na początek chciałem podziękować możnym tego świata za to że tak pięknie
zamknęli mi drogę do kredytu we frankach.

Otóż z dziewuchą chcemy kupić sobie nieduże M i chcieliśmy zaciągnąć
kredyt ok 200 tys we frankach... i co? otóż nasza zdolność kredytowa
przy dochodach 4600 brutto to maks 170 tys w walucie i ponad 230 tys w
złotówkach. Tylko, że dla kredytu w złotówkach miesięcznie musielibyśmy
spłacać ponad 1300 zł a we frankach wychodziłoby ok. 860 zł(kalkulacja z
DomBanku).

Żeby post nie nadawał się tylko na pręgierz.pl to pytanie?
1. czy zdolność kredytowa może różnić się od banku, no i gdzie
moglibyśmy mieć największą? A może są banki w których nie sprawdzają
historii konta - mógłbym wtedy wykazać większy dochód.
2. co zyskuje ten cholerny twór zwany państwem polskim (świadomie z
małej litery) na takim ustawodastwie? (mimo nie najgorszej pracy chyba
czas pakować się do UK :) )

Sory za przydługiego posta.

pozdrawiam

do góry

Jeszeli wierzyc w torie spisku to: - wieksza rata ----> wzrost zysków
banku ----> wieksza dywidenda dla budzetu państwa z panstwowych molochów
czy innych opłat płaconych przez banki

A niezadowoleni i tak wyjada na zachód (patrz młodzi i bez mieszkania)
gdzie nie bedą głosować...

i to tyle na temat tajemnego układu...

uprzedzając riposty - rząd nie zrobił NIC żeby tak nie było...
piszę jako szczęsliwy posiadacz od 2 lat własnego mieszkania na które
teraz nie miałbym szans...

do góry

> 1. czy zdolność kredytowa może różnić się od banku, no i gdzie moglibyśmy
> mieć największą? A może są banki w których nie sprawdzają historii konta -
> mógłbym wtedy wykazać większy dochód.

Kazdy bank liczy inaczej.
przy dochodach rzędu 4600 dostaniesz kredyt na 100% kredyt na kwote 200 tys.
moge Ci pomoc jesli jestes z Olsztyna ;)

do góry

> Otóż z dziewuchą chcemy kupić sobie nieduże M i chcieliśmy zaciągnąć
> kredyt ok 200 tys we frankach... i co? otóż nasza zdolność kredytowa przy
> dochodach 4600 brutto to maks 170 tys w walucie i ponad 230 tys w
> złotówkach. Tylko, że dla kredytu w złotówkach miesięcznie musielibyśmy
> spłacać ponad 1300 zł a we frankach wychodziłoby ok. 860 zł(kalkulacja z
> DomBanku).

to jest porazka !! ja coprawda nie moge narzekac bo nie mam problemu ze
zdolnoscia ale wkurwia mnie jak na sile chce sie oraniczac ludzi ktorzy
uczciwie pracuja i chca splacac kredyt posiadajac wlasne mieszkanie.
To kolejna polityka w stylu Giertych Lepper ktora ma ograniczyc to co nie
polskie w Polsce a to jest chore.

przykro mi ze Was to doknelo i mam nadzeje ze znajdzie sie inny
normalniejszy bank

do góry

Mozesz dostac bez problemu kredyt na 200.000. Banki w tej chwili licza zdolnosc
w PLN i dodaja 20%. Wybrales Dombank, ktory oferte w PLN ma do d... wsadzic,
wiec i zdolnosc w CHF nie wychodzi. Wybierz normalny bank. Jakby cos, pisz.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Krzysiek napisał(a):
> na początek chciałem podziękować możnym tego świata za to że tak pięknie
> zamknęli mi drogę do kredytu we frankach.
>
> Otóż z dziewuchą chcemy kupić sobie nieduże M i chcieliśmy zaciągnąć
> kredyt ok 200 tys we frankach... i co? otóż nasza zdolność kredytowa
> przy dochodach 4600 brutto to maks 170 tys w walucie i ponad 230 tys w
> złotówkach. Tylko, że dla kredytu w złotówkach miesięcznie musielibyśmy
> spłacać ponad 1300 zł a we frankach wychodziłoby ok. 860 zł(kalkulacja z
> DomBanku).
>
> Żeby post nie nadawał się tylko na pręgierz.pl to pytanie?
> 1. czy zdolność kredytowa może różnić się od banku, no i gdzie
> moglibyśmy mieć największą? A może są banki w których nie sprawdzają
> historii konta - mógłbym wtedy wykazać większy dochód.
> 2. co zyskuje ten cholerny twór zwany państwem polskim (świadomie z
> małej litery) na takim ustawodastwie? (mimo nie najgorszej pracy chyba
> czas pakować się do UK :) )
>
> Sory za przydługiego posta.
>
> pozdrawiam

Troche to dziwne bo przy założeniu, że nie macie nikogo na utrzymaniu
oraz ze mieszkanie jest do ok. 65 m2 i nie macie innych zobowiązań
kredytowych zdolność w Dombanku wychodzi na 200 tys. (kredyt na 30 lat).

Może ktoś wam źle policzył?

pozdrawiam

do góry

> to jest porazka !! ja coprawda nie moge narzekac bo nie mam problemu ze
> zdolnoscia ale wkurwia mnie jak na sile chce sie oraniczac ludzi ktorzy
> uczciwie pracuja i chca splacac kredyt posiadajac wlasne mieszkanie.
>

taaa a potem taki się dziwi że po 10 latach dochodzi do "kryzysu walutowego"
i człowieczek się dziwi że miało być 800 a jest 1800 .... i chce bankructwa
... przecież to nie jego wina ze waluta w dniu zawarcia umowy gbyła po 2.70
a jest po 4.90 ...

pozdrawiam
@dams

--
www.kredyt.org.pl

do góry

w ten sposób myslac to i w złotówkach strach brać: utrata wartości
pieniądza, wzrost cen wszystkiego co z importu, inflacja, podniesienie
stóp procentowych....

do góry

@dams napisał(a):
> taaa a potem taki się dziwi że po 10 latach dochodzi do "kryzysu walutowego"
> i człowieczek się dziwi że miało być 800 a jest 1800 .... i chce bankructwa
> ... przecież to nie jego wina ze waluta w dniu zawarcia umowy gbyła po 2.70
> a jest po 4.90 ...

Masz rację. Ja sam wziąłem kredyt w PLN i liczę na to, że zrobiłem dobrze.
Ale autorowi wątku chodzi o to, że pozbawia się go możliwości wyboru.
Przecież jeżeli ktoś chce brac kredyt w CHF, lub nawet w USD, to czemu
mu tego zabraniać? Jak chce umoczyć, to jego rzecz...

Pozdrawiam,

-Janek-

do góry

Krzysiek <k...@g...pl> napisał(a):

> na początek chciałem podziękować możnym tego świata za to że tak pięknie
> zamknęli mi drogę do kredytu we frankach.

Nie wiem czy to jest legalne, ale jezeli nikt tego nie zabronił, spróbuj
może wziąć kredyt poza granicami naszego kraju.

Niektóre niemieckie Sparkassen ustawiaja sie frontem do klienta i nawet
zapewniaja obsługę w naszym języku, przykładowo:

http://www.ostsaechsische-sparkasse-dresden.de

Jak klikniesz na nasza flage, zobaczysz informacje kontaktowe do osoby
zajmującej się tamże obsługą polskich klientów.

Jeżeli okaże się że prawo nie zabrania takiego kredytu to może warto się
zainteresować?

Pzdr,

CDD

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry