadomo: nazwisko panieńskie itp.). Oznajmiam
    panu, że chyba jest oszustem gdyż nigdy nie podaje się takich
    informacji kiedy rozmowa nie jest inicjowana przez klienta.
    Odmawiam podania danych i potwierdzenia przelewu.
    Pytam się, czy w związku z tym przelew zostanie cofnięty,
    Pan mówi że nie (!!!!!). Faktycznie po kilku godzinach przelew
    dociera.

    -> Czuję się jak u Bareji, ale bank znów zyskał dzień.

    5. Widząc co się dzieje pędzę do oddziału wypłacać gotówkę.
    Wchodzę, widzę - sejf stoi, ufff, zaraz będzie po kłopocie.
    Ale nie, łatwo nie ma. Pani oznajmia że jest limit 15000 zł (!!!).
    Dobra - biorę co dają. Ale wciąż sporo zostaje.

    -> I znów bank zdołał zatrzymać część kasy na kolejny dzień.

    6. Wieczorem próbuję przelać 5000 zł bankowością elektroniczną.
    Wprowadzam dane do przelewu i...... komunikat, że brak ID użytkownika
    czy coś w tym rodzaju (nie ma tam takiego pola). Dwie próby (wcześniej
    działało) i daje sobie spokój.

    -> Znów bank ma dzień do przodu.

    7. Jutro w dzień próbuję dalej :)


  • 8. Data: 2010-03-16 22:51:04
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: kropek <t...@o...pl>

    On 2010-03-16 22:58, Cubus wrote:
    > Trzeba zwiewać i to raczej szybko.
    > Miałem tam trochę zaskórniaków i próba ich wycofania przyprawiła
    > mnie o ból głowy. IMHO kłopoty na jakie się
    > natknąłem przy wypłacie pieniędzy to zorganizowane działanie
    > mające na celu zachowanie jako takiej płynności.
    >
    > Otóż:
    >

    ... ciach :)

    Odnioslem bardzo podobne wrazenie podczas korzystania z ich uslug.
    Wplacic pieniadze jest dosc latwo, ale jak sie chce wyplacic to juz nie
    za bardzo.
    Ten limit dzienny w wysokosci 5000zl... i wycieczka do oddzialu, bo dla
    bankowych "technikow" dodanie mozliwosci ustalania limitow on-line jest
    chyba niemozliwe w tej 5-latce ;)

    Podsumowujac potrzebowalem "troche" gotowki i wybor padl na Polbank -
    pomimo najwyzszego oprocentowania. Na kontach zostalo pare zlotych i
    nikt nie musi mnie uspokajac, ze "bedzie dobrze, bo tak byc musi".


  • 9. Data: 2010-03-17 01:24:49
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: z...@o...pl

    > Ewentualnymi sygnałami ostrzegawczymi byłoby gwałtowne polepszenie oferty
    > depozytowej oraz zaprzestanie udzielania kredytów. A to na pewno na grupie
    > znalazłoby swoje odzwierciedlenie.

    gwałtowne polepszenie... jak duże: przy 9% na oszczędnościowym
    chyba bym spanikował i wypłacił wszystko, cokolwiek się uda.

    ale wątpię by bank aż tak "polepszył" ofertę, nawet dzień przed końcem EFG

    gdzie obstawiacie granicę bezpieczeństwa? 7,5%? 8%?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2010-03-17 08:33:13
    Temat: Re: Polbank oszczędności
    Od: Robert Kois <k...@h...pl>

    Dnia Tue, 16 Mar 2010 22:58:09 +0100, Cubus napisał(a):

    [ciach]
    > 5. Widząc co się dzieje pędzę do oddziału wypłacać gotówkę.
    > Wchodzę, widzę - sejf stoi, ufff, zaraz będzie po kłopocie.
    > Ale nie, łatwo nie ma. Pani oznajmia że jest limit 15000 zł (!!!).
    > Dobra - biorę co dają. Ale wciąż sporo zostaje.

    Jak rozumiem robisz to by się umartwiać i twój czas nic nie kosztuje?
    Żałujesz 4zł, przy tych kilkudziesięciu tysiącach zablokowanych? Bo nie
    rozumiem dlaczego nie zleciłeś w tym momencie przelewu.
    Ba, spokojnie za 2zł mogłeś przelew zrobić telefonicznie już na etapie
    punktu 2.

    --
    Kojer

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1