Tristan <n...@s...pl> writes:

> W odpowiedzi na pismo z czwartek 29 maj 2008 22:24
> (autor Kamil Jońca
> publikowane na pl.biznes.banki,
> wasz znak: <8...@a...kjonca>):
>
>> Tristan <n...@s...pl> writes:
>> [...]
>>> A co tu rozwijać. Skoro domyślnie nie jest aktywne, dbający o
>>> bezpieczeństwo użytkownicy po prostu tego nie aktywują i nadal będą
>>> używali ekarty, zaś co bardziej niefrasobliwi sobie aktywują i też będą
>>> zadowoleni. Więc taka zmiana jest pozytywna w ogólności.
>> Ale wiesz o tym, że generalnie bardziej niebezpiecznie jest użyć karty w
>> "naziemnym" niż "internetowym" sklepie?
>> KJ
>
> Nie sądzę. Naziemny musi mieć autoryzację oraz znajduje się lokalnie.
> Internetowy może skubać nawet po cichu lub z Dzikiego Landu Koło 3 Palmy. Z
> eKarty nie podskubie.

1. Internetowy w takim samym stopniu musi mieć autoryzację.
2. Jak Cię internetowy oskubie, to zwykle musi oddać kasę => bank jest bardziej
chętyny do zwrócenia jej Tobie.
KJ

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 29 maj 2008 22:49
(autor krzysztofsf
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <g1n4sm$ff9$5@news.wp.pl>):

>> To ja teraz trochę nie rozumiem oferty mBanku. Jak ja zakładałem, to
>> mieli ekonto dla dorosłych i izzykonto dla ziomali z gimnazjumu. A teraz
>> mówisz, że to połączyli w 1 bank?
>>
>
> Urodzilo sie z tego, ze jak mlody spelnoletni, to niezamykajac izzykonta
> domawia ekonto. Jak pojawilo sie wiecej (tak domniemywam) takich
> podwojnych to dali tez opcje w druga strone.

No ale nie rozumiem po co 2 rodzaje kont? Czemu nie może być eKonto i tyle?
Bo eMax to rozumiem, to taka nibylokata. Większe oprocentowanie, większe
bezpieczeństwo
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 29 maj 2008 22:51
(autor Kamil Jońca
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <8...@a...kjonca>):

>> Nie sądzę. Naziemny musi mieć autoryzację oraz znajduje się lokalnie.
>> Internetowy może skubać nawet po cichu lub z Dzikiego Landu Koło 3 Palmy.
>> Z eKarty nie podskubie.
> 1. Internetowy w takim samym stopniu musi mieć autoryzację.

No nie, wystarczy, że mają numer. Jak targowisko przyniesie paragon za
mięsko, a ty powiesz, że nie ma podpisu, więc spadówa, to chyba uwierzą
Tobie, bo nie ma podpisu. A jak pornostrona powie, że zamówiłeś full wypass
odjazzzzzzzzzdowom blondynkiem w mpegu, to jak udowodnisz, że nie?

> 2. Jak Cię internetowy oskubie, to zwykle musi oddać kasę => bank jest
> bardziej
> chętyny do zwrócenia jej Tobie.

O ile zauważysz. No i o ile nie powiedzą, że jednak zamawiałeś. Albo że kasa
poszła do Małej Dżunglonii pod Palemką i tam ekstradycja nie obowiązuje.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

Tristan pisze:

>
> No ale nie rozumiem po co 2 rodzaje kont? Czemu nie może być eKonto i tyle?

Podalem prawdopodobna geneze.
A efekt masz w postaci 2-ch darmowych kart debetowych do roznych subkont
w ramach jednego rachunku.

do góry

Tristan <n...@s...pl> writes:

[...]
> No nie, wystarczy, że mają numer. Jak targowisko przyniesie paragon za
> mięsko, a ty powiesz, że nie ma podpisu, więc spadówa, to chyba uwierzą
> Tobie, bo nie ma podpisu. A jak pornostrona powie, że zamówiłeś full wypass
> odjazzzzzzzzzdowom blondynkiem w mpegu, to jak udowodnisz, że nie?
Po prostu mówisz że "nie"

>
>> 2. Jak Cię internetowy oskubie, to zwykle musi oddać kasę => bank jest
>> bardziej
>> chętyny do zwrócenia jej Tobie.
>
> O ile zauważysz. No i o ile nie powiedzą, że jednak zamawiałeś. Albo że kasa
> poszła do Małej Dżunglonii pod Palemką i tam ekstradycja nie obowiązuje.
>
No sorry. Równie dobrze możesz nie zauważyć lewego obciążenia ze stacjonarnego
sklepu. A ekstradycja nie ma nic do rzeczy.


