Gośćmi wczorajszego wieczornego magazynu TVN24 byli eksperci w dziedzinie
finansów H.G.Waltz i prof. St.Gomułka.
Jako najlepszy czas wejścia Polski do strefy EURO określili 2014r.
Warunki wejścia do strefy EURO w 2012r. a do ERM2 w czerwcu tego roku
określili jako ryzykowne z uwagi na apogeum kryzysu.
Z kolei proponowany przez prezydenta i PIS 2020r. jako oderwany od realiów i
absurdalnie odległy.
Wcześniej gościem "Kropki na i" był min. finansów J.Rostowski.
Pomysły PIS-u dotyczące nieodpowiedzialnego zwiększania deficytu budżetowego
nazwał "analfabetyzmem ekonomicznym".
Atakowany przez M.Olejnik dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu rząd zakładał
wzrost PKB w 2009r. na poziomie +3,7% a obecnie ok. +1% min.Rostowski
wyjaśniał, że rząd Niemiec też kilka miesięcy temu zakładał, że dynamika PKB
wyniesie w 2009r. około zera a teraz już mówi się o -5%.
Natomiast Niemcy są naszym największym partnerem handlowym w UE.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:go8ct8$ie7$1@inews.gazeta.pl...


> Atakowany przez M.Olejnik dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu rząd
> zakładał
> wzrost PKB w 2009r. na poziomie +3,7% a obecnie ok. +1% min.Rostowski
> wyjaśniał, że rząd Niemiec też kilka miesięcy temu zakładał, że dynamika
> PKB
> wyniesie w 2009r. około zera a teraz już mówi się o -5%.


Ale odpowie kiedyś na to pytanie czy już zawsze będzie zasłaniał się
Germanią?

do góry

Użytkownik "Greg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:go8k2h$7e6$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:go8ct8$ie7$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>> Atakowany przez M.Olejnik dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu rząd
>> zakładał
>> wzrost PKB w 2009r. na poziomie +3,7% a obecnie ok. +1% min.Rostowski
>> wyjaśniał, że rząd Niemiec też kilka miesięcy temu zakładał, że dynamika
>> PKB
>> wyniesie w 2009r. około zera a teraz już mówi się o -5%.
>
>
> Ale odpowie kiedyś na to pytanie czy już zawsze będzie zasłaniał się
> Germanią?

no przecież odpowiedział i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy temu
była deko inna sytuacja...

pozdrawiam
Artur

do góry

Użytkownik "ArturVF500" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:go8kpq$ktm$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Greg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:go8k2h$7e6$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:go8ct8$ie7$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
>>> Atakowany przez M.Olejnik dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu rząd
>>> zakładał
>>> wzrost PKB w 2009r. na poziomie +3,7% a obecnie ok. +1% min.Rostowski
>>> wyjaśniał, że rząd Niemiec też kilka miesięcy temu zakładał, że dynamika
>>> PKB
>>> wyniesie w 2009r. około zera a teraz już mówi się o -5%.
>>
>>
>> Ale odpowie kiedyś na to pytanie czy już zawsze będzie zasłaniał się
>> Germanią?
>
> no przecież odpowiedział i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy
> temu była deko inna sytuacja...
>

Sytuacja była niemal dokładnie taka sama.
Ale ściemę trzeba było walić tak długo jak się tylko dało.

do góry

>> no przecież odpowiedział i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy
>> temu była deko inna sytuacja...
>>
>
> Sytuacja była niemal dokładnie taka sama.
> Ale ściemę trzeba było walić tak długo jak się tylko dało.

Czasem sie zastanawiam przy takich roznych wypowiedziach, czy sa to swiadome
"sciemy" czy faktycznie ci ludzie wierza w to co mowia.

Pozdrawiam

Darek

do góry

Użytkownik "DJ" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:go8op8$krt$1@news.onet.pl...
>>> no przecież odpowiedział i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy
>>> temu była deko inna sytuacja...
>>>
>>
>> Sytuacja była niemal dokładnie taka sama.
>> Ale ściemę trzeba było walić tak długo jak się tylko dało.
>
> Czasem sie zastanawiam przy takich roznych wypowiedziach, czy sa to
> swiadome "sciemy" czy faktycznie ci ludzie wierza w to co mowia.
>


Większość z nich to głupcy.
Tylko nieliczni to perfidni kłamcy.

do góry

"ArturVF500" <a...@o...pl> pisze:

> Użytkownik "Greg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:go8k2h$7e6$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:go8ct8$ie7$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
>>> Atakowany przez M.Olejnik dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu rząd
>>> zakładał
>>> wzrost PKB w 2009r. na poziomie +3,7% a obecnie ok. +1% min.Rostowski
>>> wyjaśniał, że rząd Niemiec też kilka miesięcy temu zakładał, że dynamika
>>> PKB
>>> wyniesie w 2009r. około zera a teraz już mówi się o -5%.
>>
>> Ale odpowie kiedyś na to pytanie czy już zawsze będzie zasłaniał się
>> Germanią?
>
> no przecież odpowiedział

Nie odpowiedział.

To że budżet był planowany (początkowo) z takimi wskaźnikami jest
zrozumiałe. To że wszedł pod obrady z Sejmu z takimi wskaźnikami
tylko trochę mniej.
To że budżet *wyszedł* z Sejmu z takimi wskaźnikami wtedy kiedy wyszedł
oraz to że minister *finansów* ma bezdyskusyjne opóźnienie w objawieniu
że parametry budżetu są już do dupy oraz wydaje się unikać podawania
konkretnych dat *dziennych* w dyskusji o tym kiedy się zorientował że
budżet jest już do dupy nie buduje zaufania co do jego profesjonalizmu.
[Chociaż i tak lepiej że ruszył się w lutym a nie w środku drugiego kwartału]

Jednym z istotnych składników obecnego kryzysu jest kryzys zaufania.
Styl dyskusji ministra finansów o tym problemie nie buduje zaufania (IMHO).

> i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy temu była deko inna
> sytuacja...

Była. I to tłumaczony że "niektórzy" za długo trzymali rękę w nocniku?
Kilka miesięcy temu było lato a teraz jest zima. Czy to tłumaczy
nieprzygotowanie drogowców do odśnieżania? Nadejście zimy nie było
"nieprzewidywalnym zdarzeniem".

Centrum dyskusji jest zarzut o *skalę* opóźnienia ministra finansów w
łapaniu synchronizacji z rzeczywistością. Czy jest ona "w granicach
normy" dla *profesjonalnego* ministra finansów?
Może i jest ale z pewnością jest to już *bardzo* dyskusyjne.

--
Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
Byle do wiosny.
-- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)

do góry

"DJ" <d...@p...onet.pl> pisze:

>>> no przecież odpowiedział i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy
>>> temu była deko inna sytuacja...
>>>
>>
>> Sytuacja była niemal dokładnie taka sama.
>> Ale ściemę trzeba było walić tak długo jak się tylko dało.
>
> Czasem sie zastanawiam przy takich roznych wypowiedziach, czy sa to swiadome
> "sciemy" czy faktycznie ci ludzie wierza w to co mowia.

Kto został złapany na ściemnianiu może sobie potem mówić co chce
"wiarygodność" już stracił.

--
Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
Ludzie przesypiają życie, a budzą się wtedy, kiedy umierają.
-- Przysłowie arabskie (pl.wikiquote.org)

do góry

Andrzej Adam Filip wrote:

> "ArturVF500" <a...@o...pl> pisze:
>
>> Użytkownik "Greg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:go8k2h$7e6$1@inews.gazeta.pl...
>>> Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:go8ct8$ie7$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>
>>>> Atakowany przez M.Olejnik dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu rząd
>>>> zakładał
>>>> wzrost PKB w 2009r. na poziomie +3,7% a obecnie ok. +1% min.Rostowski
>>>> wyjaśniał, że rząd Niemiec też kilka miesięcy temu zakładał, że
>>>> dynamika PKB
>>>> wyniesie w 2009r. około zera a teraz już mówi się o -5%.
>>>
>>> Ale odpowie kiedyś na to pytanie czy już zawsze będzie zasłaniał się
>>> Germanią?
>>
>> no przecież odpowiedział
>
> Nie odpowiedział.
>
> To że budżet był planowany (początkowo) z takimi wskaźnikami jest
> zrozumiałe. To że wszedł pod obrady z Sejmu z takimi wskaźnikami
> tylko trochę mniej.
> To że budżet *wyszedł* z Sejmu z takimi wskaźnikami wtedy kiedy wyszedł
> oraz to że minister *finansów* ma bezdyskusyjne opóźnienie w objawieniu
> że parametry budżetu są już do dupy oraz wydaje się unikać podawania
> konkretnych dat *dziennych* w dyskusji o tym kiedy się zorientował że
> budżet jest już do dupy nie buduje zaufania co do jego profesjonalizmu.
> [Chociaż i tak lepiej że ruszył się w lutym a nie w środku drugiego
> [kwartału]
>
> Jednym z istotnych składników obecnego kryzysu jest kryzys zaufania.
> Styl dyskusji ministra finansów o tym problemie nie buduje zaufania
> (IMHO).
>
>> i dodatkowo poparł przykładem; kilka miesięcy temu była deko inna
>> sytuacja...
>
> Była. I to tłumaczony że "niektórzy" za długo trzymali rękę w nocniku?
> Kilka miesięcy temu było lato a teraz jest zima. Czy to tłumaczy
> nieprzygotowanie drogowców do odśnieżania? Nadejście zimy nie było
> "nieprzewidywalnym zdarzeniem".
>
> Centrum dyskusji jest zarzut o *skalę* opóźnienia ministra finansów w
> łapaniu synchronizacji z rzeczywistością. Czy jest ona "w granicach
> normy" dla *profesjonalnego* ministra finansów?
> Może i jest ale z pewnością jest to już *bardzo* dyskusyjne.
>

Jest jeszcze scenariusz, którego nie bierzesz pod uwagę. Opisane przez
ciebie działanie było podjęte z pełną wiedza i premedytacją po to by
opóźnić reakcję ludzi płochliwych, niezorientowanych. Ciekawsze by było
wiedzieć nie czego rząd nie powiedział ale czego nie zrobił bo się za późno
zorientował w sytuacji.

do góry

totus pisze:
> Jest jeszcze scenariusz, którego nie bierzesz pod uwagę. Opisane przez
> ciebie działanie było podjęte z pełną wiedza i premedytacją po to by
> opóźnić reakcję ludzi płochliwych, niezorientowanych. Ciekawsze by było
> wiedzieć nie czego rząd nie powiedział ale czego nie zrobił bo się za późno
> zorientował w sytuacji.

...Takich, przykładowo, co mogliby się zbyt wcześnie spłoszyć przed
wystawieniem opcji walutowych ?.

Bo wszakże
"Polacy mogą spać spokojnie" ,
"jak sie obudzą będzie po wojnie" :)))

do góry