Zastanów się może nad następującymi sytuacjami.
1. Płacisz w sklepie naziemnym, w którym pracuje ZłyCzłowiek (TM). tenże ZłyCzłowiek
używa numeru Twojej karty do zapłaty w sklepie internetowym
2. To samo, ale ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, a zamawia w
naziemnym
3. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, i zamawia też w internetowym
4. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie naziemnym, klonuje kartę i zamawia też w
naziemnym

KJ

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 29 maj 2008 23:06
(autor Kamil Jońca
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <8...@a...kjonca>):

> Zastanów się może nad następującymi sytuacjami.
> 1. Płacisz w sklepie naziemnym, w którym pracuje ZłyCzłowiek (TM). tenże
> ZłyCzłowiek
> używa numeru Twojej karty do zapłaty w sklepie internetowym


No właśnie.... A tu ZONK, moja karta nie działa w Sieci. O tym mówię od
początku.

> 2. To samo, ale ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, a
> zamawia w naziemnym

ZONK, e-karta nie działa w naziemnym.

> 3. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, i zamawia też w
> internetowym

ZONK, e-karta nie została doładowana.

> 4. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie naziemnym, klonuje
> kartę i zamawia też w naziemnym

ZONK, nie ma podpisu.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 29 maj 2008 22:58
(autor krzysztofsf
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <g1n5dh$ff9$7@news.wp.pl>):

>> No ale nie rozumiem po co 2 rodzaje kont? Czemu nie może być eKonto i
>> tyle?
> Podalem prawdopodobna geneze.

No ale zastanawiam się czemu taki podział. Czemu nie można dać wszystkim
ekonta?

> A efekt masz w postaci 2-ch darmowych kart debetowych do roznych subkont
> w ramach jednego rachunku.

Ciekawe na ile uboczny :D
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 29 maj 2008 23:06
(autor Kamil Jońca
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <8...@a...kjonca>):

> Zastanów się może nad następującymi sytuacjami.
> 1. Płacisz w sklepie naziemnym, w którym pracuje ZłyCzłowiek (TM). tenże
> ZłyCzłowiek
> używa numeru Twojej karty do zapłaty w sklepie internetowym


No właśnie.... A tu ZONK, moja karta nie działa w Sieci. O tym mówię od
początku.

> 2. To samo, ale ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, a
> zamawia w naziemnym

ZONK, e-karta nie działa w naziemnym.

> 3. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, i zamawia też w
> internetowym

ZONK, e-karta nie została doładowana.

> 4. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie naziemnym, klonuje
> kartę i zamawia też w naziemnym

ZONK, nie ma podpisu.


Jednym słowem -- idealnie przedstawiłeś to, o czym piszę.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

Tristan <n...@s...pl> writes:

[...]

>> 3. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, i zamawia też w
>> internetowym
>
> ZONK, e-karta nie została doładowana.
>
Ale księgowanie bank i tak rozliczy. (Poczytaj archiwum jeśli nie wierzysz)

>> 4. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie naziemnym, klonuje
>> kartę i zamawia też w naziemnym
>
> ZONK, nie ma podpisu.

Dlaczego sądzisz, że nie będzie podpisu?


KJ

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 30 maj 2008 05:40
(autor Kamil Jońca
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <8...@a...kjonca>):

>>> 3. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie internetowym, i zamawia też w
>>> internetowym
>> ZONK, e-karta nie została doładowana.
> Ale księgowanie bank i tak rozliczy. (Poczytaj archiwum jeśli nie
> wierzysz)

Nie rozumiem, mBank autoryzuje niedoładowaną ekartę?

>>> 4. ZłyCzłowiek (TM) pracuje w sklepie naziemnym, klonuje
>>> kartę i zamawia też w naziemnym
>> ZONK, nie ma podpisu.
> Dlaczego sądzisz, że nie będzie podpisu?

No bo nie podpisałem.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry